|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Otwarty przez: pietruszka Sob 28 Gru, 2013 14:51 |
Orzekanie o winie |
Autor |
Wiadomość |
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 17:38
|
|
|
OSSA napisał/a: | Dzięki temu, że |
To znaczy, ze uważasz, ze masz wpływ na jego życie, jego decyzje? |
_________________
|
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 17:40
|
|
|
Moja separacja z orzeczeniem o winie miała mnie i dzieci zabezpieczyć nie zmusic m ęza do leczenia , mo zesz a łaski swojej czytać ze zrozumieniem? wprawdzie piszę z innego sprzętu ale po polsku. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 17:58
|
|
|
pietruszka napisał/a: | OSSA napisał/a: | Dzięki temu, że |
To znaczy, ze uważasz, ze masz wpływ na jego życie, jego decyzje? |
Nie, ja po prostu uważam, że dorośli ludzie powinni się porozumieć sami, w istotnych kwestiach. Miałam zasądzone ponad 20 lat temu alimenty na dzieci , nie pamiętam kwoty, ale były to gorszę, gdybym poszła na wojnę z menem , pewnie co chwile (uwzględniając inflacje w latach 90 i denominacje zł), musiałabym występować o podwyższenie , nigdy nie było takiej potrzeby on dawał sam z własnej woli dużo więcej na utrzymanie synów. Podobnie było w innych kwestiach dotyczących naszego życia wspólnego życia. Nie mam wpływu na jego życie, picie lub trzeźwienie, ale nie muszę go zdeptać, by poczuć się lepiej. |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:08
|
|
|
perełka napisał/a: | Moja separacja z orzeczeniem o winie miała mnie i dzieci zabezpieczyć nie zmusic m ęza do leczenia , mo zesz a łaski swojej czytać ze zrozumieniem? wprawdzie piszę z innego sprzętu ale po polsku. |
Umiem czytać i jeśli tobie było potrzebne orzeczenie o winie to dobrze, nie oceniam, nie krytykuje, każdy ma prawo korzystać z wszystkich dostępnych prawnie środków by chronić siebie i dzieci, najlepiej jak potrafi. |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:08
|
|
|
ja rozstałam się z męzem alkoholikiem można powiedziec ksiązkowo, podręcznikowo, bez nerw, szarpania, usiadłam, wszystko spisałam, policzyłam, podzieliłam, pomnozyłam, wyszły kwoty, usiedliśmy i mój mąż to wszystko przyjął bez liczenia nawet - tak mi ufał... nie oszukałam go w niczym i on o tym wiedział, że tego nie zrobie...
nie byliśmy w sądzie, pojechaliśmy prosto do notariusza z gotową umową małżeńską o podziale majatku wspólnego, podpisaliśmy i kwita...
do dziś normalnie rozmawiamy ze sobą bez żadnych pretensji czy żali... o wszystkim...
myślę, że tu chodzi o konkretną sytuację, konkretnych ludzi, każdy przypadek jest indywidualny i jedyny w swoim rodzaju... pewnie, że dobrze jest minimalizować koszty emocjonalne, ale czasem sie poprostu nie da... jak się z alkoholikiem nie idzie dogadać to niestety trzeba iśc na udry i coś ugrać dla siebie, jak chocby zabezpieczyć się przed alimentami na niego gdy juz całkiem zniedołęznieje...
ta rozmowa wyszła niejako z watku Iwonki a w jej sytuacji raczej watpliwe jest aby można się było na spokojnie dogadać i myślę OSSA, że o to Dziewczynom chodzi...
tu zapowiada się walka, gosciu jest kuty na cztery łapy i na pewno pokorniutko nie da sobie wsadzić wyroku sądowego krzywdzacego dla niego ot tak... bedzie walczył co zreszta juz zapowiedział... Iwonkę czekają ciężkie przeprawy i potrzebuje dziewczyna wsparcia, jesli możemy jej pomóc to to róbmy o ile będzie tego chciała... |
_________________
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:09
|
|
|
OSSA napisał/a: | ale nie muszę go zdeptać, by poczuć się lepiej. |
Uważasz, że każda współuzależniona, chcąc rozwodu z orzekaniem o winie męża robi to z zamiarem zdeptania męża?
