Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zaufanie...
Autor Wiadomość
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 11:51   Zaufanie...

Ostatnio podczas wizyty u babci mojej, dowiedziałam się ,że mój syn w zaufaniu powiedział o sytuacji u mojego taty.
Gdy chłopcy nocowali u niego, a dość często to się zdarza ojciec bardzo się spił. Jest alkoholikiem-niestety czynnym.I Mateusz pożalił się, że bił czy chciał bić się ze swoim kompanem od flaszki.Że była duża afera i któryś z biesiadników chciał dzwonić na policję. Mateusz z Adriankiem bardzo się zdenerwowali. Wcale się nie dziwie-pamiętam jak to było z własnego dzieciństwa. Chodzi mi o to, że mały powiedział to w zaufaniu. A ja nie chcę zawieść tego zaufania rozkręcając aferę, bo najchętniej to rozszarpałabym mojego ojca.
Wiem, że bardzo kocha chłopców a oni jego,ale nie mogę narażać ich na niebezpieczeństwo. Pijany opiekun=wypadek....Nie wiem teraz jak rozwiązać tą sytuacje, bo nie mogę tego tak zostawić.A nie chcę podważyć lojalności babci w oczach mojego syna...
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 12:00   

hmmmm...... dlaczego nie podzielił się z Tobą, swoją mamą tamtym doświadczeniem? Czy nie chciał Cię martwić? Czy coś innego...
Jak wyglądają wasze relacje, ale tak szczerze... Czy syn zwierza Ci się z czegokolwiek? Czy może porozmawiać o smutkach, obawach, wygłupach, radościach? Czyli czy ma w Tobie przyjaciela?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 12:30   

Może wspólnie z babcią coś zaradźcie.Albo niech babcia porozmawia z małym i powie Mu,żeby opowiedział o tym zdarzeniu Tobie.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 14:08   

Agusia 31 napisał/a:
Nie wiem teraz jak rozwiązać tą sytuacje, bo nie mogę tego tak zostawić.A nie chcę podważyć lojalności babci w oczach mojego syna...


możesz przecież zagaić rozmowę, niby tak przypadkiem, o Twoim ojcu i zapytać syna jak mu jest u dziadka ...
Agusia 31 napisał/a:
Gdy chłopcy nocowali u niego, a dość często to się zdarza ojciec bardzo się spił. Jest alkoholikiem-niestety czynnym

i zamierzasz to tak zostawić ? nadal bedziesz chłopców tam wysyłać ? 8|

najlepiej gdybyś w rozmowie z synem, gdy opowie Ci, co się tam wydarzyło, powiedziała, że więcej nie będzie musiał tam nocować - dla jego i jego brata bezpieczeństwa.
Powienien się od Ciebie dowiedzieć, że jego bezpieczeństwo i dobre samopoczucie jest bardzo istotne. I że Ty - najważniejsza osoba w jego życiu - bardzo się o niego troszczysz.

Tak to widzę :)
chociaż oczywiście mogę się mylić
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:10   

Małgoś napisał/a:
Jak wyglądają wasze relacje, ale tak szczerze..


Nie jest tragicznie, ale widać nie ufa mi jeszcze tak bardzo jak bym tego chciała.. Tylko czego ja się spodziewałam po tylu latach picia. W porownaniu z tym mój staż nie picia jest baaaardzo krótki.
 
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:14   

Flandra napisał/a:
Tak to widzę
chociaż oczywiście mogę się mylić


Nie mylisz się Flandro...Masz rację...

Flandra napisał/a:
że Ty - najważniejsza osoba w jego życiu - bardzo się o niego troszczysz.


On wiem o tym, że go Kocham i troszczę się....

beata napisał/a:
żeby opowiedział o tym zdarzeniu Tobie.


Muszę jakoś go zagaić i wyciągnąć to od niego..
 
