Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Być kobietą
Autor Wiadomość
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:53   

pietruszka napisał/a:
jak ktoś szuka faceta, żeby zapokoić mame, babcie, wścibskie sąsiadki...to... lepiej żeby faktycznie poszedł na terapię...znaczy się poszła... chociaż jak być poprawnym politycznie?

tu nie chodzi o poprawność polityczną :mgreen:
z moich doświadczeń wynika, że faktycznie samotna kobieta kojarzy się z zagrożeniem ("nie ma swojego chłopa, to na pewno mojego mi chce zabrać"), z okazją ("sama jest to pewnie chętna") itp
Muszę podjąć pracę na etat, najprawdopodobniej będzie to praca w męskim środowisku i jestem pełna obaw. Boję się jak diabli. :boisie2:
Nie wiem na ile to irracjonalne, a na ile jest czego się bać ...
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2201
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:54   

kasjopeja napisał/a:
pietruszko bo mną w dalszym ciągu rządzi stereotyp "dla dobra dziecka"


a mną nigdy, a mimo to nie odeszłam
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:54   

ptero... to trochę bardziej skomplikowane... ja WIEM że to jest złe! wiem na dobrą sprawę że zrobiłam krzywdę dziecku zostając z nim! ale... jest to chol%^&ne ale które mnie trzyma... i gdybym mogła, gdyby się dało uwierz wycięłabym to sobie żyletką z mózgu... żeby tylko pomogło... walczę z tym ostro na terapii ale to jest gdzieś tak głęboko zakorzenione (słabnie)... jak ja to już kiedyś terapeucie powiedziałam: wyedukowana to ja jestem, ja to wszystko wiem, gorzej z wykonaniem:(
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:55   

kasjopeja napisał/a:
żeby nie było stereotyp o mężczyźnie zarabiającym na utrzymanie rodziny nie funkcjonuje:)

ja bym tak nie wytrzymała
kiedy w moim związku było coś nie tak - pakowałam walizki
albo jestem dobrze traktowana, albo wcale
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:57   

Flandra napisał/a:
pietruszka napisał/a:
jak ktoś szuka faceta, żeby zapokoić mame, babcie, wścibskie sąsiadki...to... lepiej żeby faktycznie poszedł na terapię...znaczy się poszła... chociaż jak być poprawnym politycznie?

tu nie chodzi o poprawność polityczną :mgreen:
z moich doświadczeń wynika, że faktycznie samotna kobieta kojarzy się z zagrożeniem ("nie ma swojego chłopa, to na pewno mojego mi chce zabrać"), z okazją ("sama jest to pewnie chętna") itp
Muszę podjąć pracę na etat, najprawdopodobniej będzie to praca w męskim środowisku i jestem pełna obaw. Boję się jak diabli. :boisie2:
Nie wiem na ile to irracjonalne, a na ile jest czego się bać ...


Flandra to powiedz że masz dziewczynę :radocha: albo że jesteś siostrą bezhabitową :rotfl:
a tak poważnie to co któryś będzie cię nagabywać ale potem im przejdzie... też pracuję w męskim środowisku... czasem jest tak że koledzy dość nachalnie dają do zrozumienia na co mają ochotę i żadna obrączka tu nie pomoże:P cięty język jedynie
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2201
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:58   

Cytat:
kiedy w moim związku było coś nie tak - pakowałam walizk

a spróbuj spakować walizki z czwórką dzieci, i może jeszcze dom zostawić?
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:58   

kasjopeja napisał/a:
cięty język jedynie

łoki, zaczynam ostrzyć :mgreen:
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:59   

Flandra napisał/a:
kasjopeja napisał/a:
żeby nie było stereotyp o mężczyźnie zarabiającym na utrzymanie rodziny nie funkcjonuje:)

ja bym tak nie wytrzymała
kiedy w moim związku było coś nie tak - pakowałam walizki
albo jestem dobrze traktowana, albo wcale


mhm ja też się pakowałam... i znikałam w podskokach ale chwilowo nie mam przekonania że ucieczka cokolwiek załatwi (zwyczajwo po takiej ewakuacji szybko wpadałąm z deszczu pod rynnę)
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:00   

kasjopeja napisał/a:
stereotyp "dla dobra dziecka".

