Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Nie 24 Sty, 2010 06:27
Sny alkoholowe, natretne mysli, terapia mnie wkurza
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 12:59   

Adasiu,
ty jesteś w 100% trzeźwiejącym alkoholikiem
podstawą tego że tak to oceniam jest to że
mówisz o tym głośno,i wyciągasz rękę o pomoc
(gdy byś chciał się napić,twoje myśli w milczeniu by do tego dążyły)
Kulfon napisał/a:
koksuje redbull'em .... i nie potrafie sie powstrzymac

nie widzę w tym nic złego,ja piłem dużo kawy
pan X odcinając plasterki szynki,zajadał się nimi
pan Y widząc to,poprosił go o jeden plasterek
X - a widzisz to wiadro wody,jak je wypijesz to tobie dam plasterek szynki
Y - złapał wiadro i wypił jego zawartość
X - proszę masz obiecany plasterek szynki
Y - nie dziękuję już nie mogę
X- a widzisz tobie nie chciało się jeść,tylko pić
może i głupi przykład ,ale wiele mówi o wyzwalaczu
jaki u pan Y wywołał widok kawałka szynki
jednak zagasił to pragnienie głodu
nie miał już miejsca na wyzwalacz
Kulfon napisał/a:
terapia mnie wkurza ... liczylem na cos wiecej,

przyjdzie czas,w którym zauważysz i uznasz że była ci pomocna
Kulfon napisał/a:
moze poprostu to ja musze zmienic podejscie, albo poszukac wiedzy gdzie indziej, mam tu na mysli ksiazki,

Adasiu idziesz w dobrym kierunku
a mianowicie co kolwiek robisz to robisz z myślą dla siebie
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 14:17   

Jacek napisał/a:
gdy byś chciał się napić,twoje myśli w milczeniu by do tego dążyły


to jest tak:

co jakis czas przychodza mysli ze tym razem bedzie inaczej ze mam juz tyle wiadomosci na temat alkoholizmu iz bede potrafil to kontrolowac,
czasami sa to mysli zalu, ze inni moga a ja nie,
tego ze jestem traktowany przez nich jak tredowaty,
czasami wisze w jakiejs myslowej prozni, wiec moze by pokolorowac sobie swiat
czasami zbieg okolicznosci doprowadza mnie do wkurzania sie, wiec moze by uzyc znieczulaczo-odprezacza.

i tak to wlasnie jest ze tocza mnie takiem mysli, a ja wlasnie by sie nie napic alkoholu zamieniam go na cos innego. jest wtedy mi cholernie ciezko zaczac o tym rozmawiac czy pisac. czasami mam wrazenie ze chodze jak pajac po linnie. czasami jest ta lina wystarczajaco gruba by sie utrzymac a czasami tak chudnie ze ciezko mi sie utrzymac w rownowadze. czy to kiedys minie ?? :roll: jak szukac wiedzy, jak ja przetwarzac dla siebie, by sie to wiecej nie zdazyalo ?? :roll:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 14:40   

Kulfon napisał/a:
jak szukac wiedzy, jak ja przetwarzac dla siebie, by sie to wiecej nie zdazyalo ??

ale to będzie miało miejsce, uzależniony pozostaniesz do końca życia, może z biegiem lat będzie Ci tylko łatwiej, będziej stabilniejszy, teraz i tak radzisz sobie całkiem dobrze, porozmawiaj o tym szczerze z terapeutą :)
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:10   

Kulfon napisał/a:
jak szukac wiedzy, jak ja przetwarzac dla siebie, by sie to wiecej nie zdazyalo ?? :roll:

