Forum Wolnych od Alkoholu

[Aurinko]

Trochę jeszcze zagubiona w nowym miejscu, które już wydaje mi się przyjazne, postaram się pisać w tym wątku i czytać inne, żeby poczuć tutejszy klimat.

Od ponad miesiąca zajęłam się sobą gruntownie. Terapia, mityngi, rozmowy, spotkania ze sponsorką. Powoli odżywam i chłonę każdą pomoc, dobrą radę jak gąbka. Prowadząc dzienniczek głodu wiem, że huśtawka nastrojów jest, ale coraz lepiej sobie radzę z "obsługą" własnych emocji już lęk, obawa, strach, czy też złość nie kojarzy mi się z sygnałem: "no muszę się napić" obserwacja własnego zachowania jest cudowna, bo jak się bardzo chce trzeźwieć i nie wracać do pijackiego bagna, to naprawdę człowiek się wszystkiego trzyma, byleby tylko nie pić!!!

Miłego dnia

[endriu]

[ikar]

[Aurinko]

Oj, działa, to fakt ale jaka oporna byłam przed tym wszystkim to nawet wstyd się przyznać przecież ja nie byłam alkoholiczką, bo nie leżałam pijana na ulicy, bo nie byłam na melinie, bo nie straciłam rodziny, bo.....ja tylko troszkę za dużo piłam, w samotności i z samotności

Dzięki, że jesteście. Nowe miejsce, nowe życie! Super

[wolny]

Enkeli, Ja bym radził choć mi nie wolno abyś nie popadała w euforię bo to groźne jest , najważniejszy jest spokój i harmonia !!!

[Aurinko]

Jestem daleka od euforii. Obserwuję siebie każdego dnia, żyję spokojnie i powoli. Już się nauczyłam radzić z pewnymi emocjami i na piedestale stawiam swoją trzeźwość a co za tym idzie dobre samopoczucie. Ogólnie jestem ostatnio radosna, ale i są dni bardzo ciężkie, więc jak jest ok to staram się uśmiechać jak najwięcej, żeby mieć energię do pokonywania dołków.

[Eila]

[wolny]

Enkeli, Wszystko jest OK, mnie jedynie chodzi o to aby mieć zdrowy dystans do wszystkiego nic poza . Tak trzymaj najważniejsze jest dążenie ku światłości,.. oj trzeźwości!!

[Aurinko]

No trzeźwość to w pewnym sensie też i światłość uczę się powoli złotego środka i dążę do umiaru w każdej dziecinie...będzie dobrze, bo nie jestem sama

[wolny]

Enkeli, jasne jasne SW, jest z tobą zawsze ! na ludzi bym tak za mocno nie liczył , ale to ja ,.. tak że mną sie nie sugeruj!!!

[Aurinko]

Niestety bez wyjścia do ludzi nie zaczęłabym trzeźwieć. Sama to ja piłam Oczywiście najważniejsza jest wiara w SW i chęć robienia kroków do lepszego życia a ludzie w tym na pewno pomagają. Każda droga do trzeźwienia jest indywidualna, byle byłaby skuteczna. Ja dużo słucham i biorę dla siebie te rady, które mi pomagają. Dobrze, że ludzie są różni i maja różne poglądy to uczy pokory i spojrzenia na świat z różnej perspektywy.

[Aurinko]

wiem też, że bez mojej Siły Wyższej nie podniosłabym się. Moja SW też przemawia przez ludzi. Ja w to wierzę. Wierzę też, że nie jestem już sama, bo mam swoje Anioły

[wolny]

Enkeli, Ja nie napisałem że ludzie są źli nic podobnego , wręcz przeciwnie , mnie jedynie chodzi o to,. aby z ludzi nie robić autorytetów , bo nimi nie są , każdy ma prawo sie mylić i to jest normalne, każdy jest egoistą i to też jest normalne, więc należy jedynie być na to przygotowanym .

[yuraa]

[Aurinko]

Wolny, ok, rozumiem no niestety ludzie są różni i autorytetami nie mogą być, na co dowodem są zachowania niektórych ludzi na przerwach w czasie mityngu Dopiero się uczę to fakt, ale staram się podchodzić do wszystkiego ze spokojem.