Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Klara
Śro 04 Sie, 2010 17:55
Sara1011
Autor Wiadomość
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 20:58   

Witajcie,jestem tu dzisiaj pierwszy raz....nie wiem od czego zacząć.....pokochałam cudownego męzczyzne, nie wiedziałam , ze ma problem z alkoholem. Nie wiedziałam co to znaczy,na czym to polega....do czasu , kiedy przestał odbierac telefon przez 14 dni, 14 dlugich dni, az wreszcie odebrał i resztkami sił poprosił o ratunek, to juz był ostatni dzwonek,pojechałam po niego , zabralam do siebie...i sie zaczęło 48 bezsennych godzin, czuwanie i pilnowanie czy oddycha (cisnienie 170/100, tętno 130 uderzen na minutę ) pogotowie przyjechało po wielkich prosbach i uzyciu znajomosci bo do osoby pod wpływem alkoholu pogotowie nie przyjezdza, podali kroplowke z potasem , obnizyli na chwile cisnienie uspili i pojechali.....a kiedy sie obudził zaczeło sie wszystko odnowa, prosba o wodke, płacz...trudno o tych wspomnieniach pisac. zrozumiałam , ze nie jestem w stanie mu sama pomóc, bałam sie o jego zycie i wiedziałam , ze sam nie wyjdzie z tego ciagu , ktory trwal juz ponad 2 tygodnie i litry wypitego alkoholu zrobiły swoje. Widziałam w jego oczach strach i błaganie o pomoc,byłam bezsilna, nie wiedziałam co robic,telefony po szpitalach,lekarzach....przyjma na oddział jak bedzie po 24 godzinach abstynencji....a co teraz pytałam ? jak mamy wytrzymac te 24 godziny? ja padałam na pysk ze zmeczenia,wygladałam nie gorzej od niego....az wreszcie nad ranem kiedy na chwile usnał zajrzałam do netu i znalazłam osrodek terapeutyczny w poblizu,bez wahania zadzwoniłam a oni powiedzieli: proszę go przywiez w takim stanie jakim jest. pojechalismy...był bezbronny jak dziecko, balam sie o niego i miałam wyrzuty sumienia ze go zostawiam, ale pan w osrodku powiedział ciepłym głosem , prosze nie martwic sie o niego, pomozemy mu a pani niech jedzie do domu sie wyspac a potem zadzwonic do nas o kazdej porze. Kiedy zadzwoniłam czuł sie juz znacznie lepiej, poziom alkoholu spadał z kazda godzina, czuwali przy nim cała noc a ja mogłam odpocząc i pójsc do pracy. Kiedy odbierałam go z osrodka po paru dniach był juz soba, moim kochanym Klemensem. Wtedy to sami postanowilismy stworzyc taki osrodek terapeutyczny.Idea rodziła sie przez pare miesiecy, szukalismy dobrych terapeutow ( o ktorych wcale nie latwo )personel medyczny...az w koncu sie udało,nasz osrodek istnieje i chcemy pomagac ludziom w takich sytuacjach jakiej my sie znalezlismy , chcemy motywowac i pomagac w zerwaniu z nałogiem, pomagac nauczyc sie na nowo zyc, odbudowac i naprawic to co jeszcze sie da,pomóc waszym bliskim,ktorzy was kochaja i jeszcze bardziej przez to cierpia. Nam sie udało ,wyszlismy z tego razem dzieki naszej miłosci i pomocy innych....teraz my chcemy pomóc.....zapraszam na nasza strone: (...)

