|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Moje picie szkodliwe. |
Autor |
Wiadomość |
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 13:31
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | Taki upał, ludzie się piwkiem chlodzą |
Widzisz.....nie wszyscy się piwem chłodzą.
Mnie by to nawet do głowy nie przyszło. |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 14:02
|
|
|
Cytat: | Taki upał, ludzie się piwkiem chlodzą, |
Ja się piwkiem nie chłodzę...tak że nie wszyscy kefir z lodówki jest za***isty na chłodzenie albo cienka herbata z cytryną |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 16:44
|
|
|
Słoneczko napisał/a: |
DZIS zaczyna się moj 3ci dzień.
|
Spokojnie dasz radę... powodzenia. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
AnnaEwa
Gaduła AnnaEwa
Pomogła: 8 razy Wiek: 51 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 599
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 19:51
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | Taki upał, ludzie się piwkiem chlodzą, |
olga napisał/a: | kefir z lodówki |
olga napisał/a: | cienka herbata z cytryną |
Kompoty, moje drogie, kompoty! A już najlepiej z truskawek!... |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 20:03
|
|
|
Podrzuć jakiegoś kompota |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Śro 26 Cze, 2019 21:27
|
|
|
Na truskawkowych polach te kompoty już są |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 07:12
|
|
|
staaw napisał/a: | Dobra, jeżeli mnie skleroza nie myli widziałaś że łażę nie ogolony i mam nadwagę | Masz rację i nie masz sklerozy. Podjęłam decyzję, że we wrześniu ruszę tyłek i zgłoszę się na terapię. Linka napisał/a: | Widzisz.....nie wszyscy się piwem chłodzą.
Mnie by to nawet do głowy nie przyszło. | No widzisz a ja wciąż wkoło tego akurat % krążę.
Dziękuję, że się odzywacie.
Dziś mój 4-ty dzień się zaczął.
Nie wiem co mam sądzić o pewnej sytuacji. Otóż jednej osobie powiedziałam o swoim problemie.
Niby zrozumiał, bo przy okazji przeprosiłam za wiele gorzkich slow,
które wypowiadałam przez wiele miesięcy. tej osoby zdaniem żadna terapia mi nie potrzebna,
bo wytrzymałam 3 dni bez alkoholu. Postrzega alkoholizm w inny sposób. To osoba, która się słania po ulicach pijana.
Jej zdaniem, tej osoby raczej sobie wymyśliłam swój problem.
Funkcjonuję jeszcze normalnie. Niczego nie straciłam, poza tym,
że moja osobowość zaczęła się zmieniać na niekorzyść. Mam za dużo do stracenia.
Nie chcę sie stoczyć, chcę zyć normalnie bez %.
Jestem namawiana, że mi jedna puszka nie zaszkodzi. Tłumaczę, że tracę kontrolę...
Nie docierają moje tłumaczenia.
Innej osobie podziękowałam za to, że jednak rozumie. Gdy się przyznalam,
zamilkła na kilka dni. Miałam w niej siostrę, mamę... Nie zauważyła moich zmian, raczej moja odwaga była dla niej atutem.
Ale ta odwaga była tylko pod wpływem alkoholu. Wstyd
Dziś mi dopinguje, że dam radę. Na pytanie jak mi może pomóc,
powiedziałam, ze nikt i nic nie
jest w stanie mi pomóc, tylko ja sama sobie i terapeuta. Wystarczy, że będzie w stosunku do mnie empatyczna.
Takie dwa światy:
Oj nie masz problemu sama sobie wmawiasz;
Trzymam za ciebie kciuki, żebyś wyszła z tego. Dbaj o siebie.
Czy alkoholik musi być brudny, zaniedbany, widoczny?
A to, że jeszcze dbam o dom, i dzieci, zrobię remont, zadbam o samochód,
pozałatwiam sprawy (bo nikt tego za mnie nie zrobi), to oznacza, ze nie mam problemu?
Po prostu nie chcę tego wszystkiego stracić.
Bardzo się boję, mam lęki, ale zrobiłam listę tego, co mogę stracić.
Oby do wieczora. |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
Ostatnio zmieniony przez Słoneczko Pią 28 Cze, 2019 07:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 07:59
|
|
|
Jestem po rozmowie z Panią z poradni uzależnień.
Jak tylko uda mi się znaleźć opiekę do dzieci,
w każdej chwili będę od razu przyjęta. Wstępnie na poniedziałek.
Tylko kto się nimi zaopiekuje od rana?
Już jestem rozdrażniona...Nerwy mną telepią.
Pani zaproponowała, bym poza tym co biorę na stałe z leków
kupiła zwykły ziołowy lek na uspokojenie. Porozmawiała ze mną.
Dla mnie to już mój drugi krok, żeby zacząć poważnie myśleć o moim uzależnieniu. |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 08:11
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | żadna terapia mi nie potrzebna,
bo wytrzymałam 3 dni bez alkoholu. |
Dla mnie pierwsze 3 tygodnie były najłatwiejsze by nie pić. Pamiętałem dobrze co nawyrabiałem, dolegliwości fizyczne i wstyd są dość skutecznym hamulcem.
