Forum Wolnych od Alkoholu

robbo · Milczek Wiek: 49 Dołączył: 26 Cze 2019 Posty: 1

Koledzy i koleżanki,

podzielę się z wami taką moją małą refleksją.

tak się składa, że dziś mam urodziny (dziękuję tym co pamiętali za życzenia).
i są to moje drugie urodziny w moim dorosłym życiu, które zamierzam przeżyć na trzeźwo.

Przez ten ostatni rok mojego trzeźwienia problemy życiowe nie zniknęły, jak były tak są, ale z tą różnicą, że mam na to wszystko zupełnie inne spojrzenie.

I powiem wam, że jest mi z tym dobrze i zwyczajnie nie chcę tego popsuć.
Pojawia się co prawda nieraz jakaś tęsknota jak widzi się na taśmie sklepowej przed sobą i za sobą nie tylko kiełbasę na grilla, ale ja dokonałem już swojego wyboru i teraz moim zadaniem jest to, bym się tego pilnował.

Dziękuję Bogu, że zabrał ode mnie obsesję picia z którą się zmagałem przez tyle lat. Nachodzą mnie co prawda chwilowe tęsknoty i pewno przyjdzie mi się mierzyć z nimi do końca życia, ale warto wytrwać.

Przez ten rok mojego trzeźwienia już wiem, że wystarczy mi tylko jedne kieliszek bym to wszystko sposobie spieprzył.

Prawa jest taka, że jak się jest alkoholikiem, to nie ma kontrolowanego picia i pomimo postępu technologicznego i medycznego zapewne nie przyjdzie ani mi, ani innym alkoholikom doczekać lekarstwa.

Musimy zachować trzeźwość i ot cała sztuka

Łatwo się mówi, ale najważniejsze by nie dopuścić do pierwszego kieliszka, bo to nie ostatni jest winny, ale właśnie ten pierwszy.

Życzę sobie i Wszystkim Wam kolejnych trzeźwych 24 godzin.