Nie mam już siły |
Autor |
Wiadomość |
3_dziestolatek+
Obserwator trzydziestoletni
Wiek: 44 Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 0 Skąd: ze Stolicy
|
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 10:36
|
|
|
yuraa - z tą silną wolą to dokładnie tak jak napisałeś - ja jej nie mam, dlatego nie zaczynam pić, bo tylko na to mnie stać, jak zacznę to już się nie powstrzymam. Wypić jedno piwo i grzecznie pójść spać? To nie było dla mnie, ja podczas picia pierwszego myslałem już o następnych, to była jakaś obsesja.
A niepicie u mnie jest możliwe tylko małymi krokami, tzn. nie piję dziś - jest spora szansa, że do 24-tej się nie napiję, bo do planowania dożywotniej trzeźwości nie jestem zdolny. |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 10:53
|
|
|
3_dziestolatek+ napisał/a: | A niepicie u mnie jest możliwe tylko małymi krokami, tzn. nie piję dziś - jest spora szansa, że do 24-tej się nie napiję, bo do planowania dożywotniej trzeźwości nie jestem zdolny. | Bo to na tym polega.Nie piję dziś. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
emigrantka
Gaduła a ja jestem prosze pana na zakrecie ...
Pomogła: 12 razy Wiek: 56 Dołączyła: 09 Lut 2010 Posty: 706
|
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010 08:24
|
|
|
beata napisał/a: | Bo to na tym polega.Nie piję dziś. | dokladnie tak to sie dzieje ,dzis nie pic abu jutro tez moc trzezwym byc |
_________________ "Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D. |
|
|
|
|
kkk
Towarzyski
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 261
|
Wysłany: Pią 13 Sie, 2010 17:19
|
|
|
Witam MŁODZIAKÓW |
|
|
|
|
Sid Vicious
Małomówny Sid
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 47
|
Wysłany: Pią 13 Sie, 2010 23:27
|
|
|
kkk
cyzby Ku Klux Klan?
pozdrawiam ):
http://www.youtube.com/wa...feature=related
zycze wszystkim 24h |
_________________ "Wlasna glupote ludzie zwykle nazywaja doswiadczeniem". Oskar Wilde |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 15:57
|
|
|
3_dziestolatek+ napisał/a: | planowania dożywotniej trzeźwości nie jestem zdolny. |
...trza chcieć... tak jak pragniesz ukochanej ...chcesz ja mieć ..tak nie pić należy chcieć...chciec to móc..móc to chcieć |
Ostatnio zmieniony przez incognito Pon 16 Sie, 2010 15:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 19:28
|
|
|
incognito napisał/a: | tak nie pić należy chcieć...chciec to móc..móc to chcieć |
...jeśli chodzi o "nie picie"... nie planuję dłużej niż na parędziesiąt godzin... myślenie o tym, że nie będę pić do końca życia - zostawiam "samobójcom".... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 19:30
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | myślenie o tym, że nie będę pić do końca życia |
Ja jednak jestem zwolennikiem robienia tego... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
kris1503
Obserwator
Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 0
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:06
|
|
|
Mam pytanie. Trzeba wziąść ze sobą jakieś dokumenty jeżeli pierwszy raz idę do poradni leczenia uzależnień. Poradnia ma umowę z NFZ a ja jestem ubezpieczony w urzędzie pracy. Nie dawno straciłem pracę i jestem bezrobotny. Nie ma się co oszukiwać sam sobie nie pomogę a rodzina traci już powoli cierpliwość. Chociaż przyznam że mam obawy żeby tam iść ale muszę...Szkoda życia marnować przez procenty..... |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:15
|
|
|
kris1503 napisał/a: | Mam pytanie. Trzeba wziąść ze sobą jakieś dokumenty jeżeli pierwszy raz idę do poradni leczenia uzależnień. Poradnia ma umowę z NFZ a ja jestem ubezpieczony w urzędzie pracy. Nie dawno straciłem pracę i jestem bezrobotny. Nie ma się co oszukiwać sam sobie nie pomogę a rodzina traci już powoli cierpliwość. Chociaż przyznam że mam obawy żeby tam iść ale muszę...Szkoda życia marnować przez procenty..... |
zaswiadczenie z urzedu pracy tylko ze jestes tam zarejetrowany i go do poradni |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez anakonda Pon 30 Sie, 2010 18:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kris1503
Obserwator
Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 0
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:21
|
|
|
Dzięki bardzo......... Jak może wyglądać taka pierwsza wizyta bo strasznie się jej obawiam w końcu trzeba będzie się przyznać to słabości??? |
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Pomogła: 7 razy Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:28
|
|
|
kris1503 napisał/a: | Jak może wyglądać taka pierwsza wizyta bo strasznie się jej obawiam |
To będzie normalna rozmowa. Zapytają o to ile pijesz jak często?? Tak było w moim przypadku, z tym,że ja tam zostałam zaciągnięta siłą i podstępem... Ale na pewno nie masz się czego obawiać. W poradni pracują ludzie ,którzy znają ten problem i na pewno postarają się Ci pomóc. |
Ostatnio zmieniony przez Agusia 31 Pon 30 Sie, 2010 18:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:35
|
|
|
kris1503 napisał/a: | Jak może wyglądać taka pierwsza wizyta bo strasznie się jej obawiam |
przed wejściem,to właśnie tak że obawa
po wyjściu ,zrozumienie że to nie bolało i dumny z siebie
za odważny krok jaki zrobiłem |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
kris1503
Obserwator
Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 0
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:47
|
|
|
Najgorsze jest to że trzeba było tak upaść żeby sobie uświadomić problem.
Z normalnego człowieka mającego plany ambicję chęci do życia procenty przez 3 lata zrobiły znerwicowanego pijaka beznadziejnie wegetującego bez planów na życie...
W wieku 23 lat nie chce się żyć żałosne to ale niestety nie prawdziwe. Boję się cokolwiek zacząć robić bo potem znowu 2 do 3 tygodni i zapiję..... |
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Pomogła: 7 razy Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Pon 30 Sie, 2010 18:52
|
|
|
kris1503 napisał/a: | Najgorsze jest to że trzeba było tak upaść żeby sobie uświadomić problem.
Z normalnego człowieka mającego plany ambicję chęci do życia procenty przez 3 lata zrobiły znerwicowanego pijaka beznadziejnie wegetującego bez planów na życie...
W wieku 23 lat nie chce się żyć żałosne to ale niestety nie prawdziwe. Boję się cokolwiek zacząć robić bo potem znowu 2 do 3 tygodni i zapiję..... |
Masz szczęście ,że tak szybko rozpoznałeś u Siebie problem... Masz czas przeżyć trzeżwo wiele długich i pięknych lat...
Wolałbyś ocknąć się gdy będziesz miał lat 90??? Teraz głowa do góry i do przodu. |
|
|
|
|
|