Saro! Twoje opowiadanie łzawe i niezbyt prawdziwe mogłoby być potraktowane serio, gdyby nie służyło reklamie ośrodka.
Zapoznaj się z zasadami pisania na naszym forum i umieszczania na nim linków http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=81.
_________________
jola;)
Ostatnio zmieniony przez Klara Nie 01 Sie, 2010 21:11, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 21:16   

Czekalem az ktos to napisze
:okok: Klaro
 
     
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 21:32   

Niestety prawdziwe i nie chodzi mi o reklame osrodka bo sa na to inne sposoby. Przykro mi ze ktos pisze o tym co przeszłam , ze kłamie.
_________________
jola;)
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 21:50   

Saro ale kity i to w sierpniu w kwietniu to bym jeszcze uwierzył :wysmiewacz:

Cześć 3+10 i Kris niech kazdy z was załozy osobny watek bo sie zamotałem
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:38   

Dzielac sie z Wami swoimi przezyciami, chciałam tylko pomóc, ale widac dobrymi checiami jest piekło wybrukowane. To juz tylko Wasza sprawa co z tym i ze sobą zrobicie, powodzenia.
_________________
jola;)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:43   

sara1011, cześć, co to ma być?
jakaś reklama ośrodka?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:46   

witaj Saro
pięknie opisujesz swoje przeżycia masz talent co do tego
lecz nic w nich niema z doświadczeń jakie oferujesz nad tym jeszcze dużo pracy przed tobą
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:47   

pisałam juz ze zadna reklama....chyba wykasuje bo widze, ze wzbudzam tylko niechec, szkoda,myslałam ,ze moge pomoc.
_________________
jola;)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:49   

sara1011 napisał/a:
szkoda,myslałam ,ze moge pomoc.

pewne akcje sama przerabiałam... ale zbyt pompatycznie to wszystko opisałaś i stąd nieufność
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:50   

sara1011 napisał/a:
. Kiedy odbierałam go z osrodka po paru dniach był juz soba, moim kochanym Klemensem.

g45g21
sara1011 napisał/a:
Wtedy to sami postanowilismy stworzyc taki osrodek terapeutyczny

Łomatko!!!! :szok:
Olsnienie na niego nagle spadło......daruj, ale odnoszę wrażenie, że piszesz bzdury, tym bardziej, że sam nieco w tym temacie siedzę........
_________________
:ptero:
 
     
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:50   

Jacku, nie mam w tym zadnego doswiadczenia, pisałam ze zetknełam sie z tym problemem pierwszy raz w zyciu i napisałam tez ze byłam z tym zupełnie sama....a zreszta i tak nie zrozumiesz, bo tego nie przeszedłes
_________________
jola;)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:50   

sara1011 napisał/a:
chyba wykasuje bo widze, ze wzbudzam tylko niechec, szkoda,myslałam ,ze moge pomoc.

ależ nie zniechęcaj się
podaj tylko przykład pomocy jaką oferujesz
bo na razie to wyczytałem tylko że swego mena oddałaś w obce ręce
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:51   

Saro z całym szacunkiem ale już sam poczatek jest bez sensu, przeczytaj sama
sara1011 napisał/a:
pokochałam cudownego męzczyzne, nie wiedziałam , ze ma problem z alkoholem. Nie wiedziałam co to znaczy,na czym to polega....do czasu , kiedy przestał odbierac telefon przez 14 dni, 14 dlugich dni, az wreszcie odebrał i resztkami sił poprosił o ratunek, to juz był ostatni dzwonek,pojechałam po niego

kochasz wspanialego faceta i 14 dni zbierasz sie by pojechac i zobaczyc co z nim??.14 dni dzwonisz i dzwonisz aż w końcu sie dodzwaniasz??
to na odległość go tak pokochalaś?? to byla netowa miłość czy sms-owa??
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:52   

sara1011 napisał/a:
Kiedy odbierałam go z osrodka po paru dniach był juz soba, moim kochanym Klemensem.
Cudowne uzdrowienie? :shock: Jak dla mnie to największa bzdura w całym tym bełkocie.I Ty chcesz mi pomóc?Boże broń mnie przed takimi ośrodkami :roll:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
sara1011 
Małomówny
jola


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 15
Wysłany: Nie 01 Sie, 2010 22:53   

Łomatko odnosze wrazenie ze poprostu zal ci ze ktos potrafil sie pozbierac i jeszcze chciec zrobic cos dobrego
_________________
jola;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 14