Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jestem wspoluzalezniona
Autor Wiadomość
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 11:39   

dorota napisał/a:
Klaro! jak sam ?

To znaczy, mąż nigdy nie wytrzeźwiał.
Zmarł.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:10   

Prawde mowiac to nie wiem, ale sadze ze mam najwiekszy problem wlasnie ze wspoluzaleznieniem , ze swoimi lękami i napadami paniki oraz inne warianty fobii, ( z tego powodu jestem na rencie i lekach) . Dzieki lekom moge jeszcze pracowac ,pokonuje w ten sposob moje fobie , ktore daja mi w kość. nie jest łatwo ale warto...Prosze cie Ewo zdecyduj gdzie mnie umieścić. myśle że ze wszystkich tematow warto skorzystac.
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:12   

Doroto, wspomagasz się mityngami Al-Anon?
Rozumiem, że terapia się skończyła, a teraz trzeba jakoś z tym wszystkim żyć...
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:13   

dorota napisał/a:
Prosze cie Ewo zdecyduj gdzie mnie umieścić.

Uważam, że teraz jesteś w odpowiednim dla siebie miejscu - w dziale Współuzależnienie :tak:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:17   

Ok tez tak myśle, to dobre miejsce dla mnie , a o innych sprawach moge pisac na innych stronach.
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:20   

Nie teraz nie chodze na Alanon, jakos dawalam rade , kiedys chodzilam.
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:23   

dorota napisał/a:
kiedys chodzilam.

Może warto by było poszukać jakiejś sensownej grupy i troszeczkę się wzmocnić raz w tygodniu?
Czasem zdarzy się usłyszeć coś, co da impuls do zmiany sytuacji i poprawy jakości życia.
(tak tylko sobie gdybam)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 12:38   

dorota napisał/a:
..Podnoszę się , choć czasem upadam , .

nie zapominaj jednak
Klara napisał/a:
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami."

cześć Dorotuś,witam również pozostałych :)
Dorotko te twoje upadki są z pewnością związane z ciągłym byciem z mężem
a zadałaś sobie pytanie czy i ile jest to warte
nie lepiej raz a na zawsze wykreślić go z twojego życia
moja żona tak zrobiła,i już ją nie obchodziło co się ze mną stanie
ja jednak zrobiłem wszystko aby wróciło do pionu i jesteśmy razem
ale gdy by się tak nie stało to ona by miała co by chciała (życie bez alkoholika)
usiądź sobie kiedyś i pomyśl rozsądnie,co i jak zrobić w tym kierunku
aby to nie była zbyt pochopna decyzja
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 13:30   

Witaj dorotko -jestem Ewa też współuzależniona.Od 26 la jestem z alko,który nie pije już 15 lat.Przez prawie 20 lat uczestniczyłam w terapiach i grupach Al-Anon.To pozwoliło mi żyć obok pijącego a potem wytrzymać z niepijącym.Moim najlepszym sposobem na własny spokój i dziecka-było zostawienie samemu sobie mojego alkoholika.Nie pomagałam jak pił,zostawiałam samego,jak rozrabiał wzywałam policję,żeby zabrali na izbę,sąd o alimenty.Przede wszystkim zajęłam się sobą i dzieckiem,aby nam było lżej i łatwiej,żeby psychika mniej cierpiała.Nauczyłam się,ze mam dbać o swoje dobro i wygodę a nie jego.Kiedy został sam ze swoimi problemami -finansowymi,zdrowotnymi(choć jego rodzinka czasem mu pomagała-wbrew mnie),wtedy przestał pić.Dla mnie wtedy było to :) miłą niespodzianką,bo już położyłam na nim krechę.Tu zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie.
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 14:25   

Czołem -
Mieszkanie własnościowe - tak / Myslałas aby sprzedac i kupic dwa mniejsze ?
Masz rozdzielność majatkowa to nie powinno sprawic problemu - Czy mieszkanie zostało kupione przed slubem na kogos tam czy po ślubie ? W jakiej dzielnicy mieszkasz ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 16:06   

Problem alkoholowy u męża dostrzegłam jakieś dwa lata po ślubie.I wytrzymałam z Nim jeszcze osiem lat.Jak już zdecydowałam się odejść...to przestał pić.Wszystkie te lata kręciły się wokół męża.Odsunęłam się od rodziny i znajomych,dziecko było na drugim planie.Najważniejszy był alko i dopilnowanie,żeby nie pił.Nic to nie dawało,bo zawsze znalazł sposób aby wypić.
Dorotko,życie które teraz prowadzisz to nie jest życie,to udręka.A Ty zasługujesz na szczęście i spokojne życie.Mieszkanie faktycznie można zamienić na dwa mniejsze.To chyba byłoby najlepsze wyjście.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
córka alkoholik 
Milczek


Dołączyła: 28 Gru 2009
Posty: 1
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 20:29   

Witam
Zgodnie z moim nickiem jestem córka alkoholika, po terapii DDA,( jeśli macie tylko taka możliwość namawiajcie swoje dzieci na nią) .Przepraszam jeśli moja prośbę uznacie, że jest nie na miejscu, ale nie to miałam w zamiarze . Postanowiłam się tutaj odezwać z tego względu, że pisze prace magisterska o żonach alkoholików, ta praca jest moim hołdem dla mamy i wszystkich kobiet które biorą na swoje "delikatne"barki cała rodzinę łącznie z chorym alkoholikiem. Mam ogromną prośbę czy w wolnym czasie nie chciałybyście wypełnić ankiety??. Jest to ankietka anonimowa, nie trzeba wpisywać swoich danych, jest to jedna ankieta podzielona na 2 części jej wypełnienie nie zajmie więcej niż 20 minut, jest mi ona niezbędna do pracy mgr i tylko do tych celów zostanie wykorzystana. Oczywiście wyniki z chęcią Panią przedstawię podaję linki do tej ankiety: http://www.ankietka.pl/an...lkoholikow.html a tu jest jej ciąg dalszy http://www.ankietka.pl/an...holikow-cd.html
Z góry dziękuję
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11