ciesze sie, ze jestes dziewczynka |
Autor |
Wiadomość |
olga
Uzależniony od netu
Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 13:11 ciesze sie, ze jestes dziewczynka
|
|
|
http://zwierciadlo.pl/sek...tes-dziewczynka
Ktora z nas uslyszala takie slowa z ust matki albo odczula, ze tak wlasnie jest?... |
Ostatnio zmieniony przez olga Sob 31 Gru, 2016 13:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 13:23
|
|
|
Moja córcia słyszy kilka razy w tygodniu
(najpierw musiałem przeczytać w książce że jej to potrzebne ) |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 13:43
|
|
|
Ojoj, no niestety. Raczej odczuwałam że to kłopotliwe i strachopędne dla mamy. A dla mnie czasem nieprzyjemne i zapadające w pamięc nie fajnie. Moje wewnętrzne dziecko dłuugo czuło ranę z powodu kilku małych epizodów z dzieciństwa hamujących poczucie kobiecości |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 14:10
|
|
|
ja uslyszalam od mojej mamy, ze oczekiwala syna...nie wiem ile lat wtedy mialam ale doskonale to pamietam....mialam nadzieje, ze jakims cudem zamienie sie w chlopca...
oczywiscie, ze nie pozwalalam ubrac sie w sukienke, nie tego oczekiwala przeciez moja mama....wstazki, kokardki, koronki
takich butow zazyczylam sobie na zime
|
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 17:17
|
|
|
a ja bylam wpadka, wiec co za roznica co mowili, co prawda nigdy mi o tym nie powiedzieli...ale nie wiedzieli co ze mna zrobic, wszedzie z wieeeelka niechecia zabierali ze soba, bo bylam za mala, zeby zostac sama w domu...teraz lepiej traktuja swojego psa niz kiedys mnie.
ale kiedys beda potrzebowali mojej pomocy, a ja wtedy... |
Ostatnio zmieniony przez SzpiegZKrainyDeszczowców Sob 31 Gru, 2016 17:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rafik90
Milczek
Wiek: 34 Dołączył: 20 Sty 2017 Posty: 3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 09:09
|
|
|
Ja też słyszałem od rodziców wiele niemiłych rzeczy, ale traktowali mnie dobrze. Nie czułem się niekochany, ale pamiętam wiele nieprzyjemnych chwil, kiedy mówili że lepiej zeby mnie nie było... |
|
|
|
|
SzpiegZKrainyDeszczowców
Małomówny
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 22:55
|
|
|
rafik90 napisał/a: | Ja też słyszałem od rodziców wiele niemiłych rzeczy, ale traktowali mnie dobrze. Nie czułem się niekochany, ale pamiętam wiele nieprzyjemnych chwil, kiedy mówili że lepiej zeby mnie nie było... |
to co napisales jest nielogiczne |
|
|
|
|
|