u nas na forum akurat jest mało DDA, ale są specjalne fora dla DDA, poczytaj historie dorosłych dzieci alkoholików. I wiesz... ja wcale nie piszę o tym, żeby go wyrzucać (ewentualnie można trzasnąć tym talerzem z zupą, co ją przesoliłaś. Chodzi o umiejętność bronienia się, chronienia przed jego słownymi i pozawerbalnymi atakami. Nie dotknie Ciebie to, w co nie wierzysz, co do czego nie masz wątpliwości. Co ciekawe alkoholicy czynni potrafią bardzo celnie wymierzyć w czułe miejsce. Zwykle dobrze wiedzą, gdzie uderzyć, żeby nas zabolało. Pietruch jak pił też potrafił odpowiednio wycelować - w sam środek moich największych obaw, stereotypów, bolączek, tajemnic. Czasem myślę, że wiedział nawet lepiej jak mnie zranić, niż ja sama. Wiesz, ze to warto wykorzystać? Właśnie uważnie przyjrzeć się tym najczulszym miejscom, żeby zrozumieć, dlaczego tam boli tak dokuczliwie.
Może pod tym, jak dotknął Cię ten żart kryje się właśnie to, ze w głębi duszy uważasz, ze nie jest dość dobrą gospodynią domową, że nie dość perfekcyjnie radzisz sobie z obowiązkami domowymi, jaka była Twoja mama? Warto poszperać i zastosować odpowiednią szczepionkę - wtedy najcelniejszy strzał nie przebije się przez tarczę. W sumie dzięki Pietruchowi, wiedziałam przynajmniej gdzie mam swoje pięty achillesowe. Teraz by mu tak łatwo nie poszło :cwaniak: Zresztą stare nawyki mu się czasem włączają, mimo, że już trochę nie pije, ale stare metody na mnie już nie działają.
_________________

 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2201
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:01   

Cytat:
i żadna obrączka tu nie pomoże

z obrączką bywa jeszcze gorzej bo cytuje " mężatka to bezpieczna i tak wszystko pójdzie na konto męża"
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:03   

o Linka masz rację:P tak mi raz kolega pojechał z tekstem jak się go zapytałąm czy nie mógł mi propozycji składać jak byłam wolna:P
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:06   

pietruszka napisał/a:
kasjopeja napisał/a:
stereotyp "dla dobra dziecka".

u nas na forum akurat jest mało DDA, ale są specjalne fora dla DDA, poczytaj historie dorosłych dzieci alkoholików. I wiesz... ja wcale nie piszę o tym, żeby go wyrzucać (ewentualnie można trzasnąć tym talerzem z zupą, co ją przesoliłaś. Chodzi o umiejętność bronienia się, chronienia przed jego słownymi i pozawerbalnymi atakami. Nie dotknie Ciebie to, w co nie wierzysz, co do czego nie masz wątpliwości. Co ciekawe alkoholicy czynni potrafią bardzo celnie wymierzyć w czułe miejsce. Zwykle dobrze wiedzą, gdzie uderzyć, żeby nas zabolało. Pietruch jak pił też potrafił odpowiednio wycelować - w sam środek moich największych obaw, stereotypów, bolączek, tajemnic. Czasem myślę, że wiedział nawet lepiej jak mnie zranić, niż ja sama. Wiesz, ze to warto wykorzystać? Właśnie uważnie przyjrzeć się tym najczulszym miejscom, żeby zrozumieć, dlaczego tam boli tak dokuczliwie.
Może pod tym, jak dotknął Cię ten żart kryje się właśnie to, ze w głębi duszy uważasz, ze nie jest dość dobrą gospodynią domową, że nie dość perfekcyjnie radzisz sobie z obowiązkami domowymi, jaka była Twoja mama? Warto poszperać i zastosować odpowiednią szczepionkę - wtedy najcelniejszy strzał nie przebije się przez tarczę. W sumie dzięki Pietruchowi, wiedziałam przynajmniej gdzie mam swoje pięty achillesowe. Teraz by mu tak łatwo nie poszło :cwaniak: Zresztą stare nawyki mu się czasem włączają, mimo, że już trochę nie pije, ale stare metody na mnie już nie działają.


pietruszka ja jestem DDA... i niby wiem jak to wygląda... a sama dziecku fundnęłam jazdę bez trzymanki...
moja mama była (jest) z cyklu ja się dla was wszystkich tak straznie poświęciłam... nic nie mam jestem dla was... i ja tak chyba kultywuję to męczeństwo (co jakiś czas wyśmiewane przeze mnie samą na terapii)... i tak zawsze walił tam gdzie bolało najbardziej... uderzał dokładnie w to czego się najbardziej bałam... co ciekawsze wykorzystywał dokładnie wszystkie metody o których słyszał od swoich klientów... gdzie potrafił orzyjść do domu i powiedzieć: jak on/ona może to robić własnym dzieciom... po czym po kilku dniach znęcał się nade mną i nad dzieckiem...
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2201
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:10   

pietruszka napisał/a:
Nie dotknie Ciebie to, w co nie wierzysz, co do czego nie masz wątpliwości.

Pietrucha gdybym mogła dałabym Ci punkt za to właśnie zdanie
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:11   

kasjopeja napisał/a:
co ciekawsze wykorzystywał dokładnie wszystkie metody o których słyszał od swoich klientów... gdzie potrafił orzyjść do domu i powiedzieć: jak on/ona może to robić własnym dzieciom... po czym po kilku dniach znęcał się nade mną i nad dzieckiem...

:pocieszacz:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 00:12   

Linka napisał/a:
Pietrucha gdybym mogła dałabym Ci punkt za to właśnie zdanie

zrobione :mgreen:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11