Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczęście jest tu i teraz
Autor Wiadomość
Jagna 
Gaduła


Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 14:06   Szczęście jest tu i teraz

Szczęście jest tu i teraz
W szczegółach dla każdego słowo „szczęście” oznacza coś nieco innego. Śmiało można jednak powiedzieć, że człowiek, który może zaspokajać swoje potrzeby, rozwijać się i żyć tak jak chce – jest szczęśliwy.



Po czym rozpoznać szczęśliwca? Wyróżnia go zdrowa, dojrzała odrębność, niezależność w myśleniu i działaniu. Dzięki tym cechom żyjesz zgodnie z własnym JA, czyli tak, jak sama chcesz (a nie np. kierowana przez bliskich). Gdy jesteś szczęśliwa, działasz spontanicznie, jesteś przyjazna dla otoczenia, umiesz akceptować siebie, co sprawia, że potrafisz również śmiać się z siebie. Wiesz, na co cię stać i akceptujesz swoje ograniczenia, a w ramach swoich możliwości starasz się osiągnąć maksymalnie dużo. Marzysz – bo marzenia uskrzydlają, ale nie pragniesz rzeczy nieosiągalnych.


CZUJESZ I ROZUMIESZ UCZUCIA
Gdy jesteś szczęśliwa, masz zdolność do przeżywania głębokich uczuć, odwagę w ich wyrażaniu i we współprzeżywaniu uczuć innych. Potrafisz żyć z ludźmi, tworzysz głębokie, serdeczne więzi i cieszysz się z cudzych sukcesów. Umiesz też reagować adekwatnie do sytuacji: jako osoba prawdziwie współczująca jesteś w stanie sobie wyobrazić, co czuje ten, który cierpi. Jeśli pocieszasz, to szczerze i twoją szczerość daje się wyczuć. Dlatego wzbudzasz sympatię otoczenia. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jeśli nie chodzisz głodna ani spragniona, kochasz i jesteś kochana, nikt ci nie zagraża i masz dach nad głową, a w domu i pracy czujesz, że jesteś szanowana, to zaspokajasz większość typowych ludzkich potrzeb. Jeden z psychologów, Abraham Maslow, ujął je w schemat piramidy. O szczęściu może być mowa, gdy wszystkie potrzeby, na każdym poziomie piramidy (idąc w kierunku od najbardziej podstawowych, po te bardziej złożone), są zaspokojone w sposób zadowalający. Oczywiście, sposób ich spełnienia jest różny: np. jeden będzie jadł więcej, inny mniej. Jeśli w poszczególnych okresach rozwoju zaspokajanie potrzeb nie zostało zakłócone, a opiekunowie nauczyli cię, że wszystko, co czujesz, jest ważne, nie bałaś się porzucenia, słuchano cię, czułaś się ważna, kochałaś i byłaś kochana, wyrosłaś zapewne na szczęśliwą kobietę. Doszłaś do poziomu samorealizacji, czyli osobistego spełnienia. Wiesz, co dla ciebie jest szczególnie ważne i co sprawia, że twoje życie ma sens.

RADOŚĆ CZY SZCZĘŚCIE?
Często mylimy szczęście z radością. Ta ostatnia jest bardziej widoczna, wybuchowa ale też – chwilowa i zależna od krótkotrwałych czynników zewnętrznych. Szczęście natomiast jest stanem refleksyjnym. Wewnętrznym skupieniem, zatrzymaniem nad tym, jak widzisz siebie i swoje życie. Człowiek szczęśliwy też czasem wpadnie w gniew albo się rozpłacze. Ale drobne wydarzenia nie zaburzą mu całej konstrukcji życia. Często bywa tak, że ludzie, którzy pozornie szukają głębokiego spełnienia, ciągle za czymś biegną, wyznaczają sobie kolejne cele – tak naprawdę uciekają sami przed sobą. Przed głębokim wejrzeniem w swoje wnętrze i zrozumieniem, co przeszkadza im w byciu szczęśliwym wtedy, gdy na moment przestaną gonić króliczka. A boją się przestać, bo zwykle to, co w nich siedzi, jest bolesne. Goniąc, dostarczają sobie emocji, które zastępują poczucie szczęścia. Gdy jedne się wypalą – sięgają po kolejne. A szczęście prawie zawsze jest tu i teraz, w tym zwykłym życiu, które na co dzień niesie i radości, i smutki.

