Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Pon 11 Paź, 2010 18:32
Wariuję
Autor Wiadomość
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:06   

tomrom napisał/a:
Tajemne problemy? Chyba nie, lepiej tak tego nie tłumaczyć, natomiast żona w czasach gdy piłem dużo starała mi się pomóc, natomiast teraz uważa, że " nie jest źle". Tak czy inaczej dla mnie jest bardzo źle, sama świadomość, że nie potrafię się oprzeć pokusie jest nie do zniesienia. Co robicie w chwili gdy potrzeba się pojawia? Jak zachowujecie się w momencie gdy już wiecie, że będziecie szukali wytłumaczenia dla picia?


Tak sobie z boku podczytuję ten wątek i widzę czarno na białym Tomrom, że Ty się chcesz leczyć sam. Dlaczego?
To, że żona Ci mówi, że nie jest tak źle Ci odpowiada? Dlaczego nie przyznasz się jej jak w rzeczywistości sie czujesz? Że wcale nie jest tak kolorowo, że cierpisz na głębokie depresje ale ukrywasz to przed bliskimi... Czy rodzina naprawdę jest Ci bliska?
Jeśli jesteś osobą znaną, to może się nie zmienić ale zmieni zabarwienie Twoja osoba, jeśli np znajdą Ciebie roztryźdanego gdzieś na drzewie, w kawałkach... i to tylko dlatego, że wstydziłeś się szukać fachowej pomocy! Wyobrażasz sobie co będą czuły Twoje dzieci?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:09   

tomrom napisał/a:
Żona nie bardzo to rozumie bo problem nie pojawia się tak znowu często ale dla mnie jest to męką. Czasami ogarnia mnie taka depresja ,że chce skończyć ze sobą. Próbowałem rozbić się samochodem ale szczęśliwie skasowałem tylko auto


Myślę, że alkoholizm to nie najpoważniejszy twój problem. Olej to forum i udaj się do specjalisty. Depresja i tendencje samobójcze to nie przelewki. Tym bardziej, że masz rodzinę.
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:12   

Halibut napisał/a:
Myślę, że alkoholizm to nie najpoważniejszy twój problem

Halibut napisał/a:
Depresja i tendencje samobójcze


dokładnie to samo zwróciło moją uwagę... to poważniejsza sprawa
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:13   

Halibut napisał/a:
Olej to forum
-wątpisz gościu w naszą mocy skuteczność
_________________
Freedom...
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:14   

Wątpię.
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010 23:33   

Halibut napisał/a:
Wątpię.

Rzeczą ludzka jest zwątpienie, ale zawsze można wrócić na prosta... :p
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 08:05   

Witaj serdecznie Tom.Cieszę się,że tu jesteś :pocieszacz:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 08:34   

Witaj tomrom

Jeżeli chcesz leczyć się z alkoholizmu (jest to choroba) to z grubsza masz cztery możliwości:

1. Pierwszy i najczęściej stosowany sposób przez alkoholików, którzy uważają, że sami sobie poradzą, szybko dowiadują się, że nieskuteczny: Zrobić to samemu, ale to już przerabiałeś i obudziłeś się w wymiocinach, więc już wiesz (jak miliony innych), że jest to sposób nieskuteczny, nawet wtedy, kiedy będziesz czytał najlepsze :mgreen: forum na świecie.

2. Możesz skorzystać z samopomocy grup AA. Adresy znajdziesz na forum

3. Możesz skorzystać z bezpłatnej lub jeśli taka wola płatnej (nie warto, poziom jest ten sam) terapii otwartej, tj. takiej na którą uczęszczasz 2-3 razy w tygodniu na 3 h, link z adresami jest na forum i podrzuciła ci go Flandra.

4. Możesz skorzysta z bezpłatnej lub płatnej terapii zamkniętej w specjalistycznych ośrodkach lub szpitalach. Przez okres terapii, który jest różny dla różnych ośrodków (od kilku tygodni do 1,5 roku) nie opuszczasz ośrodka.

Myślę, że to chyba wszystkie twoje możliwości.
Ostatnio zmieniony przez aazazello Nie 10 Paź, 2010 08:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 09:32   

Witaj Tomrom :)

tomrom napisał/a:
Od czego zaczynaliście?

