Twarda miłość |
Autor |
Wiadomość |
migotka351
Małomówny
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 95
|
Wysłany: Śro 12 Lis, 2008 23:55
|
|
|
A;) napisał/a: | ..i niby czuję cóż to takiego, ale..... czy przypadkiem znów sie nie mylę? |
Asiu, miłość to uczucie - nienamacalne, nie da się wyrazić w metrach czy kilogramach by wyrazić jego moc.. dla każdego ma inne oblicze.. inną wartość..
Tylko po co się zastanawiać ??? Może trzeba tylko po prostu kochać
JA ostatnio miałam zajęcia właśnie na temat uczuć.
Mieliśmy kwalifikować różne uczucia. Każdy bez wahania zakwalifikował miłość do pozytywnych,a np złość do negatywnych.
Jednak potem okazało się, że wszystkie uczucia są ważne w życiu człowieka i mają jednakową wartość. Miłość może prowadzić do naszej destrukcji,a złość czy gniew z początku postrzegane jako negatyw mogą być motorem naszego działania i mobilizować do pozytywnych zmian w naszym życiu. Z uczuciami,emocjami nie da się walczyć... one po prostu są.. Jednak po to mamy rozum byśmy nie pozwolili by nas poniosły jak wezbrany nurt... jak drewienko na fali.......
Pozdrawiam
Asiu, więcej optymizmu i uśmiechu Życie jest piękne |
_________________ "Nie jest łatwo znaleźć Szczęście w sobie, ale nie można Go znaleźć nigdzie indziej.. "
"..masz TO, na CO godzisz się.." |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 00:13
|
|
|
witam Cię migotko |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Pomógł: 10 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 14:51
|
|
|
wcale nie!!! |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:18
|
|
|
sabatko miłość Cię męczy?,czyli co?kochasz na siłę? |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Pomógł: 10 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:23
|
|
|
kochać nie można na siłę. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:23
|
|
|
Jacek napisał/a: | sabatko miłość Cię męczy?,czyli co?kochasz na siłę? |
nie.
miłośc mnie boli.
czasmi mam wrażenie że za to że kocham należy i się miłość.
ty kochasz mnie ja ciebie też norma nie?
ale czy ktoś mnie kocha bo kocha?
czy kocha bo ja tego chcę, zasługuję na to?
czy odwdzięcza się za sprzątanie i towarzystwo tym słowem i gestem?
a nawet jak zapytam to czy powie prawdę czy skłamie żeby przykrości nie zrobić?
|
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
A;)
Małomówny
Pomogła: 1 raz Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 60 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:28
|
|
|
Sabatko..... to nie milość boli.
Napiszę potem, bo teraz obowiązki wzywają..... trzymajcie się |
_________________ "Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś
- lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz, kim jesteś" |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:30
|
|
|
gdybym go nie kochała to bym na wszystko
a mi to lotto
krzyczała. lecz teraz jestem bezsilna. mogę tylko poużalać się nad sobą i płakać |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Pomógł: 10 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:33
|
|
|
Sabato! Ja nigdy nie wiedziałem, że ktoś moze mnie tak kochać, jak moja Monika. Do tej pory o mnie walczy. jest ze mną w każdej chwili. Ja jestem cienki bolek. Monika to dopiero jest siła! Durna, że kocha mnie jeszcze. Jestem jej winny tyle dni, że szok! Moja Monika... |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 15:35
|
|
|
widzisz. ja wiem że ty to wiesz.
ale nie wiem co wie mój Tyfus.
a nawet jak mi powie to czy to będzie prawda? |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
A;)
Małomówny
Pomogła: 1 raz Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 60 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 17:09
|
|
|
Sabatko, to nie miłość nas boli. Miłość nie męczy, nie dusi i nie zabija.
Niespełnione oczekiwania, nienazwane oczekiwania.... coś tam sobie wyobraziłyśmy przez lata i szlag nas trafia, że życie pisze inny scenariusz. Tylko, że ono od wielu lat inaczej się toczy niż chciałyśmy..... Miałyśmy byc szczęśliwe? Ano tak. Tylko, jakoś mam wrażenie, że nawet nie określiłam tego jak to moje szczęście ma wyglądać. Czyż nie towarzyszyło nam zawsze "jakoś to będzie"? Czyż nie powinnyśmy wziąć się za swoje życie a nie liczyć, że ktoś nas uszczęśliwi? ....uszczęśliwi nas słowem, gestem....miłością...
A niby dlaczego?
Bo oczekujemy, że ktoś doceni nasze starania? Że ktoś, jak to napisałaś, odwdzięczy się.... A niby dlaczego? Te nasze starania to też jak manipulacja, manipulacja na nich, ale i na sobie samej. Czyż nie bolało najbardziej, gdy ubzdurałyśmy sobie, że jak my zrobimy to i to, to on na pewno postąpi tak i tak? No, pomyśl sama.
Pragniemy, by ktoś nas pokochał, bo same nie dajemy sobie prawa do miłości do siebie samej i .... dopóki to się nie zmieni, nie ma takiej miłości, która nas ucieszy.... odrzucimy każdą....albo jej nie zauważymy.
...a może nie.... |
_________________ "Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś
- lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz, kim jesteś" |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
Monka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Lis, 2008 18:01
|
|
|
sabatka napisał/a: | jakoś nie widzzę powodów żeby siebie kochać. ja nawet siebie nie lubie |
Nie masz powodów , by się lubić .
A masz powody , by się nie lubić ? |
|
|
|
|
|