Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Alkohol ,a kierowca zawodowy.
Autor Wiadomość
driver 
Małomówny


Wiek: 65
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 24
Skąd: kujawy
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 14:24   

jak jeżdzi wokół komina to może sobie czas znaleśc na miting,Już dziękuję za dyskusje nic mi ona nie pomogła no ale może jakiś mordeca kierowca będzie szukał pomocy to temat już jest i pogadamy !
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 14:34   

a jakiej Ty pomocy oczekujesz? :drapie:
 
     
driver 
Małomówny


Wiek: 65
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 24
Skąd: kujawy
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 15:19   

Myślałem że odezwie się jakiś kierowca ,ale widać żadnego ten problem nie dotyczy .A tak nalegam na tego kierowcę bo ta robota jest trochę inna i dlatego ktoś po fachu by się przydał
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 15:23   

Sprawdzilem na przykładzie Szczecina i okolic- wszystkie miejsca spotkań AA znajdują się w odległości do 1 km od stacji benzynowej
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 16:17   

driver napisał/a:
ak jeżdzi wokół komina

z tego co wiem to jeździ głównie za granicą, zna niemiecki, wiec ponoć bywa na mitingach W Niemczech i w Polsce, kiedy wraca do rodziny.

driver napisał/a:
Już dziękuję za dyskusje nic mi ona nie pomogła

a co? Myślałeś, ze dla kierowców- alkoholików są jakieś inne, specjalne tabletki?
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 16:40   

driver napisał/a:
dziękuję !!! szczególnie tobie matiwaldi


nie ma za co , mogę częściej ...... :okok:


driver napisał/a:
Nie spodziewałem się ze mnie tak potraktujecie .bufony nadęte !!!


ja już gdzieś takiego kierowcę czytałem.......... :mysli:

8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
driver 
Małomówny


Wiek: 65
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 24
Skąd: kujawy
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 18:09   

To jest forum i co wtym złego że chciałem poznać kogoś w podobnej sytuacji do mojej.Dlaczego mam ten problem traktować szablonowo szablonowo.Mam kilka pytań o emocjach ,stresie ,odreagowaniu i takich innych sytuacjach także drogowych ,które wpływająna zachowanie kierowcy Nikogo o wywód nie prosiłem ,chciałem tylko pogadać z kierowca i tyle.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 18:12   

driver napisał/a:
.Mam kilka pytań o emocjach ,stresie ,odreagowaniu i takich innych sytuacjach

To pytaj. Nie bardzo rozumiem czym różni się alkoholizm kierowcy od alkoholizmu każdego innego alkoholika. Reakcje na bodźce zewnętrzne są takie same dla tego, który jedzie w pijanym widzie czy na ciężkim kacu na rowerze jak i dla tego, który jedzie ciężkim TIRem. Różnica polega tylko na tym, że pierwszy prędzej sam się zabije niż komuś zrobi krzywdę swoją nieodpowiedzialnością, zaś drugi to najzwyczajniej w świecie potencjalny morderca i skrajnie nieodpowiedzialny człowiek., Chcesz coś jeszcze wiedzieć?
_________________
:ptero:
 
     
driver 
Małomówny


Wiek: 65
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 24
Skąd: kujawy
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 19:07   

no sory bez przesady ja nie jezdze w zadnym pijanym widzie ,mnie denerwuje ze nie mogę sobie odmowić piwa albo ćwiartki na wieczór.Mam alkomat i gdybym nie mógł jechać to czekałbym na parkingu .A co do emocji i reakcji na bodzce to zapraszam do ciężarówki za kólko na tydzien wystarczy i pogadamy .Co do rozumienia to właśnie nie rozumiesz i dlatego pytałem o kierowcę Pytanie postawiłem jasno i nie chce juz mi się tego samego pisac Daje sobie już spokój.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 19:09   

driver napisał/a:
A co do emocji i reakcji na bodzce to zapraszam do ciężarówki za kólko na tydzien wystarczy i pogadamy .
a za co przykuli Cię do tego kółka ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 19:27   

driver napisał/a:
co do emocji i reakcji na bodzce to zapraszam do ciężarówki za kólko na tydzien wystarczy i pogadamy

Obejdzie się, jeździłem znacznie dłużej niż tydzień.....
driver napisał/a:
.Co do rozumienia to właśnie nie rozumiesz

driver napisał/a:
mnie denerwuje ze nie mogę sobie odmowić piwa albo ćwiartki na wieczór.

Mógłbyś wyjaśnić co tu jest do rozumienia?
_________________
:ptero:
 
     
siwy56 
Towarzyski
siwy56



Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 390
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014 20:31   

driver napisał/a:
pytałem o kierowcę
Co się pienisz driver nerw zostaw w na bazie, tu mówi się tylko prawdę,ostro może brutalnie ,ale prawdę która boli najbardziej i czasem wstyd się do niej samemu przyznać.
Do rzeczy.Miałem Volvo FH-cza i trochę jeździłem i było tak jak mówisz ćwiara ,piwo na postoju, a potem strach i jazda na sibi tak było,a terminy goniły.
_________________
okularnik
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pon 23 Cze, 2014 06:28   

driver napisał/a:
.........Oczywiście ze nie chcę pić ale terapia nie wchodzi w grę ,bo to praktycznie jest nie możliwe .Jedynie poprzestawianie w głowie,miałem nadzieje ze są ludzie którzy sobie z problemem poradzili,.........

Ja piłem koło 19 lat.... nie tak łatwo po takim okresie było mi poukładać sobie w głowie .........
na początek terapia.
dużym i owocnym wparciem są mityngi.........
No i układam sobie powoli w głowie.... od nowa ;)
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12