Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Z alkoholikiem "po dobroci"?
Autor Wiadomość
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 10:16   Z alkoholikiem "po dobroci"?

DanaM napisał/a:
marika napisał/a:
wiesz, pytam bo chciałabym wiedzieć na co mogę liczyć. trochę obawiam się męża jak jest pijany, zaczyna być coraz bardziej agresywny, nie mam w pobliżu nikogo z rodziny ani znajomych a i sąsiadów często nie ma w domu, ale policja jest na szczęście blisko

co w takim wypadku może rodzina czy znajomi?
Policja jest od pomagania w przypadkach zagrożenia. Ja mogłam liczyć na ich pomoc.

Tutaj panie są bardzo dzielne, wespół zespół powinny do Dany pojechać i spuścić łomot małżonkowi. Oczywiście pozzostaje policja, wytrzeźwiała i inne takie subtelności.
Ostatnio zmieniony przez Klara Nie 15 Sty, 2012 11:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 10:19   

James, jesteś trzeźwy? dfgth6
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
DanaN 
Towarzyski
Współuzależniona



Pomogła: 19 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 473
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 10:29   

jamesjamesbond napisał/a:
Oczywiście pozzostaje policja, wytrzeźwiała i inne takie subtelności.

właśnie dzięki policji i innym subtelnościom Dana poradziła sobie z problemem alko
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 10:44   

Klara napisał/a:
James, jesteś trzeźwy? dfgth6

Jestem, ale ty masz nade mną tę przewagę, że nie mam mozliwości udowodnienia tej swojej "niewinności" via net. Szkoda że się agresywnym kobietom nie daje żółtej kartki- a potem zdziwione że nieporozumienia w domu. Proponuję opisać jak Danusia próbowała załatwić sprawy po dobroci, zanim fatygowała policję.
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 10:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 10:57   

jamesjamesbond napisał/a:
Proponuję opisać jak Danusia próbowała załatwić sprawy po dobroci, zanim fatygowała policję.

Po pierwsze, jesteśmy w wątku Mariki i nie zajmujemy się tu sprawami Danusi.
Po drugie - jeśli czujesz się pokrzywdzony z powodu niesprawiedliwości, jaka Cię spotkała za sprawą złej kobiety, opisz to w swoim wątku, który jest tu: http://www.komudzwonia.pl...p=368161#368161
Wtedy sobie porozmawiamy.
Danusia nie musi Tobie tłumaczyć jak załatwiała swoje sprawy.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:04   

To nie jest zła kobieta. Jakbym chciał tamten wątek ciągnąć to bym go pociągnął. Nie wiedziałem że tak zdecydowanie traktujesz WŁASNOŚĆ wątku [Mariki]. Według mnie problem jest- niekiedy, niekiedy- w nadużywaniu policji czy izb. A na przykładzie swojej natywnej rodziny i nie tylko, wiem że doskonale można się obyć bez policji. Skutecznie. Mój ojciec miał taki okres że chlał makabrycznie, ale mama miała do niego właśnie spokojne podejście- i tato przestał. Choć trochę pije- tyle co wszyscy może trochę mniej- nie uzależnił się.

Miałem sąsiadów pijących, wujków a policji nie widziałem- i podejrzewam że z policją tam byłoby gorzej.

Jakby co pokornie przepraszam za naruszenie ew. kopyrajtów czy praw własności wątku. :roll:
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 11:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:10   

jamesjamesbond napisał/a:
Jakby co pokornie przepraszam za naruszenie ew. kopyrajtów czy praw własności wątku. :roll:

Moje uwagi dotyczą tego, że przez cały czas zajmujesz się kimś.
Jeśli masz problem z alkoholem, jeśli ostatnio pijesz, a chciałbyś przestać, to powinieneś zająć się PRZEDE WSZYSTKIM sobą, a nie wpadać w sprawy o których nie masz pojęcia i robić zamęt.
Najpierw zrób porządek z sobą, a później zastanawiaj się nad tym czy ktoś inny postąpił ze SWOIM życiem właściwie, czy też nie.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:22   

No niestety ciężko mi udowodnić niewinność- nie piję, i tyle. Jakiś specjalnych kłopotów ze sobą nie odczuwam. Poza tą zbrodnią 0.61 promila na sylwka. podejrzewam że w ten dzień znalazło by się na mieście paru bardziej nasączonych zbrodniarzy :mgreen: .

Za dużo widziałem ludzi duuużo może i nałogowo pijących, których żony obchodziły się całkiem bez policji. Tak jakoś mieszkałem w takiej "ciekawej" klatce schodowej. Nie zapomnę gościa któremu żona siatkami kupowała wódę. Wiem że nie powinienem tak pisać, ale cóż poradzę- on mnie lubił i ja jego, nie piłem z nim zresztą byłoby to... uuuu on chlał naprawdę dużo dużo. Fajne miłe małżeństwo- bardzo szanuję jego żonę, jest w wieku moich rodziców. Mieszkali drzwi w drzwi.