Osobiście uważam, że skoro prawo daje taką możliwość, chcąc zabezpieczyć poszkodowaną stronę przed roszczeniami ze strony eks-męża, to można z takiej opcji skorzystać. Ossa, alkoholizm Twojego męża nie posuwa się szybko, na swojej skórze poczułam, jakiego może nabrać tempa. Pietruch już pod koniec swojego picia nie potrafił utrzymać na dłużej żadnej pracy. A u nas jeszcze nie było najgorzej... Widziałam, co potrafi alkoholizm zrobić z całkiem normalnym, wykształconym człowiekiem w ciągu kilku lat. Widziałam u wielu moich koleżanek. Nie chciałabym na przykład utrzymywać po latach przemocowca, który znalazł się na ulicy. A widziałam niejedną taką sytuację. |
_________________
|
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:24
|
|
|
szika, pietruszka,
nikogo absolutnie nie namawiam na rozwód bez orzekania o winie, każda ma inną sytuację i najlepiej wie co dla niej jest dobre. Ja wyraziłam tylko swoją subiektywną ocenę, czasem można więcej ugrać idąc na kompromis niż walcząc.
Oczywiście mogłam żądać rozwodu z jego winny , ale w moim przypadku to zwyczajnie się nie opłacało, ani jemu , ani mi, podobnie jak Szika usiedliśmy razem i ustaliliśmy co komu ........ mało tego on sam w sądzie przyznał się do choroby alkoholowej nic nie musiałam mu udowadniać. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 67 razy Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:27
|
|
|
Ossa przyznaj sie ... czujesz sie samotna i przyszlaś po prostu sie wygadać i zwrócić na siebie uwagę a nie pomóc komuś swoja wypowiedzia. |
_________________ [*] [*] [*] |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:34
|
|
|
szika napisał/a: |
Iwonkę czekają ciężkie przeprawy i potrzebuje dziewczyna wsparcia, jesli możemy jej pomóc to to róbmy o ile będzie tego chciała... |
Do tego potrzebna jest pomoc prawnika, z całym szacunkiem, tylko prawnik, który będzie miał dostęp do dokumentów i znał stan faktyczny, będzie mógł pomóc wybrać najlepsze rozwiązanie jej sytuacji. Jeśli tak jak piszesz facet jest kuty na cztery łapy, a Iwonka nie jest jego pierwszą żoną, ma dorosłe dzieci z poprzedniego małżeństwa, pewnie część majątku pochodzi z jego majątku osobistego, to tak łatwo nie odda go Iwonce , nawet jak sąd orzeknie rozwód z jego wyłącznej winy.
Nikt z nas nie ma na tyle wiedzy prawnej, by doradzać Iwonce, jak powinna postąpić |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:38
|
|
|
Nie miałam na myśli porad prawnych, ale wsparcie - takie emocjonalne...
jeśli możemy pomóc to pomóżmy, o ile Iwona będzie tego potrzebowała i chciała...
tyle możemy zrobić... |
_________________
|
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 18:58
|
|
|
Dora napisał/a: | Jak sobie wyobrażasz, dalsze życie w miłości i pokoju ? |
Wzywamy policje, bo facet bije jest agresywny, całą sytuację widzą przerażone dzieci, a kilka dni później mama siedzi z tatą przy stole, rozmawia spokojnie, idzie do wspólnej sypialni i .... Może lepiej się rozwieść z orzekaniem o winie lub bez, niż narażać dzieci i siebie na taką traumę, czasem może uderzyć za mocno i zanim przyjedzie policja lub pogotowie będzie za późno na interwencję. |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 19:33
|
|
|
Ossa tys sie z choinki urwala? |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 20:11
|
|
|
olga napisał/a: | Ossa tys sie z choinki urwala? |
Dlaczego każdy kto ma inne zdanie jest wrogiem publicznym na tym forum. Nie , nie urwałam się z choinki, zanim podjęłam decyzje o rozwodzie czytałam fora prawne, przepisy i orzeczenia sądów, konsultowałam się z prawnikami i wybrałam najbardziej optymalne dla mojej rodziny rozwiązanie prawne.
Ja nie doradzam Iwonie by korzystała z moich doświadczeń, nie znam jej sytuacji finansowej, nie wiem, czy bez męża jest w stanie utrzymać siebie i dzieci. Dlatego poradziłam by poszła do prawnika, zanim będzie za późno. W jej dobrze pojętym interesie jest zadbać o sprawy formalne, choćby to by miała umowę o pracę jeśli pracuje w jego firmie. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|