Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
ZACZĄŁEM ZNOWU ŻREĆ SŁODYCZE
Autor Wiadomość
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
  Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 16:00   ZACZĄŁEM ZNOWU ŻREĆ SŁODYCZE

W piątek znowu się nie mogłem pohamować...
Kupiłem cztery pączki i czteropak Coca-Coli (1,7l)...
Pączki zeżarłem w drodze do domu...
Wypiłem dwie Cole aż zacząłem kichać i poszło mi katarzysko nosem...
Potem zeżarłem potrójną kolację... I leżałem jak ropucha...
O 4-tej rano się obudziłem i poleciałem do lodówki... Nażarłem się, popiłem Colą... I zaczęły się narastające wyrzuty sumienia...
Cola mi smakuje jak nie wiem co....
Po południu kupiłem na mieście dużego loda w nowej lodziarni, ale się zawiodłem... Był tylko słodki.
Na spotkanku nażarłem się ciastek i cukierków
Teraz siedzę w domu i piję resztę Coli...
Muszę to przerwać, bo już na patelni czeka potrójny obiad i pewnie nie uda mi się zostawić na jutro 🙄
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Nie 14 Paź, 2018 16:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 16:20   

Jędrek, tak w kwestii formalnej - założyłeś nowy wątek w kontekście uzależnienia od słodyczy czy odchudzania?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 16:29   

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/napadowe-obzarstwo-jest-jak-nalog/frkw2

Napadowe obżarstwo jest jak nałóg

- Obżarstwo nie ma nic wspólnego z przyjemnością.

- Zaburzenia odżywiania kojarzyły mi się z anoreksją, bulimią i wychudzonymi modelkami. Okazało się, że moje obżarstwo jest jak nałóg, że muszę przejść terapię. Najważniejsze jednak, że w końcu ktoś powiedział, co się ze mną dzieje i dał nadzieję, że można to zmienić, nawet jeśli nie będzie łatwo. Jestem na początki tej drogi, pewnie będzie długa, nikt mi nie obiecuje cudownego uzdrowienia, ale wierzę, że jak w tej piosence "jeszcze będzie przepięknie" – mówi Dorota.

Nalogowe obzarstwo , bardzo powiazane z nalogowym pijanstwem ......ja tak uwazam !....
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 16:33   

Wiedźma napisał/a:
Jędrek, tak w kwestii formalnej - założyłeś nowy wątek w kontekście uzależnienia od słodyczy czy odchudzania?

Piszę o utracie kontroli nad objadaniem się słodyczami.
A kontekst... Mam wyrzuty że zacząłem jeść słodycze... Że znowu sobie daję haju w mózg...
Za tym idzie u mnie nadmierny apetyt...
Za nadmiernym apetytem, czyli żarciem idzie mniejsza ruchliwość, bo właśnie leżę jak żaba po potrójnym obiedzie...
Podejrzewam, że po tego typu zachowaniach nie schudnę.
A poza tym tamten wątek jest już nieaktualny, bo znowu tonę...
w robieniu sobie dobrze Coca Colką...
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 17:29   

Czyli TUTAJ rozmawiamy o uzależnieniu od słodyczy, tak?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 19:50   

Wiedźma napisał/a:
Czyli TUTAJ rozmawiamy o uzależnieniu od słodyczy, tak?

Podejrzewam, że wiem o co Ci chodzi, ale chciałbym uniknąć wątpliwości...
Pierwszy przykład jaki mi się wyszukał: "Cukier jest substancją, która uzależnia w takim samym stopniu jak alkohol czy narkotyki. Nieopanowany apetyt na słodycze skutkujący podjadaniem między posiłkami czy napadami głodu może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, między innymi takich, jak nadwaga i otyłość, miażdżyca, schorzenia serca, a nawet problemy natury psychicznej." (https://wylecz.to/uzaleznienia/uzaleznienie-od-cukru-i-slodyczy/)

Czy życzysz sobie, żebym nie poruszał podstawowej korzyści jaką jest likwidacja nadwagi w przypadku rzucenia słodyczy?
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Nie 14 Paź, 2018 22:02   

Jędrek napisał/a:
Czy życzysz sobie, żebym nie poruszał podstawowej korzyści jaką jest likwidacja nadwagi w przypadku rzucenia słodyczy?

Nie, nie życzę sobie żebyś czegokolwiek nie poruszał, bo na naszym forum panuje wolność słowa
i każdy mówi o czym chce - o ile nikogo nie obraża i nie krzywdzi, rzecz jasna.
Chcę natomiast uniknąć w tym wątku podobnych sytuacji z jaką mieliśmy do czynienia w wątku poprzednim -
kiedy to miałeś pretensje do rozmówców za krytykę Twojego nieracjonalnego postępowania z uzależnieniem,
podczas gdy Twoim zdaniem odnosiłeś sukcesy w odchudzaniu i chyba powinniśmy Ci tego gratulować.
Czyli totalne nieporozumienie - jeśli czegoś sobie życzę, to właśnie tego, żeby od początku było jasne o czym rozmawiamy.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 07:06   

Wiedźma napisał/a:
Jędrek napisał/a:
Czy życzysz sobie, żebym nie poruszał podstawowej korzyści jaką jest likwidacja nadwagi w przypadku rzucenia słodyczy?

