Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak przeżywamy "Emocje"
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 08:11   Jak przeżywamy "Emocje"

pietruszka napisał/a:
Jacek napisał/a:
możecie być sobie sami winni że pozwoliliście aby to wasze "ja" tak emocjonalnie zareagowało

słusznie Jacuś prawisz (według mnie) mi akurat emocje nie szkodzą (a zaryzykowałabym, że wręcz odwrotnie)


kosmopolitanka napisał/a:
To ciesz się Jacku, że masz w sobie taki analizator. Ja reaguję jak chyba każdy wrażliwy człowiek i czuję..., jak czuję, że komuś jest źle, mnie również w danym momencie jest smutno i źle. Nie znaczy to wcale, że zaraz pójdę i nachlam się. Jedno jest pewne, zawiedzione zostało moje zaufanie. Ot i cała filozofia.


Dziewczyny,i komu te wasze emocje mają dopomóc???
a może się nigdy nad ich reakcją nie zastanawiały???
nie Grażynko,ja również mam emocjonalne reakcję i ich poczucie co mogę je analizować
gdyż coś się wydarzy ja zaraz filozofuję - to też taka moja reakcja emocjonalna
jednak nie jest to oznaką że ja potrafię nad tym tak całkiem panować
i nie twierdzę że tak jest
ja tylko opisałem reakcję jaką doznałem emocjonalnie na przyjęcie opisanego żartu Michała
ja również w tym przeżyłem moją wrażliwość że komuś jest źle
i stąd wzięła się moja reakcja aby jemu coś doradzić i o tym napisać
więc moje "ja" coś poczuło,i ja wiem dokładnie co - lecz nie dało się wkręcić,na tyle aby za chwilę gdy się to wydało że to był żart ,,,reagować złością i użalaniem że autor tematu jest taki czy owaki,,,a mnie z tego powodu jest źle
i od moja cała filozofia
więc Grażynko nie oznacza to że ja nie mam uczuć
podam ci teraz przykład moich reakcji jakich doświadczyłem w pracy
a że pracuję w szkole i akurat odbywało się jakieś przedstawienia
w pewnym momencie ze schodów idą dwie dziewczyny (biorące udział w przedstawieniu,,,poznałem po szatach jakie miały na sobie)
moja reakcja,pomyślałem z wyczuciem że coś nie tak jest
jak by jedna drugą wyprowadza,coś mnie pchło w ich kierunku
już nie pamiętam czy zdążyłem się spytać co się dzieje
bo gdy ja się zbliżałem z zamiarem pomocy,,,dziewczyna zaczyna się osuwać na ziemię
w mojej głowie zaczął się dziać zamęt silnych doznań (taka reakcja,i trwało to pare sekund)
nie wiedziałem co się dzieje,obróciłem się na pięcie i się oddaliłem

drugi przykład ,również nie umiem tego wytłumaczyć
ale myślę że ta druga reakcja była przygotowana w mej podświadomości tym pierwszym wydarzeniem - byłem już po przygotowaniu gdzieś w podświadomości
no więc tak - siedzę w portierni mam czas śniadowania ,otwieram se jogurt
i zlizuję z wieczka ,a tu do okienka zbliża się dziewczyna
ja pierwszy reaguję ,gadaj ale aby to było coś poważnego bo przerywasz mnie jedzonko
a ona - panie chodź bo tam dziewczyna omdlała
nie myśląc za wiele ,pobiegłem za nią
dziewczyna nieprzytomna leżała na podłodze
ja w opanowaniu ,ukląkłem i jej głowę starałem się unieś wyżej -na much kolanach(też nie wiem skąd ta reakcja) za niedługo pojawiła się pielęgniarka
jak myślicie ,która z tych emocji przyniosły rezultaty
w tej drugiej pchało mnie do działania
w tej pierwszej tylko żal dziewczyny i jej współczucie
i w obu przypadkach nie wiem do dziś dlaczego takie reakcje we mnie nastąpiły
nie wiem jak bym dziś zareagował ,bo nie wiem jak moja podświadomość to w danej chwili przyjmie
ale wiem że dużo ciągnę z programu AA-owskiego
i wiem że
kosmopolitanka napisał/a:
Nie znaczy to wcale, że zaraz pójdę i nachlam się.

ale wiem że trzeba nad tym pracować
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 08:20   

Jacusiu, brawo za temat :brawo:
W swietle ostatnich wydarzeń ma on swoje racjonalne uzasadnienie.
Powiem tyle, ze podpisuje sie pod Twoim postem obiema rączkami i, pomimo, ze reprezentuję "konkurencyjną branżę", cieszę sie ogromnie, że TAK własnie zareagowałam.
Nie zamierzam juz NIGDY być "p.....ą siostra miłosierdzia"
Zdrowy/rozsądny egoizm .... zaczyna mi byc z tym dobrze :]
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 08:36   

