Rady dla poczatkujacych...od weteranów |
Autor |
Wiadomość |
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Czw 31 Gru, 2015 19:42 Rady dla poczatkujacych...od weteranów
|
|
|
Jestem nowa i potrzebuję jeszcze odrobinę otuchy tzn czy są tu osoby które piły latami mają pijące towarzystwo a mimo to nie piją wiele lat? Jak sobie radzili co było dla nich najgorsze na co uważać, czego się nie bać jak rozmawiać z ludźmi rady porady i jak teraz wygląda Wasze życie jesteście szczęśliwi? |
_________________
|
|
|
|
|
Ann
Upierdliwiec
Pomogła: 22 razy Wiek: 35 Dołączyła: 11 Lip 2013 Posty: 2075
|
Wysłany: Czw 31 Gru, 2015 20:10
|
|
|
Ile to jest "piły latami" i "nie piją wiele lat" .. to ja nie wiem .
Ale powiem tak, piłam 12 lat. Bardzo szybko się uzależniłam, bo jako 12-13 latka byłam podatnym organizmem i to niejako alkohol mnie kształtował.
Pijące towarzystwo miałam, ale już nie mam . Odeszłam od części sama, a dla drugiej części stałam się nieatrakcyjnym towarzyszem.. więc podsumowując skoro chcieli mnie znać tylko pijaną.. to nie było to tego warte.
Sytuacje sprzyjające piciu nie sprzyjają trzeźwieniu. |
_________________ Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.
Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 31 Gru, 2015 20:30
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | czy są tu osoby które piły latami mają pijące towarzystwo |
cześć Sprężyna! jestem partnerką niepijącego alkoholika. Część naszego towarzystwa się wykruszyła (zwykle sami mają poważny problem z alkoholem), Ci co pozostali często w naszym towarzystwie nie piją, bo... nie muszą, ewentualnie ograniczają znacznie picie. Często nawet podkreślają, ze mają duży szacunek do trzeźwienia Pietrucha, Zresztą... sama też przy nim nie piję, z szacunku do niego i ... dla własnego spokoju. Nie jestem abstynentką, chociaż alkohol pijam obecnie naprawdę sporadycznie. |
|
|
|
|
Giaur
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Wiek: 36 Dołączył: 11 Cze 2015 Posty: 414
|
Wysłany: Czw 31 Gru, 2015 21:03
|
|
|
http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271
Ja bym to na początek polecił jesli jeszcze nie czytałaś , poważnie nic Ci nie jest po takim maratonie ? Mnie czwartego dnia bolały nawet końcówki paznokci...
Płeć słaba, takiego wała.... |
_________________ “I can never forget, but no matter how much it hurts, how dark it gets or no matter how far you fall, you are never out of the fight.”
Marcus Luttrell |
Ostatnio zmieniony przez Giaur Czw 31 Gru, 2015 21:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 08:56
|
|
|
Sprężyna, ja nie utrzymuję kontaktu z pijącymi, nawet na imprezy rodzinne nie chodzę tam gdzie wiem, że będzie alkohol |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 20:21
|
|
|
Pierwsze dwa lata całkowite odcięcie się od alkoholu i wszystkiego co z nim związane włącznie z eksmisja- kieliszków- drinkówek itp z domu . Omijać sklepu które kojarz się z zakupem , inny przystanek autobusu ,towarzystwo na bok
Drastyczne ?
A i owszem ale coś za coś - tu nie ma kompromisów .
Jak to zrobić > Ba proste to nie jest i jednocześnie bardzo proste ,tylko jak przekonać głowę ?
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 21:56
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | czy są tu osoby które piły latami mają pijące towarzystwo a mimo to nie piją wiele lat? Jak sobie radzili co było dla nich najgorsze na co uważać, czego się nie bać |
Kasiu do czego ty dążysz???