Ja zaczynałam - podobnie jak większość alkoholików - od samodzielnych prób zaprzestania picia.
To mi zajęło ok 20 lat.
W międzyczasie miałam momenty desperacji, kiedy to szukałam "pomocy" -
chodziłam do przychodni łykać proszki, raz nawet w wielkiej tajemnicy zaszyłam się! :szok:
Aha, jeszcze uczęszczałam na akupunkturę :mgreen:

Gdy wreszcie dotarło do mnie, że szkoda życia na bezskuteczne próby, postanowiłam zabrać sie do rzeczy fachowo
Precz z amatorszczyzną! Poszłam do... szkoły dla instruktorów terapii uzależnień 34dd
Wymyśliłam sobie mianowicie, że jak sie nauczę leczenia alkoholików, to sama siebie wyleczę! :rotfl:
No i w rezultacie - o dziwo - ta szkoła spełniła swoje zadanie, dowiedziałam się w niej mianowicie, że bez terapii ani rusz.
Mając za sobą kilka miesięcy abstynencji przeszłam terapię w trybie ambulatoryjnym (dochodzącą)
w państwowym ośrodku, trwała 6 tygodni, od poniedziałku do piątku po 8 godzin.
No i to mi wreszcie pomogło, od tamtej pory nie piję, w lutym minie 5 lat.
Mogę z czystym sumieniem i pełnym przekonaniem polecić Ci terapię.

afc4fvca
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 10:01   

Witaj Tomrom :) Piszesz ,że jesteś osobą znana i wstydzisz się sięgnąć po pomoc specjalistów a pomyślałeś o tym ,że jeśli tego nie zrobisz choroba będzie postępować a wtedy to Twoje dzieci się będą za Ciebie wstydzić -czy tego chcesz?Dostałeś tutaj sporo wskazówek tak więc wybór należy tylko do Ciebie .Witam Cię serdecznie :)
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 10:29   

Witaj Tomrom! :)
Skorzystaj z terapii, zatrzymaj picie, a wówczas się okaże czy przyczyną Twoich stanów depresyjnych był alkohol, czy depresja jest przyczyną Twojego picia - jak to próbują Ci niektórzy na dzień dobry wmówić.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 10:39   

Witaj Tomrom 433
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 11:29   

Cześć Tomrom.. :)
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 11:49   

Witaj Torom ja jak chodzialam na terapie spotkalam tam bardzo znana i szanowana osobe na wysokim stanowisku nie ma takiej osoby w mojej miejscowosci kto by ja nie znala a dopiero to byl szok jak mysmy sie tam spotkali ,szok termiczny mi mowe odjelo.PO prostu czcialam uciec terapeutka od razu zauwazyla ze cos nie tak ze mna.Poruszyla ten temat od razu o anonimowosc .Wyjasnilismy co zrobic w takiej sytuacji.Porozmawialam z ta osoba obowizuje wzajemna tajemnica nie rozglaszac tego.Ja dawno skonczylam terapie i ta osoba tez jak przypadkiem sie spotkamy uprzejmie mowimy sobie DZiendobry.Mysle ze tzeba sie samemu przelamac ze to zaden wstyd sie isc leczyc jezeli sami uznalismy ze jestesmy bez silni wobec alkocholu,.Wlasnie po to tam wszyscy ida po pomoc i nikt tego nie bedzie rozstrzasal.Pozdrawiam i zycze podejmowania dobrych decyzji.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 10 Paź, 2010 12:45   

Klara napisał/a:
zatrzymaj picie, a wówczas się okaże czy przyczyną Twoich stanów depresyjnych był alkohol, czy depresja jest przyczyną Twojego picia

W alkoholizmie bardzo często występują stany depresyjne, do złudzenia przypominające prawdziwą depresję.
Z tego powodu zdarzają się dramatyczne w skutkach pomyłki diagnostyczne -
alkoholika zupełnie niepotrzebnie leczy sie farmakologicznie na depresję,
co nierzadko kończy się uzależnieniem od leków. Tak włąśnie było ze mną :|

A nawet jeśli alkoholik ma faktycznie depresję czy inne zaburzenie,
to zawsze leczenie trzeba rozpocząć od terapii uzależnienia.
Żadna farmakologia nie zadziała w prawidłowy sposób, gdy łączy się ją z alkoholem.
Ponadto nie da się określić wyników leczenia depresji w pijanym umyśle.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12