Ja również nie zamierzam trzeźwieć za innych. Każdemu wolno pić, choć niektórzy niepowinni...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:05   

Jacek napisał/a:
kosmopolitanka napisał/a:
Nie znaczy to wcale, że zaraz pójdę i nachlam się.

ale wiem że trzeba nad tym pracować

Jesteś pewien, że wiesz co napisałeś w tym akapicie? Czy na pewno o to Ci chodziło? :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:15   

esaneta napisał/a:
brawo za temat

uwaga mogę punkty walnąć :skromny:
a tak poważnie
esaneta napisał/a:
pomimo, ze reprezentuję "konkurencyjną branżę"

to nie ważne jaką się branżę reprezentuję,ważne że rozumiesz :okok:
gdyż ja tu od dawna próbuje wyjaśnić że emocje przeżywają wszyscy bez wyjątku
i na tej zasadzie również stosuję program AA-owski,aby to eliminować do jak najmniejszych,lub opanowanych emocji reaktywnych
innym słowem je kontrolować
jednak że są tu różne branżę,to nie stosuję tego oficjalnie,czyli bezpośrednio do danej branży
gdyż nie chcę nikogo do siebie urazić ,i liczyłem na to że kto mnie poczyta ten sam dojdzie do wniosku - przemyśleń
ja też nie uważam że we wszystkim co widzę a zaś to przekładam,to mam w tym rację
dlatego bardzo miło ,gdy ktoś zareaguje w formie dyskusji
wtenczas można sobie wyjaśnić co nieco
a nawet ja sam dostrzegam w tym swe błędy - no ponoć nauka to klucz potężny
więc nie mam czego się wstydzić że lubię się pouczyć
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:20   

pterodaktyll napisał/a:
Jesteś pewien, że wiesz co napisałeś w tym akapicie? Czy na pewno o to Ci chodziło? :mgreen:

wiem Witusiu
ale wiem również że reakcje emocjonalne u każdego mogą być różne
jednak ten akapit w całości wygląda tak
Jacek napisał/a:
ale wiem że dużo ciągnę z programu AA-owskiego
i wiem że
kosmopolitanka napisał/a:
Nie znaczy to wcale, że zaraz pójdę i nachlam się.

ale wiem że trzeba nad tym pracować
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:30   

A już tak bardziej poważnie to cała ta sprawa jeszcze raz mi dowiodła, jaką złudną rzeczą jest internet............
_________________
:ptero:
 
     
Mysza 
Gaduła



Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:41   

pterodaktyll napisał/a:
A już tak bardziej poważnie to cała ta sprawa jeszcze raz mi dowiodła, jaką złudną rzeczą jest internet............


A mnie się wydaje, że pokutuje tu nasze... wyobrażenie o innych.
Często wydaje się nam, że inni postępują dokładnie tak samo jak my, albo te same wartości wyznają, a tak nie jest.
To, że my byśmy czegoś nie zrobili, nie powiedzieli, nie napisali...nie oznacza że ktoś inny tego nie zrobi, nie napisze, nie powie...itd
To co dla nas jest niesmaczne, dla innych może być żartem, sprawdzianem, chęcią udowodnienia czegoś... i na odwrót...
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co, kto, ile, na ile, dlaczego, po co...itd...
Dlatego, jak pisze Esa ...zdrowy/rozsądny egoizm to je to :okok:
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
Ostatnio zmieniony przez Mysza Pon 02 Kwi, 2012 09:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:41   

Fajny temat Jacku, dla mnie na czasie.
Ostatnio nie moge sie dogadać z synem,on uważa ,że się czepiam,a ja po prostu wymagam od niego,większej samodzielności,logicznego myślenia i umiejętności życia w rodzinie.
Wściekam się jak muszę powtarzać kilkukrotnie żeby coś zrobił,np.posprzątał swój pokój,domyślił się,że trzeba wynieść śmieci,czy pozmywać naczynia po posiłku.Mając 17 lat o pewnych sprawach należy już wiedzieć,chcąc by inni uważali go za dorosłego,ale sam sobie zaprzecza brakiem poczucia obowiązku, brakiem własnej inicjatywy, tym,że można coś zrobić bez proszenia rodziców,czy wiecznego przypominania.
Takie zachowania,o których często rozmawialiśmy powodują ,że zaraz sie wkurzam,podnoszę głos,a w rezultacie i tak wszyscy twierdzą,że to moja wina bo robię awanturę.
Kiedyś takie sytuacje, nerwy, złość, trzęsące sie ręce, doprowadzały mnie do stanu, który zapijałem.Teraz to nie jest powodem do picia, rozwiązuję to w inny sposób.Nerwy opanowuję,ale problem pozostaje i to jest dla mnie złe,bo mam świadomość,że takie sytuacje jeszcze się zdarzą.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:43   

pterodaktyll napisał/a:
A już tak bardziej poważnie to cała ta sprawa jeszcze raz mi dowiodła, jaką złudną rzeczą jest internet............

