Mój ojciec umiera... |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 10:58
|
|
|
dziś nawet wiatr ucichł
niegdyś taki hulaszczy
i ptaszki dziś milcząco
przelatują nad mą głową
nawet gwar uliczny
dziś zdaje się być
gdzieś daleko
tylko myśl jedna,ma
zdaje się mnie nie opuszczać
w okuł tej ciszy
kto dziś zagłuszy tę ciszę
kto weprze ramię
i cichutko szepnie
nie jesteś sam
|
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 11:07
|
|
|
Dziękuję Jacuś.
Piękne to... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ula
Towarzyski
Wiek: 57 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 378 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 11:32
|
|
|
Ewuniu przytulam Cie bardzo mocno... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 11:50
|
|
|
I tak się tulimy jak te śliczne żabki na Twoim avatarku, Uleńko. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 13:14
|
|
|
Ewuś, dbaj o siebie... Ot taki czas... ani go przyspieszać, ani go zwolnić... Pamiętacie, jak kiedyś był zwyczaj noszenia w żałobie jeszcze długo opaski, albo czarnej aksamitki naszytej na ubranie... To był dobry zwyczaj... Osoby w żałobie traktowano ze specjalnym szacunkiem... ot pozwalając im po prostu przejść przez ten czas pożegnania się...
Ewuniu |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 09:28
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Nauczyłam się ją przytulać... | Bardzo się cieszę Ewo.Ta bliskość jest Wam obu potrzebna w tym trudnym dla Was okresie.
Rok temu,po śmierci mojej drugiej babci nie potrafiłam przytulić mamy.Siedziałam obok,ona płakała,a ja nie mogłam się przemóc. :(Nawet w dniu pogrzebu nie podeszłam do niej,nie pocieszyłam,nie przytuliłam.Nie umiałam. I teraz jest mi z tym źle. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 09 Mar, 2010 12:15
|
|
|
Ojciec umarł, a życie musi toczyć się dalej...
Wydzieliłam wątek Moja Mama |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 09:50
|
|
|
Właśnie się dowiedziałam, że dziś w nocy zmarła siostra mojego byłego męża.
Chorowała na to samo co mój tata - guz mózgu, z tym, że u niej był to przerzut raka piersi.
A zachorowała wcześniej niż mój ojciec. On jeszcze będąc w pełni sił i nie podejrzewając co go czeka
załatwiał jej konsultacje u znajomego specjalisty i bardzo się zmartwił ich wynikiem.
A jeszcze parę miesięcy temu oboje bawili się na weselu mojej córki...
Od śmierci taty nie oglądałam filmu z tego wesela, a teraz to już wogóle nie wiem,
kiedy będę w stanie go obejrzeć. Na nim Hanka - parę lat temu owdowiała - ustawiała się
do łapania podwiązki rzucanej przez Pannę Młodą.
Była szczęśliwa, że wyzdrowiała, bo wyniki po niedawnej chemioterapii miała dobre...
A zaraz po weselu trafiła na neurochirurgię. Usunięto jej guza mózgu,
który ponoć nie wyglądał groźnie, ale zanim zdążyła odebrać z wynik histopatologii -
już urósł jej następny guz, którego lekarze nie podjęli się operować.
Leżała w domu, podobnie jak mój tata, pod opieką swoich dzieci i hospicjum domowego.
Nie wiedziała, że umiera. Cieszyła się, że przyszła wiosna, wierzyła, że z nią odzyska siły...
[*] |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 10:04
|
|
|
[*][*][*] |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 10:05
|
|
|
dla nas którzy zostają,śmierć jest przykrością
[*] |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
verdo
Gaduła
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 656 Skąd: EU
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 11:47
|
|
|
WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ IM DAC PANIE......PRZYKRA SPRAWA...
[*].........[*]........[*]........... |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 13:09
|
|
|
[*] |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 02 Maj, 2010 15:02
|
|
|
Przykro mi |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
|