Moja córcia |
Autor |
Wiadomość |
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:21
|
|
|
olga napisał/a: | Mnie chodzi o to czy ona ma obowiązek moralny skoro on takiego do takiego obowiązku sie nie poczuwa..... |
Najważniejsze jest to do czego ona się poczuwa.... |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:22
|
|
|
Tajga napisał/a: | Małgoś napisał/a: | Ale można wyrzec się ojca, |
Nie można.
Córka się dowiadywała, dziecka można się wyrzec.
Odwrotnie nie. |
Tego nie wiedziałam...
moja córka chciała to robić, ale w końcu dala sobie spokoj.
Ale można zmienić nazwisko, to na bank. |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:23
|
|
|
Małgoś napisał/a: | wiesz co to miłość bezwarunkowa? |
chyba nie wiem ale nie o mnie tu mowa.... |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:25
|
|
|
Marc-elus napisał/a: |
Najważniejsze jest to do czego ona się poczuwa.... |
Dziadek (mój ojciec) powiedział jej, że musi sie poczuwać bo to jej ojciec... |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:25
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Najważniejsze jest to do czego ona się poczuwa.... |
olga napisał/a: | chyba nie wiem ale nie o mnie tu mowa.... |
Przyjmij więc, że córka ma inaczej... |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:27
|
|
|
Małgoś napisał/a: | Przyjmij więc, że córka ma inaczej... |
może ma inaczej, ale obawiam się, że jej postawa wynikła z nacisku ze strony dziadka |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:27
|
|
|
olga napisał/a: | Marc-elus napisał/a: |
Najważniejsze jest to do czego ona się poczuwa.... |
Dziadek (mój ojciec) powiedział jej, że musi sie poczuwać bo to jej ojciec... |
A mój dziadek potrafił "buchnąć" babci kaskę, ale Babcia nigdy nie poszła na policje.
To co dziadek bredzi jest nieważne, musisz to córce wytłumaczyć. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:30
|
|
|
olga napisał/a: | obawiam się, że jej postawa wynikła z nacisku ze strony dziadka |
Ja jestem prawie pewny... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:30
|
|
|
Małgoś napisał/a: | Ale można zmienić nazwisko, to na bank. |
Nazwisko można, ale w papierach i tak zostanie...
pani Basia córka pana XY. |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
MILA50
Towarzyski nadzieja
Pomogła: 5 razy Wiek: 67 Dołączyła: 09 Sie 2010 Posty: 454
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:40
|
|
|
Jaki obowiązek?moralny?
Kocha ojca to pojechała,zobaczyła i doznała szoku,że tak źle.
Kolejny ból zadany przez ojca,przecież on się napił kiedy ona już była.
To co po wizycie czuje Twoja córka niech wyrzuci z siebie w liście do niego-
to też forma kontaktu i mniej bolesna niż bezpośredni kontakt. |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:42
|
|
|
MILA50 napisał/a: | To co po wizycie czuje Twoja córka niech wyrzuci z siebie w liście do niego- |
to dobry pomysł, poradzę jej to |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:43
|
|
|
Olga, nie wiem jak powinna postąpić Twoja Córcia, ale bardzo Jej współczuję, bo wydaje mi się, że w Niej ściera się poczucie obowiązku, potrzeba zadowolenia wszystkich (jak to u DDA ) oraz uczucie do ojca jakim by on nie był.
Dla porządku chciałam się odnieść do tego, co napisała Tajga:
Tajga napisał/a: | Nie da się tego obejść, nie da się wyrzec rodzica. |
Przypomniało mi się otóż, że moja koleżanka z pracy która rozwiodła się z alkoholikiem właśnie takim co to zupełnie nie interesował się dwojgiem swoich dzieci, oraz nie pracował głównie dlatego, żeby nie płacić alimentów, wyszła po raz drugi za mąż.
Po kilku latach gdy dzieci z pierwszego małżeństwa kończyły podstawówkę, ten drugi mąż nagle je adoptował.
Niby nic, jednak zainteresowało mnie to, czemu tak długo z tym się ociągał.
Okazało się, że był to właśnie sposób na uniknięcie ewentualnego obowiązku alimentacyjnego wobec biologicznego ojca.
Nie nastąpiła okazja do sprawdzenia skuteczności tego zabiegu, gdyż krótko po tej adopcji alkoholik zmarł. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Pon 12 Lis, 2012 20:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 20:59
|
|
|
Z Waszym rozwodem tez pewnie
mieli problem się pogodzić.
Czysta manipulacja rodzinki,
sami sobie nie radzą z tą sytuacją,
myślą starymi schematami,
więc dziecko wpędzają w poczucie winy.
Dobrze,że poszła na terapię,
może się trochę wzmocni
i uodporni na takie sytuacje
Rozmawiaj z nią dużo,jeśli tylko będzie chciała |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 21:02
|
|
|
Zapytałam przed chwilą córkę jak to z tą ciotka było. Czy ciotka sama zaczęła temat, czy to córka pytała ja o ojca, a ona mi na to: "oni maja nadzieję, że ja coś zaradzę na to jego picie" Ręce opadają. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2012 21:04
|
|
|
olga napisał/a: | Ręce opadają. |
Postaraj sie być dla niej oparciem i przyjaciółką ...... |
_________________ |
|
|
|
|
|