to nie tak :nie:
Twój stan emocjonalny ci tak podpowiada
(tu podkreślę że stan emocjonalny,łączy się ze stanem podświadomości - one spół działają)
a prawda jest taka że to nie internet (bo to przedmiot tak jak i inne np:alkohol)
a ten który wchodzi w internet i emocjonalnie wiąże się z nim
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:48   

myszaczek napisał/a:
A mnie się wydaje, że pokutuje tu nasze... wyobrażenie o innych.

nie,nie wydaje ci się - tak dokładnie jest
a błąd mój polega na tym,że w tych wyobrażeniach o innych - porównuję do reakcji swojej
że ktoś zareaguje podobnie tak jak ja
a przecież każdy ma podobną ale zarazem inną reakcję i odczucia i inaczej reagują emocje
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:48   

Jacek napisał/a:
Twój stan emocjonalny ci tak podpowiada

Mój stan emocjonalny podpowiada mi to co napisała pani Es
esaneta napisał/a:
Zdrowy/rozsądny egoizm
_________________
:ptero:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 09:53   

esaneta napisał/a:
Jacusiu, brawo za temat :brawo:
W swietle ostatnich wydarzeń ma on swoje racjonalne uzasadnienie.

Ja tylko pozwolę sobie przypomnieć, że owe "ostatnie wydarzenia" miały swoje miejsce w dziale Pamiętników
i na wszelki wypadek uprzedzam, żeby nikt nie wyciągał ich na światło otwartego działu, w myśl naszych ZASAD
Kod:
W grupach Pisarzy Pamiętników i Galerników obowiązuje tajemnica -
nie wolno pisać na otwartym forum oraz poza nim, o tym co się przeczytało w dziale Pamiętników,
a także nie wolno kopiować i pokazywać fotek innych Galerników osobom spoza grupy.
Osoby naruszające tę zasadę zostaną wykluczone z grupy,
a w bardziej drastycznych przypadkach - także usunięte z forum.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 10:09   

grzesiek napisał/a:
Ostatnio nie moge sie dogadać z synem,on uważa ,że się czepiam

ech Grzesiu :beba: ja też mam z tym problem
ale wiem że on tkwi we mnie
że to moje podejście filozoficzne - a one (moje dziewczyny) tego nie lubią
a zresztą kto to lubi - przeca każdy chce być ważnym - a ja tu z filozofią im wyjeżdżam
więc daje im więcej swobody - i czekam aż same doświadczą dorosłości (odpowiedzialności) co nie znaczy że na niektóre sprawy nie reaguję
drugą sprawą u mnie to jest to że za mało czasu im poświęcam
ale teraz już za późno,gdyż te dorosłe mają już swoje życia
a gdy był na to czas ja chlałem (zajmowałem się flaszką i sobą)
jednak widzę inną reakcję u młodszej (ta nie zna taty pijącego)
ona jest ruchliwa i dużo po za domem (koleżanki)
ale staram się dać miłości ile wlezie - i tak gdy dziś ją wysyłałem do szkoły to buziak na pożegnanie obowiązkowy
sama tak reaguje,ale ja ją tego nauczyłem
ma przeto do mnie zaufanie
jednak jest coś,czego nie rozumiem - ani żona ani ja je nie bijemy
jednak żona na nie krzyczy że nie zrobiły tego czy tamtego
one jednak lgną do niej aby pogadać - może ta moja filozofija tak oddziałuje
do mnie to ta mała się zwraca jak coś nabroi ,a chce wyjść
no tata jak tata ,widzi te słodkie oczęta i przytakuje
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2012 10:15   

Wiedźma napisał/a:
Ja tylko pozwolę sobie przypomnieć, że owe "ostatnie wydarzenia" miały swoje miejsce w dziale Pamiętników

jak najbardziej :okok:
mój temat - Jak przeżywamy "Emocje" - nie ma się odnosić do tamtych wydarzeń
a typowo ma to być o problematyce przeżywanych własnych emocji
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 13