nie wypity alkohol robi z człowieka chorego
a właśnie takie rozumowanie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 02 Sty, 2016 00:49
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | czy są tu osoby które piły latami mają pijące towarzystwo a mimo to nie piją wiele lat? | nie tacy nie istneją ,jesli nie pjia na powaznie nie mają znaiomych pjiaków |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:22
|
|
|
Ok ale powiem tak ja mam wspaniałych przyjaciół których znam od dziecka każde nasze spotkanie, prawie każde....spożywaliśmy alkohol, każdy z nas pracuje ma dom dzieci więc spotykaliśmy się przy okazji wolnych weekendów, świąt razem szliśmy na dyskoteki bardzo lubimy tańczyć, przed dyskoteką "zaprawa" w bramie potem dyskoteka do 2 do domku, wakacje częściej, teraz szykuje się wspólny wyjazd na narty na stoku grzaniec, winko to wręcz obowiązek a wieczorami przy kominku to już rytuał, uwielbiam z nimi spędzać czas śmiejemy się mamy wspólne zainteresowania itp ale zawsze. podczas tych spotkań przed. po w trakcie zależny spożywamy alkohol żeby pokreślić wspaniałość tych chwil, nie wyobrażam sobie zerwać kontakt z nimi i się nie spotykać, mój mąż śmieje się ze mnie że jak bym miała zrezygnować z "pijanego" towarzystwa to zostalibyśmy sami we dwójkę. Ja z nimi rozmawiałam ale oni twierdzom że przesadzam że nie piję więcej niż oni że raz na tydz nie zaszkodzi tylko oni nie rozumieją że ja nie potrafię pić tak jak oni kontrolowanie. Mam nadzieję że dam radę spotykać się z nimi i nie pić, proszę może ktoś ma podobne doświadczenia i daje radę ? |
_________________
|
|
|
|
|
Sprężyna
Małomówny zmotywowana
Wiek: 40 Dołączyła: 31 Gru 2015 Posty: 15 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:29
|
|
|
A tak ogóle co to znaczy nie pić na poważnie? Ja nie piję poważnie i nie zamierzam pić już nigdy, nawet nie dopuszczam myśli że mogła bym zacząć za rok dwa czy 10 pić kontrolowanie, nigdy już nie chcę pić jestem świadoma, wyedukowana tzn oczytana znam schematy minęły już mi moje skutki fizyczne po odstawieniu i czuję się wspaniale nie piję już 8 dzień i czuje się świetnie zaczęłam treningi na siłowni bo kiedyś dużo trenowałam i zamierzam pójść w tę stronę moje nowe hobby kulturystyka dam radę ale nie chcę rezygnować z moich przyjaciół i imprez, ale na pewno zrezygnowałam z alkoholu. |
_________________
|
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:33
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | śmiejemy się mamy wspólne zainteresowania itp ale zawsze. podczas tych spotkań przed. po w trakcie zależny spożywamy alkohol żeby pokreślić wspaniałość tych chwil, nie wyobrażam sobie zerwać kontakt z nimi i się nie spotykać, |
Sprężyna, napisz czy po takich spotkaniach dobrze się czujesz? nie masz kaca? urywa Ci się film? czy bawisz się dobrze? |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
margo
Trajkotka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 1881
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:37
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | spożywamy alkohol żeby pokreślić wspaniałość tych chwil, |
A jak to alkohol podkresla wspanialosc chwil?
Sprężyna napisał/a: | mamy wspólne zainteresowania |
Wino, wodke i piwo?
Czesc Sprezyna! Przebywajac ciagle wsrod ludzi pijacych bedziedz strasznie sie meczyc i jest duze ryzyko przerwania abstynencji... |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:39
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | moje nowe hobby kulturystyka dam radę ale nie chcę rezygnować z moich przyjaciół i imprez |
Jest takie powiedzenie, które pewnie zresztą znasz: nie da się zjeść ciastka i jednocześnie mieć ciastko
Sprężyna napisał/a: | na pewno zrezygnowałam z alkoholu. |
Masz pewność, że on też? |
_________________ |
|
|
|
|
Giaur
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Wiek: 36 Dołączył: 11 Cze 2015 Posty: 414
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:41
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | znam schematy minęły już mi moje skutki fizyczne po odstawieniu i czuję się wspaniale nie piję już 8 dzień i czuje się świetnie |
No to jeśli znasz schematy to korzystaj z miodowego miesiąca, ja w wspominam bardzo dobrze, fruwałem ze szczęścia pod sufitem, zapiłem w okolicach 8 tygodnia. Wtedy postanowiłem "nie pić na poważnie". Ale to ja, wszystkiego dobrego Ci życzę . |
_________________ “I can never forget, but no matter how much it hurts, how dark it gets or no matter how far you fall, you are never out of the fight.”
Marcus Luttrell |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:46
|
|
|
Sprężyna napisał/a: | nie wyobrażam sobie zerwać kontakt z nimi i się nie spotykać |
u mnie, po tym etapie, przyszedł etap samotnego picia, a potem to już dno, terapia, AA itd |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
|