TY DECYDUJESZ O SZCZĘŚCIU
To, przez jakie okulary będziesz patrzeć, jest częściowo wrodzoną skłonnością, częściowo zostało uwarunkowane przez rodziców, ale też w jakiejś części jest sprawą wyboru. Do pewnego stopnia sama decydujesz, czy chcesz być pesymistką, czy optymistką. Nawet najszczęśliwszy bieg losu na nic się zda, jeśli człowiek nie będzie umiał z niego skorzystać. Utorujesz sobie drogę do szczęścia, jeśli nauczysz się czerpać z tego, co masz i zaakceptujesz to, czego zmienić się nie da. Często zatruwamy sobie życie, stawiając przed sobą nierealne cele i uważając, że tylko one dadzą nam szczęście. To nie musi być prawda. Kobieta stworzona do roli matki, która dzieci mieć nie może – nie jest odcięta od radości płynącej z obcowania z nimi. Mężczyzna kochający wspinaczkę wysokogórską, a przy tym osoba o słabym zdrowiu, będzie czerpać radość z chodzenia po Bieszczadach. Bo człowiek szczęśliwy umie reagować dojrzale, np. przesunąć potrzebę z nierealnego celu na inny, podobny, ale możliwy do osiągnięcia. Po prostu bez trudu się adaptuje.


za.kobieta.pl
http://alkoholizm.com.pl/content/view/504/1/
Ostatnio zmieniony przez Jagna Nie 15 Lut, 2009 14:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:05   

To tlustym drukiem to tak jakby troszke o mnie, przeczuwam :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:07   

Ate napisał/a:
To tlustym drukiem to tak jakby troszke o mnie, przeczuwam

Trochę Ate jakby pasowało do Ciebie..... ;)
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:10   

Jagna napisał/a:
Często bywa tak, że ludzie, którzy pozornie szukają głębokiego spełnienia, ciągle za czymś biegną, wyznaczają sobie kolejne cele – tak naprawdę uciekają sami przed sobą.

Zawsze wracałem do picia kiedy tak żyłem... :?
Pogoń za wiatrem... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:12   

Tylko kurcze ja tak ZAWSZE zylam, tak jak teraz wlasnie,szybko, intensywnie delektujac sie zyciem, w miare mozliwosci oczywiscie. Ja nie powinnam miec nicka Ate tylko Emocja :lol: Stagnacja i gnusnienie to byly tylko w okresie picia, bledne kolo :?
_________________
fortes fortuna adiuvat
Ostatnio zmieniony przez Ate Nie 15 Lut, 2009 15:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:15   

to wytłuszczone to tez o mnie:)

ale najważniejsze że mamy tego świadomość:)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:16   

Ate napisał/a:
intensywnie delektujac sie swiatem, w miare mozliwosci oczywiscie.

Właśnie to jest ta granica,której przekroczenie jest ryzykowne... :roll:
Bo co się stanie kiedy zaczniemy przeceniać swoje możliwości i pragnąć tego co nieosiągalne dla nas ,popadniemy w zniechęcenie,apatie... :?
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:21   

stiff napisał/a:
Właśnie to jest ta granica,której przekroczenie jest ryzykowne... :roll:
Stiff ale o tym mozna by godzinami dyskutowac , z drugiej strony w bardzo wielu sytaucjach gdyby czlowiek nie zaryzykowal nie osiagnalby niczego, czasami wlasnie ryzykuje, nie mam pewnosci czy cos mi sie uda, ale mam w sobie duzo odwagi i ciekawosci , checi poznawania jak najwiecej. Mysle , ze kluczem jest tutaj umiejetnosc poradzenia sobie w przypadku gdy cos sie nie powiedzie,umiec radzic sobie z porazka,to wazne.
_________________
fortes fortuna adiuvat
Ostatnio zmieniony przez Ate Nie 15 Lut, 2009 15:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:27   

stiff napisał/a:
Bo co się stanie kiedy zaczniemy przeceniać swoje możliwości i pragnąć tego co nieosiągalne

Ja to nazywam cichutkie marzenia,a są nimi -lot w kosmos postawić stopę na księżycu że o Saturnie nie wspomnę
i nie popadam z tego powodu w zniechęcenie,apatie
po prostu,zdaję sobie sprawę z mojego przeznaczenia
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:29   

Ate napisał/a:
z drugiej strony w bardzo wielu sytaucjach gdyby czlowiek nie zaryzykowal nie osiagnalby niczego,

Ja nie o tym,bo z tym absolutnie sie zgadzam... :roll:
Chodzi mi o rozbudowanie nadmiernych oczekiwań i ciągłą pogoń bez względu na koszty za sukcesem... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:38   

Tak Was czytam.....to w końcu za czym tak naprawdę gonicie, za marzeniami czy za szczęściem? :roll:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:39   

Realizacja marzen jest warunkiem do szczescia :roll:
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:49   

Bebetka napisał/a:
Tak Was czytam.....to w końcu za czym tak naprawdę gonicie, za marzeniami czy za szczęściem? :roll:

Staram sie jedynie stąpać twardo po ziemi .Nie przeceniać swoich możliwości,
aby nie wściekać sie sam na siebie ,ze cos idzie nie tak jakbym chciał,a nie mam na to wpływu... :roll:
Marzenia może sa piękne,ale żyć sie nimi nie da... :roll:
A kiedy zaczniemy wierzyć ,ze ich spełnienie to zaden problem,nie majac mozliwosci,aby je
spełnić,to juz zaczyna sie problem...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 15:50   

Ate napisał/a:
Realizacja marzen jest warunkiem do szczescia :roll:

Pod warunkiem ,ze to realne marzenia... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 16:01   

Bebetka napisał/a:
..to w końcu za czym tak naprawdę gonicie, za marzeniami czy za szczęściem?

he chyba przestałyśmy wierzyć w szczęście i dlatego żyjemy marzeniami
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12