Jesteśmy dorośli więc mogę wspomnieć taki "detoks" wujka, który polegał na tym że 2 dni leżał w stodole. Bez udziału żadnych służb oczywiście. On jednak nie był alkoholikiem, tak na oko..

Alkohol jest zły nadużywany, nie chcę udowadniać niczego przeciwnego- ale mówię, dużo ciężkich spraw da się załatwić po dobroci- do czego zachęcam mimo wszystkich tych alanonkowych "dobrych" teorii, że najlepiej na ostro: sąd prokurator rozwód policja i inne eksmisje.
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 11:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:26   

jamesjamesbond napisał/a:
widziałem ludzi duuużo może i nałogowo pijących, których żony obchodziły się całkiem bez policji.

a jak myślisz, dlaczego obywało się bez policji ? dlaczego nie wzywały policji skoro mogły ?
jamesjamesbond napisał/a:
Nie zapomnę gościa któremu żona siatkami kupowała wódę

jamesjamesbond napisał/a:
bardzo szanuję jego żonę

z jakiego powodu ona zasłużyła na twój szacunek ? za to, że zaopatrywała męża czy za to, że nie wzywała policji ?

jamesjamesbond napisał/a:
ciężko mi udowodnić niewinność- nie piję

promili może i nie masz teraz ale trzeźwy na pewno nie jesteś :uoee:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:33   

Kod:
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 20:03       
sylwestra spedziłem na izbie wytrzeźwień- jest ze mną żle chlam
pomózcie

Dziś jest 15 stycznia.
Jesteś trzeźwy?????? :shock:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Nie 15 Sty, 2012 11:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:49   

Klara no nie udowodnię ci niewinności. Po izbie nie piłem ale czułem się makabrycznie. Jestem na bank trzeźwy ale powiem ci że nawet gdyby nie to miałbym prawo napisać coś sensownego. Jak ci to polepszy humor to wymyśl jakąś kosmiczną teorię że piję na sucho albo jestem pijany mimo że bez promili we krwi. Pijane myślenie- ileż jest tych zmyślnych haseł.

->Evita
Dlaczego mam szacunek do tej pani 80% tego szacunku nie da się opisać= bo była kobieca, mądra- co by nie powiedzieć o tym kupowaniu wódy czego nie popieram. Bo w sumie mimo ewidentnego alkoholizmu męża on był pogodny, uprzejmy i obydwoje nie byli dla siebie żli. Nie da się, musiałbym wkleić zdjęcie tej pani: dobroć.

Wiem że są te odterapeutyczne alanonkowe teorie zadbaj kobieto o własne szczęście a jego kopnij w d... otóż da się bez kopania w d.. bez policji- poza oczywiście patologiami głębszymi. Ciężko na odległość określić granicę.
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 11:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:56   

jamesjamesbond napisał/a:
Klara no nie udowodnię ci niewinności.

Nie, bo jeśli 13 stycznia pisałeś "chlam", a dziś jest 15 stycznia, to najwyżej się przespałeś, ale trzeźwo nie myślisz..
jamesjamesbond napisał/a:
Jak ci to polepszy humor to wymyśl jakąś kosmiczną teorię że piję na sucho albo jestem pijany mimo że bez promili we krwi.

Humor mam świetny, ale mam alergię na bredzenie :uoee:
jamesjamesbond napisał/a:
bo była kobieca, mądra

Taaaa, starała się, żeby szybciej się wykończył.... :tak:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
DanaN 
Towarzyski
Współuzależniona



Pomogła: 19 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 473
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 11:58   

Klara napisał/a:

jamesjamesbond napisał/a:
bo była kobieca, mądra

Taaaa, starała się, żeby szybciej się wykończył.... :tak:

i to była moja pierwsza myśl po przeczytaniu o kupowaniu wódy przez "Panią dobroć"
Ostatnio zmieniony przez DanaN Nie 15 Sty, 2012 11:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 12:03   

Wiesz James, sądzę że dlatego napisałeś o "nadużywaniu" policji przez współ, bo sam zostałeś wysłany do izby w Sylwestra i czujesz się pokrzywdzony.
Pytałem co żeś narozrabiał i.... cisza.
Więc ponowie pytanie: co żeś narozrabiał w Sylwestra?
Nie sądzę żeby człowiek z 0,6promila został zabrany na wytrzeźwiałke bez powodu. Miałeś więcej lub rozrabiałaś.
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 12:05   

DanaM napisał/a:
Klara napisał/a:

jamesjamesbond napisał/a:
bo była kobieca, mądra

Taaaa, starała się, żeby szybciej się wykończył.... :tak:

i to była moja pierwsza myśl po przeczytaniu o kupowaniu wódy przez "Panią dobroć"


Bo ja dałem zły choć autentyczny przykład- ta rodzina była chyba dość wyjatkowa. A kobieta wyjątkowej dobroci. Choć, hm, parę lat temu jak sąsiada spotkałem to pomyślałem- "to on jeszcze żyje". Nie wiem może dlatego że nie pił wynalazków...

Dana, wiem że to trudniejsze dużo od terapii przymusowej- ale gdyby tak męża namówić na AA... beznadziejna sprawa. To się tak łatwo "radzi".
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 13