Nie, nie życzę sobie żebyś czegokolwiek nie poruszał, bo na naszym forum panuje wolność słowa
i każdy mówi o czym chce - o ile nikogo nie obraża i nie krzywdzi, rzecz jasna.
Chcę natomiast uniknąć w tym wątku podobnych sytuacji z jaką mieliśmy do czynienia w wątku poprzednim -
kiedy to miałeś pretensje do rozmówców za krytykę Twojego nieracjonalnego postępowania z uzależnieniem,
podczas gdy Twoim zdaniem odnosiłeś sukcesy w odchudzaniu i chyba powinniśmy Ci tego gratulować.
Czyli totalne nieporozumienie - jeśli czegoś sobie życzę, to właśnie tego, żeby od początku było jasne o czym rozmawiamy.

Panuje wolność słowa i nie można mieć pretensji?
Ja uważam, że to nie były pretensje tylko zdziwienie i zaskoczenie, że ktoś mi radzi nie zapoznawszy się z całym wątkiem.
Więc mogę nawiązywać moje wypowiedzi do ciężaru ciała czy nie?
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 08:20   

Jędrek napisał/a:
Więc mogę nawiązywać moje wypowiedzi do ciężaru ciała czy nie?

Oczywiście, że możesz!
Ale pozwól także innym wypowiadać się w nawiązaniu do Twojego uzależnienia od słodyczy -
bo ostatnio zdaje się z tym był problem...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 08:33   

Wiedźma napisał/a:
Jędrek napisał/a:
Więc mogę nawiązywać moje wypowiedzi do ciężaru ciała czy nie?

Oczywiście, że możesz!
Ale pozwól także innym wypowiadać się w nawiązaniu do Twojego uzależnienia od słodyczy -
bo ostatnio zdaje się z tym był problem...

Nie mam możliwości blokowania komuś wypowiedzi.
Jedyne problemy jaki mam w swoich wątkach dotyczą mnie samego.
Jeżeli ktoś mi radzi, żebym se "dał siana", to w ramach wolności słowa nie mogę zwrócić uwagi na moje odmienne zdanie? Mogę się do różnych rzeczy dostosować, ale staram się nie dać sprowadzić na manowce... Tam już byłem.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 08:48   

Dobra, Jędrek - skończmy już tę kwestię formalną, bo właśnie ona zmierza na manowce -
mówimy niby o tym samym, a jednak każde z nas o czymś innym,
a nie chce mi się kolejny raz tłumaczyć o co mi chodzi.
Co chciałam ustalić - ustaliłam i dalsze wałkowanie nie ma sensu.

Dawaj o tych swoich słodyczach, bo przecież to jest główny problem, nieprawdaż?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 16 Paź, 2018 07:57   

Wiedźma napisał/a:

mówimy niby o tym samym, a jednak każde z nas o czymś innym,
a nie chce mi się kolejny raz tłumaczyć o co mi chodzi.

Może dlatego masz takie wrażenie bo chcesz usłyszeć jakiś konkret.
Tylko ja nie wiem co Ty chcesz usłyszeć :rotfl:
Ja mówię co mówię
Napisz, co mam napisać, to się zastanowię czy mogę w to wejść :prosi:
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Wto 16 Paź, 2018 08:40   

Ja już skończyłam odbijanie piłeczki :papa2:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Wto 16 Paź, 2018 08:40   

Jędrek napisał/a:
bo chcesz usłyszeć jakiś konkret.
Tylko ja nie wiem co Ty chcesz usłyszeć


No ja myślę, ze chodzi o to, żebyś się zdeklarował, czy Ty tych słodyczy nie jesz, bo chcesz schudnąć, czy nie jesz, bo jesteś od nich uzależniony, a chudnięcie to efekt uboczny.

Bo jeśli to drugie, to chudnięcie jest tu sprawą zupełnie poboczną i nie może stanowić centrum, kiedy to uzależnienie jest dużo bardziej palącym problemem i oczekiwanie poklasku z tego, że schudłeś 10kg, kiedy Twoje uzależnienie nadal hula w najlepsze jest względem tego uzależnienia odwracaniem uwagi od problemu. A jeśli tyko dlatego, żeby schudnąć, to temat do odchudzania jest na dole, w undergroundzie.

Mam nadzieję, że wystarczająco klarownie to napisałam.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Wto 16 Paź, 2018 09:01   

Owieczko, lepiej nie mogłaś tego ująć :okok:
To znaczy, że jednak można zrozumieć o co mi chodzi.
Myślę, że Jędrek toż to rozumie, tylko się ze mną droczy :nunu:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 9