Adasiu,myślę że twój problem tkwi w
Kulfon napisał/a:
czasami sa to mysli zalu, ze inni moga a ja nie,
tego ze jestem traktowany przez nich jak tredowaty,

a dokładniej mówiąc to nie chodzi o formę ani treść twych myśli
tylko że one wogule są
a są bo ty jeszcze nie przyswoiłeś sobie myśli do końca życia już nie wypiję alkoholu
i dlateggo masz myśli jakie masz typu
"Niepicie jest proste,jeżeli nie ma się żalu po stracie."
a żal ten to że inni mogą
ja już do końca nie będę mógł
a może ten jeden jeszcze
no i jaki z ciebie trędowaty???
że inni tak myślą ,ale czy ty za takiego się też uważasz
jak chlałeś wtedy też cię uważali za trędowatego i co przejąłeś się tym???
no i kiedy byłeś bardziej trędowaty wtenczas po alko
czy teraz gdy go nie ma w tobie
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:27   

Jacek napisał/a:
"Niepicie jest proste,jeżeli nie ma się żalu po stracie."

do tego trzeba dojrzeć a nie jest to proste lecz skoro tylu ludziom to się udało może i udać się Tobie i mnie :)
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:30   

wiesz co mie czasmi wkurza jezeli siedzimy w towarzystwie i ktos decyduje za mnie.
wyciaga po piwie czy kieliszku na winko a mnie nawet ku*** nie raczy zapytac,
dla przyzwoitosci

dzis akurat jak Ewa wylowila moj post ze smietniczki i Wy mnie "zaatakowaliscie" a ja wszystko sobie prawie poukladalem, natretne mysli nie maja prawa bytu.
na codzien nie odczuwam zadnego zalu po stracie, a wrecz jestem w euforii ze nareszcie sie uwolnilem od tego gowna, tylko przez jakis dziwny zbieg okolicznosci doprowadzam sie do dolu psychicznego i wtedy sie to zaczyna, zaczynaja drazyc mnie rozne mysli, dopada mnie jakas dziwna pustka i mam chec uciekac przed zyciem przed rzeczywistoscia, przeczekac. ciezko sie wtedy otworzyc, na zewnatrz funkcjonuje normalnie, a w srodku mnie roznosi.
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:34   

Kulfon napisał/a:
na zewnatrz funkcjonuje normalnie, a w srodku mnie roznosi

wiem, że Cię to nie pocieszy ale wiele osób tak ma, problem tkwi w emocjach :(
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:36   

Hania napisał/a:
Jacek napisał/a:
"Niepicie jest proste,jeżeli nie ma się żalu po stracie."

do tego trzeba dojrzeć a nie jest to proste lecz skoro tylu ludziom to się udało może i udać się Tobie i mnie :)


ja przez % sobie juz niezle zycia napsolem, i swiadomie po nie nigdy nie siegne,
tylko dlaczego zapedzam sie w taki kozi rog gdzie rodza sie chore mysli :roll:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:40   

Kulfon napisał/a:
czasami sa to mysli zalu, ze inni moga a ja nie,
tego ze jestem traktowany przez nich jak tredowaty,

Adaś - a tak czasami pomyśl,czy chcesz tak dalej jak Twój brat,czy szwagier. :)
Chcesz być jak oni,czy chcesz być jak TY ADAM - fajny facet,super tata -ekstra gość co nie daje nikomu sobą rządzić. :skromny: c4fscs :kciuki: afc4fvca
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:53   

Kulfon napisał/a:
tylko dlaczego zapedzam sie w taki kozi rog gdzie rodza sie chore mysli

bo jesteś żywym człowiekiem a nie robotem, nie poddawaj się tym emocjom, wystarczy, że poddałeś się alko i nie walczysz już z nim, reszta jest do pokonania
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:53   

Hania napisał/a:
Jacek napisał/a:
"Niepicie jest proste,jeżeli nie ma się żalu po stracie."