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:16   

Tak ogólnie to rozmawiałam o tym z siostrą i ona powiedziała żebym pogadała o tym z ojcem. I to tak naprawdę poważnie bo to nie są żarty.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:39   

Agusia 31 napisał/a:
On wiem o tym, że go Kocham i troszczę się....


skąd wiesz, że wie ? :)

kiedy ostatnio mu to mówiłaś ? :)
 
     
kasica 
Małomówny


Wiek: 43
Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 15
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:39   

Agniesiu ostatnio miałam podobną sytuację...z tym że moja mama opiekowała się Zuzą (10 lat ) przy tym rozprawiając się z butelką wina...przyszły obie chwała Bogu i Sile Wyższej w całości do mnie do pracy....z wejścia widziałam i czuuułam, że mama jest najzwyczajniej w świecie pijana....miałam ochotę się drzeć ale....bezsilność...bezsilność moja nie tylko do alkoholu ale również bezsilność i niekierowanie jeżeli chodzi o otaczający mnie świat....pytanie pojawiło się samo ...co ja mogę zrobić by uchronić dziecko od niebezpieczeństwa????? i nie dopuścić do kolejnej takiej sytuacji....powiedziałam Zuzi wprost...jak tylko zobaczysz , że babcia zaczyna pić łap za telefon i zabieram cię z stamtąd...z własnego doświadczenia wiem że rozmowa z mamą na ten temat nie ma sensu bo to jest osoba uzależniona i ona nie widzi w tym nic złego...mało tego nie przyznaje się do tego że jest uzależniona....więc dla mnie ...to co ja mogę zrobić dla dziecka a nie co mama może zrobić??? jestem trzeźwa i odpowiedzialna za swoje dziecko...
_________________
kasica
 
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:41   

Flandra napisał/a:
kiedy ostatnio mu to mówiłaś ?


Staram się mówić o tym chłopcom często Nawet bardzo, ponieważ mi tego nikt nie mówił :(
 
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:48   

kasica napisał/a:
..z własnego doświadczenia wiem że rozmowa z mamą na ten temat nie ma sensu bo to jest osoba uzależniona i ona nie widzi w tym nic złego...mało tego nie przyznaje się do tego że jest uzależniona....

Znam to niestety z własnego doświadczenia.

kasica napisał/a:
.jak tylko zobaczysz , że babcia zaczyna pić łap za telefon i zabieram cię z stamtąd..

Tak to jest jakieś wyjście...
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 17:30   

Agusia 31 napisał/a:
Tylko czego ja się spodziewałam po tylu latach picia. W porownaniu z tym mój staż nie picia jest baaaardzo krótki.


spokojnie... Wasza miłość na pewno Wam pomoże... Tylko postaraj się rozmawiać z nimi jak najwięcej, tłumaczyć wszystko, podkreślać, że bardzo Ci zależy na ich szczęściu i spokoju...
A jeśli nie słyszałaś będąc dzieckiem że jesteś kochana, to i sama masz problemy z okazywaniem uczucia, ale to da się zrobić... wiem, bo sama pochodzę z tzw zimnego chowu i wiem jak bardzo mi to przeszkadzało w przeszłości, dla mnie przytulić się do kogoś to był nie lada problem, bo niby bardzo chciałam ale wydawało mi się to takie... nienaturalne 8|
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 17:53   

Agusia 31 napisał/a:
Staram się mówić o tym chłopcom często Nawet bardzo


:okok:

Agusia 31 napisał/a:
ponieważ mi tego nikt nie mówił :(

:pocieszacz:
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 18:18   

Małgoś napisał/a:
sama masz problemy z okazywaniem uczucia,


Moi chłopcy to jedyne osoby, którym nie wstydzę się powiedzieć , KOCHAM. Wiem, ze nie zostanę wyśmiana.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 18:28   

Agusia 31 napisał/a:
Wiem, ze nie zostanę wyśmiana.


to straszne co piszesz :/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12