Jazda zaczyna się po 3 miesiącach, kiedy w miarę posprzątałem po ciągu i już w zasadzie wszystko jest OK... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 08:44
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | tej osoby zdaniem żadna terapia mi nie potrzebna,
bo wytrzymałam 3 dni bez alkoholu | zamieniłbym zdanie tej osoby na fachową poradę co z resztą uczyniłaś , sam alkoholik może przestać pić i żyć tyle tylko że to życie na polu minowym ze ściśniętymi pośladkami ........ potraiłem nie pić i kilka tygodni żeby udowodnić sobie i innym że nie mam problemu z alkoholem po czym chlałem na umór |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
AnnaEwa
Gaduła AnnaEwa
Pomogła: 8 razy Wiek: 51 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 599
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 09:35
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | tej osoby zdaniem żadna terapia mi nie potrzebna,
bo wytrzymałam 3 dni bez alkoholu. Postrzega alkoholizm w inny sposób. | Ja sądzę, że w ogóle wiedza o tym, czym jest alkoholizm, jest bardzo mała w społeczeństwie - może dlatego, że to jest choroba tak powszechna, że właściwie większość ludzi się z nią boryka - jeśli nie są uzależnieni, to często są współuzależnieni, bo alkoholikiem jest syn, brat, matka... i działa wtedy mechanizm zaprzeczenia, bo przecież TO NIEPRAWDA, że syn, brat i matka... oo, tamten Kowalski, co szczy pod blokiem, o, to on jest alkoholikiem!
Słoneczko napisał/a: | Trzymam za ciebie kciuki, żebyś wyszła z tego. Dbaj o siebie. | A to fajnie, fajne wsparcie takie!
Słoneczko napisał/a: | Na pytanie jak mi może pomóc |
- może właśnie tak: Słoneczko napisał/a: | Jak tylko uda mi się znaleźć opiekę do dzieci, |
Słoneczko napisał/a: | Tylko kto się nimi zaopiekuje od rana? |
Może ta osoba mogłaby pomóc przy dzieciach, żebyś Ty mogła się zająć terapią? |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 13:04
|
|
|
Słoneczko napisał/a: | Jestem po rozmowie z Panią z poradni uzależnień.
Jak tylko uda mi się znaleźć opiekę do dzieci,
w każdej chwili będę od razu przyjęta. Wstępnie na poniedziałek.
Tylko kto się nimi zaopiekuje od rana?
|
Bardzo dobra wiadomość... nie odpuszczaj - powodzenia |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 13:26
|
|
|
AnnaEwa napisał/a: | Słoneczko napisał/a: | Jak tylko uda mi się znaleźć opiekę do dzieci, |
Słoneczko napisał/a: | Tylko kto się nimi zaopiekuje od rana? |
Może ta osoba mogłaby pomóc przy dzieciach, żebyś Ty mogła się zająć terapią? |
Jeżeli tak się zna na dzieciach jak na uzależnieniu, nie ryzykowałbym... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 15:18
|
|
|
AnnaEwa napisał/a: | Może ta osoba mogłaby pomóc przy dzieciach, żebyś Ty mogła się zająć terapią? | Niestety nie, już pytałam. staaw napisał/a: | Jeżeli tak się zna na dzieciach jak na uzależnieniu, nie ryzykowałbym... |
Już mam opiekę, ale czy w poniedziałek? Nie wiem. Ale po niedzieli idę na pewno.
Janioł napisał/a: | potraiłem nie pić i kilka tygodni żeby udowodnić sobie i innym że nie mam problemu z alkoholem po czym chlałem na umór | Już to przeszłam. Może nie piłam na umór, ale codziennie.
staaw napisał/a: | Dla mnie pierwsze 3 tygodnie były najłatwiejsze by nie pić. Pamiętałem dobrze co nawyrabiałem, dolegliwości fizyczne i wstyd są dość skutecznym hamulcem. | Oj były takie momenty, wstydu się najadłam co niemiara, ale nic prawie nie pamiętałam za bardzo. Tylko z opowieści.
3 dni, trzy tygodnie, 3 m-ce... 3 lata, na zawsze.
Przede mną długa droga. Muszę i chcę odwrócić sytuację, chcę być zawsze wesoła,
ale bez pomocy %.
Jak na razie to popadam w stany płaczu, żalu, wstydu, lęku, czy dam radę? |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Pią 28 Cze, 2019 16:03
|
|
|
Jest jeszcze jeden bodziec, który mną targa. Rok będzie jak poznałam kogoś,
ale nie wychodziły relacje z mojej też przyczyny.
Wieczorny % powodował nakręcanie się i nękanie go sms-ami do mojego upadłego.
Jeśli tylko mnie odwiedzał, to zawsze z trunkiem, nie odmawiałam.
Ma teraz wyrzuty sumienia, ze niepotrzebnie przynosił alkohol.
Ale to nie jego wina, ja nie musiałam pić.
Teraz myślał, że mi pomoże, wesprze, ale on też lubi wypić. Odkąd pamiętam wszystko w granicach normy.
Zaproponowałam rozstanie, że potrzebuję fachowej pomocy,
a on może być dla mnie dobrym wyzwalaczem.
Szczerze, to przedwczoraj zadzwonił i wyczułam, że był pod wpływem.
Poprosiłam, żeby tego wiecej nie robil.
I już tak mnie nie wspiera jak mu się wydawało, że potrafi.
coraz rzadszy kontakt. Poniekąd zależało mi na nim, ale co mi po tym,
jak i tak nie tworzyliśmy żadnego związku, ot czasem odwiedził.
Zdaję sobie sprawę, że powinnam unikać ludzi,
którzy piją bo lubią i nic się nie dzieje złego w ich życiu.
U mnie się podzialo, w mojej psychice. |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|