do tego trzeba dojrzeć a nie jest to proste

tak to prawda
to co opisałem Adasiowi
Jacek napisał/a:
nie przyswoiłeś sobie myśli do końca życia już nie wypiję alkoholu

to nie wyssałem tego z palca,ja to przeżyłem
gdy trzeźwiałem te 2 lata w samotności ,bez rodziny
to byłem zajęty trzeźwieniem ,i jak gdyby zdałem sobie sprawę z tych słów
do końca życia już nie wypiję alkoholu
i następne lata już razem z rodziną ,nadal trzeźwiałem
i żadnych snów i myśli o napiciu
ale jak miałem tak mniej więcej z 4 lub 5 latek trzeźwości
i przy śniadanku w samotności w szatni,co sprzyjało takim myślą
pomyślałem ,że jak bym tak se kupił butelczynę wytrawnego wina
i małego strzelił ,a resztę do szafki schował na zaś
no ale doświadczenie nie pozwalało mnie pchać się w czyn tych myśli
po dłuższym czasie ,te same myśli ta sama szatnia
kurcze,Jacek oprzytomni pomyślałem
bo żadne doświadczenie z zapiciem,ani myśl o utracie rodziny nic tu nie da
jeśli nie pogodzisz się z myślą że muszę przyswoić swe myśli że do końca życia już nie wypiję alkoholu
jak na razie poskutkowało ,już nigdy nie wróciłem do tych myśli
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 15:55   

Jacek napisał/a:
do końca życia już nie wypiję alkoholu

zgadzam się z Tobą Jacek, mnie było trudno sobie to uzmysłowić ale zrobiłam sobie tabelkę i wypisałam wszystkie za i przeciw, wyszło, że jeśli przyjmę to jako swoje motto mam szanse żyć a nie wegetować
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 21:22   

Kulfon napisał/a:
wiesz co mie czasmi wkurza jezeli siedzimy w towarzystwie i ktos decyduje za mnie.
wyciaga po piwie czy kieliszku na winko a mnie nawet ku*** nie raczy zapytac,
dla przyzwoitosci
A co ty tam robisz a pózniej piszesz że terapia cię wkurza
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 21:39   

Kulfon napisał/a:
czasami sa to mysli zalu, ze inni moga a ja nie,

Zamień to na uczucie ulgi i radości, że już nie musisz......
Kulfon napisał/a:

tego ze jestem traktowany przez nich jak tredowaty,

Popatrz na nich z litością. Oni jeszcze muszą a Ty już nie.........
Kulfon napisał/a:
czasami wisze w jakiejs myslowej prozni,

to se ją wypełnij byle czym nawet sieczką albo słomą i nie zastanawiaj się w takim stanie nad sensem życia, bo i tak dojdziesz do jakichś absurdów. po cholerę Ci to............
Kulfon napisał/a:
czasami zbieg okolicznosci doprowadza mnie do wkurzania sie,

Każdego doprowadza nie tylko Ciebie. Życie to nie je bajka a jak sie wkurzysz, to najlepiej zacznij sprzątać albo naczynia myć to Ci samo przejdzie.................
Kulfi!! Gdzie Ty tu widzisz jakiś problem????? :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 21:50   

stanisław napisał/a:
A co ty tam robisz a pózniej piszesz że terapia cię wkurza



Stanislaw,
czy Ty odwiedzasz tylko i wylacznie znajomych u ktorych nie spotyka sie alkoholu, samych trzezwiejacych, czy byc moze odcinasz sie od calego swiata od tych ludzi ktorzy nie maja problemu z alkoholem, ktorzy potrafia do obiadu wypic lampke wina, czy byc moze oznajmiasz im wchodzac na ich teren ze nie zyczysz sobie obecnosci %, czy cala twoja rodzina ,normalni znajomi maja zawsze wzglad na ciebie i sami sobie odmawiaja ?
ja niestety spotkalem sie pare razy z komentarzem gospodarza: "tobie nie bo ty przeciez nie mozesz"
nie byles nigdy w takiej sytuacji ??

typowo pijackie spodkania omijam i to szerokim lukiem.
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 9