Już jestem bezdomna |
Autor |
Wiadomość |
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 14:38 Już jestem bezdomna
|
|
|
Wczoraj podpisaliśmy kontrakt sprzedaży domu.
Wstępna umowa była zupełnie inna, niż to co podpisaliśmy, ale nie było innego wyjścia.
Adwokat strony kupującej wytargował od nas dodatkowe pięć tysiaków i w dodatku skrócił termin wyprowadzki.
Zła jestem jak diabli! |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 15:03
|
|
|
Urszula napisał/a: | Wstępna umowa była zupełnie inna, niż to co podpisaliśmy |
Bardzo Ci współczuję Urszulko |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 15:22
|
|
|
Urszula napisał/a: | Wstępna umowa była zupełnie inna, niż to co podpisaliśmy, ale nie było innego wyjścia |
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 15:23
|
|
|
Urszula napisał/a: | Zła jestem jak diabli! |
Szczęśliwa chyba, bo inaczej byś sie nie zgodziła... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 15:56
|
|
|
stiff napisał/a: | Szczęśliwa chyba, bo inaczej byś sie nie zgodziła... |
W naszym przypadku nie ma mowy o żadnym "naczej".
Rynek nieruchomości w Hameryce stoi, sprzedają się głównie domy odebrane ludziom przez banki.
To, że w ciągu dwóch miesięcy znalazł się kupiec na naszą chałupinkę i tak zakrawa na cud!!!
Od początku wiedzieliśmy, że będziemy musieli sprzedać chatę ponieżej wartości, ale łudziłam się, że wstępna umowa zostanie dotrzymana... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:08
|
|
|
Urszula napisał/a: | Od początku wiedzieliśmy, że będziemy musieli sprzedać chatę ponieżej wartości, ale łudziłam się, że wstępna umowa zostanie dotrzymana... |
Coz, współczuć mogę tylko, a siebie nawet nie próbowałbym postawić na Twoim miejscu... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:11
|
|
|
Dzięki za współczucie i pocieszacze!
Jest mi dzisiaj naprawdę smutno, choć nie ma innego wyjścia jak pogodzić się z faktami. W końcu to nie kasa jest najważniejsza!
Niemniej jestem ogromnie zawiedziona tym, że kupujący początkowo mówili zupełnie co innego, a kiedy przyszło do podpisania transakcji, wycofali się z poprzednich ustaleń i obietnic.
Obiecywali, że będziemy mogli mieszkać w domku jeszcze do połowy grudnia (oczywiście, płacąc im za to), wczoraj zażądali, żebyśmy wyprowadzili się w ciągu trzech dni!
Udało mi się wytargować dwa tygodnie na przeprowadzkę.
Bardzo mi to nie na rękę, bo po prostu spodziewałam się, że będę miała więcej czasu na załatwienie wszystkiego z gazownią, elektownią, przeniesieniem telefonów, itp.
Poza tym tu wszystkie banki i urzędy miałam pod nosem i jeśli nie na piechotkę, to autobusem mogłam wszędzie dojechać w dość krótkim czasie.
Przeprowadzamy się chwilowo do córki, która mieszka o pół godziny jazdy autkiem od Chicago, więc sprawa nieco mi się komplikuje, bo nie wszystko można załatwić przez telefon.
No i jeszcze musieliśmy "zejść z ceny" o kolejne $5 tys.
Fajnie nie jest. |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:13
|
|
|
stiff napisał/a: | siebie nawet nie próbowałbym postawić na Twoim miejscu... |
I szczerze Ci życzę, żebyś nigdy nie musiał!
Zresztą, nikomu nie życzę... |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:16
|
|
|
Urszula napisał/a: | wczoraj zażądali, żebyśmy wyprowadzili się w ciągu trzech dni! |
Zołzy : Urszula napisał/a: | uot;]musieliśmy "zejść z ceny" o kolejne $5 tys. |
Wystarczy Wam chociaż na spłatę kredytu? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Sob 30 Paź, 2010 16:30, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:57
|
|
|
Urszula napisał/a: | Fajnie nie jest. |
Na pewno, ale jutro nowy dzień i nowe szczęście... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:58
|
|
|
Klara napisał/a: | Wystarczy Wam chociaż na spłatę kredytu? |
No, dzięki Bogu, wystarczy!
I jeszcze na bilety samolotowe i przewóz najpotrzebniejszych rzeczy do Polski zostanie parę tysięcy, o ile dogadam się z innymi wierzycielami co do umorzenia nam odsetek od długów.
Jeśli nie, to nie wiem!
Czasem przychodzi mi taka durna myśl do głowy, żeby po prostu stąd spieprzyć nie spłacając niczego.
Długów u prywatnych osób i firm nie mamy, a banki nie zbiednieją przez to, że nie spłacę paru tysiaków.
I nawet wyrzutów sumienia bym nie miała, bo złodzieje podnosili mi co jakiś czas oprocentowanie sznatażując zamknięciem kredytu, straszyli sądami, odebraniem domu, itd. Sami wkręcili mnie w taką spiralę, że w pewnym momencie po prostu nie byłam w stanie spłacić trzy razy tyle, ile od nich pożyczyłam.
Znam mnóstwo osób, które nie spłacając ani dolara, po prostu wyjechały z USA ogłaszając uprzednio bankructwo. Albo i bez ogłoszenia bankructwa za to obkupując się w różne dobra na kredyt...
Aż tak nieuczciwa nie jestem i nigdy bym tak nie zrobiła, ale ze spłatą złodziejskiego oprocentowania raczej nie miałabym skrupułów.
Tylko cholera wie, czy nie będą nas ścigać w Polsce i nie siądą na emeryturę mego osobistego kol. małżonka?
No i boję się, że tym sposobem mogłabym zamknąć nam drogę do Hameryki!!!
A chciałabym jeszcze tu przyjechać w odwiedziny, choćby np. na I Komunię którejś z wnuczek... |
Ostatnio zmieniony przez Urszula Sob 30 Paź, 2010 17:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 16:59
|
|
|
Urszula napisał/a: | Zła jestem jak diabli! |
no już dobze
najjaśniejsze słoneczko świeci po burzy |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 17:04
|
|
|
Urszula napisał/a: | a banki nie zbiednieją przez to, że nie spłacę paru tysiaków. |
Dość chyba Cie okradli... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 17:21
|
|
|
stiff napisał/a: | Na pewno, ale jutro nowy dzień i nowe szczęście... |
A wiesz, że też mam na to nadzieję? Dzięki za te dobre słowa!
Jutro zabieram wszystkie moje wnusie (naturalne i przyszywane) na "żebraninę" po domach.
Będziemy stukać do drzwi sąsiadów i domagać się słodyczy.
Dzieciaki już mają przygotowane stroje: - moja starsza wnuczka będzie kotkiem, młodsza dynią, Amelka ma kostium dobej wróżki, ale Emilka nie zgodziła się na żadne sympatyczne przebrania!
- Babciu, to ma być strasne, ugly and disgusting! - powiedziała i wytargowała na rodzicach maskę kościotrupa.
Wszystkie dzieciaki namawiają mnie do tego, żebym i ja się przebrała!
Pewnie to zrobię, żeby im zrobić przyjemność, choć i bez przebrania moja gęba straszy. Przynajmniej dzisiaj, po podpisaniu zgody na sprzedaż chaty. |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 30 Paź, 2010 17:24
|
|
|
dobrze że ja siedze w domu u siebie i w swoim kraiu ... |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
|