Współuzależniona |
Autor |
Wiadomość |
Aniasz3004
Milczek córka alkoholika
Dołączyła: 11 Sty 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:05 Współuzależniona
|
|
|
Witam wszystkich!!!Jestem tu nowa szukam pomocy i rady.Córka alkoholika...co robić jeżeli po 10 latach trzeźwy alkoholik zagląda na nowo do butelki???Jak mu pomóc...? |
Ostatnio zmieniony przez Aniasz3004 Sob 12 Sty, 2013 00:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
leon
Trajkotka
Pomógł: 4 razy Wiek: 62 Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 1744
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:07
|
|
|
Czesc |
_________________ I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika |
|
|
|
|
Dominik
Małomówny Trzeźwiejący
Wiek: 37 Dołączył: 17 Gru 2012 Posty: 87 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:22 Re: Współuzależniona
|
|
|
Aniasz3004 napisał/a: | Witam wszystkich!!!Jestem tu nowa szukam pomocy i rady.Córka alkoholika...co robić jeżeli po 10 latach trzeźwy alkoholik zagląda na nowo do butelki???Jak mu pomóc...? |
Ty raczej mu nie pomożesz:/ może chodził na jakieś mityngi? Może ktoś z niepijących alkoholików... |
_________________ Dominik |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:27
|
|
|
Aniasz3004, witaj
Aniasz3004 napisał/a: | Jak mu pomóc...? | A pomyślałaś, żeby sobie pomóc? Dominik napisał/a: | Ty raczej mu nie pomożesz | Ty mu na pewno nie pomożesz |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:33
|
|
|
Czesc |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
leon
Trajkotka
Pomógł: 4 razy Wiek: 62 Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 1744
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 00:34
|
|
|
Aniasz3004 napisał/a: | Jak mu pomóc...? |
Nie pomagaj mu w piciu,nie wspolczuj,nie gotuj rosolkow,itd..zostaw go samemu sobie,On musi poczuc,ze mu zle,moze wyciagnie wnioski... |
_________________ I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika |
|
|
|
|
tomannek
Milczek
Wiek: 55 Dołączył: 24 Lis 2012 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 07:40
|
|
|
witaj cieplutko,jeśli sam nie poprosi o pomoc sama nic nie poradzisz,a tylko się nakręcisz,on już zna życie bez alkoholu i do niego wróci teraz pewnie sprawdza czy już wyzdrowiał,pozdrawiam. |
_________________ wszyscy kiedyś przestaną pić,tylko niektórzy zrobią to za życia. |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 09:11
|
|
|
Aniasz3004 napisał/a: | Jak mu pomóc...? |
nie pomagając własnie.
Na tym polega paradoks tej choroby, Alkoholik musi poczuć wszystkie niemiłe konsekwencje swojej choroby, by ewentualnie zacząć coś ze sobą robić.
A Ty pomóż sobie i zajmij się tylko sobą.
Wiesz, że dla takich osób jak Ty również są terapie? Myślałaś o czymś takim?
Witaj Aniu |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 09:23
|
|
|
Witaj
Aniasz3004 napisał/a: | co robić jeżeli po 10 latach trzeźwy alkoholik zagląda na nowo do butelki???Jak mu pomóc...? |
Zwiewać gdzie pieprz rośnie i poczekać aż się sam "ogarnie" |
_________________ |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 10:27
|
|
|
Witaj
Niestety mają rację ,musi przyglebić sam |
|
|
|
|
Enja
Towarzyski 3xTAK
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 308 Skąd: Metropolis
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 10:38
|
|
|
Aniasz3004, witam Cię
Aniasz3004 napisał/a: | Jak mu pomóc...? |
i powtórzę: pomóż sobie |
_________________ Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi |
|
|
|
|
Duszek
Gaduła coraz częściej szczęśliwa
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 07 Gru 2012 Posty: 719
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 14:43
|
|
|
Aniu witam Cię serdecznie. |
_________________ Nie można stracić tego, czego nie ma. Nie można zburzyć tego, co nie zostało zbudowane. Można jedynie rozwiać iluzję tego, co wydawało się realne.
|
|
|
|
|
Duszek
Gaduła coraz częściej szczęśliwa
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 07 Gru 2012 Posty: 719
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 14:50
|
|
|
leon napisał/a: | Aniasz3004 napisał/a: | Jak mu pomóc...? |
Nie pomagaj mu w piciu,nie wspolczuj,nie gotuj rosolkow,itd..zostaw go samemu sobie,On musi poczuc,ze mu zle,moze wyciagnie wnioski... |
Leonie nie wiem czy mogę zadać to pytanie nie w swoim wątku, ale zaryzykuję
Mam nadzieję Aniu, że nie będziesz miła nic przeciwko.
Zastanawia mnie to co napisałeś...W sumie wiem że współuzależnionym takie rady są dawane.Tylko ja nie za bardzo mogę je jeszcze pojąć. A jeśli zastosowałam już w swoim życiu prawie wszystkie z nich i on nie odczuł dyskomfortu picia a wręcz przeciwnie dalej chlał bo w końcu miał spokój...Jak mogę to zrozumieć, aby było mi łatwiej? |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 15:02
|
|
|
Witaj Aniasz3004, |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2013 15:11
|
|
|
Duszek napisał/a: | Jak mogę to zrozumieć, aby było mi łatwiej? |
ja się nie staram wszystkiego zrozumieć i jest mi z tym duzo latwiej
niektóre typy tak maja i pija do śmierci
niektorzy alkoholicy radzą, żeby zostawić pijącego w spokoju, by odczul w koncu dyskomfort picia
niektórzy alkoholicy radzą, by zostawić, by osiągnął szybciej dno
by mógł się odbić alkoholik jeden
niekiedy dno jest muliste i zasysa i nie ma ratunku
wszystko zależny od jednostki, jak będzie chciał alkoholik pic, to będzie pil
PS
czesc Aniu |
|
|
|
|
|