Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ewa Woydyłło w telewizji śniadaniowej
Autor Wiadomość
Linka 
Moderator


Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 07:51   Ewa Woydyłło w telewizji śniadaniowej

http://dziendobry.tvn.pl/...oliku,5113.html


ja już nic nie rozumiem :bezradny:
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 08:31   

Coś się kobiecie z latami pokróliczkowało - zaczyna sama sobie przeczyć .Czyżby małżonek wrócił do picia ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 08:43   

Z całym szacunkiem ale ta pani jakoś do mnie nie przemawiała nigdy. Sposób mówienia, pisania, przekazywania tych uniwersalnych prawd nie wydawał mi się prawdziwy. Zbyt pokrętne to wszystko.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 08:47   

Linka napisał/a:
ja już nic nie rozumiem :bezradny:

Ja też. No bo pani Ewa liznęła temat nie kończąc go i nie wytłumaczyła
czy należy nadal trwać przy alkoholiku, gdy już wszystkie sposoby interwencji zawiodły :niewiem:
A zwykle tak właśnie bywa - najpierw próbuje się ratować związek,
a dopiero w następnej kolejności podejmuje decyzję o ewentualnym rozstaniu.
I co wg pani Ewy? Zostać z niereformowalnym i często brutalnym czynnym alkoholikiem?
Narażać dzieci na traumę albo wręcz na niebezpieczeństwo? Oj... :/
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 13:21   

Pani Ewa pewnie zapomniała, jak to było u niej.
Najpierw byli w separacji - on w Stanach, ona z dziećmi w Polsce - i on przecież tam poszedł na terapię.
Związek "został uratowany" gdy on przestał pić.

Interwencja przez zaangażowanie szefa, to fajna sprawa, ale wówczas, gdy szef jest właściwą osobą.
Sama miałam taką sytuację z bezpośrednim kierownikiem mojego męża: Był swego czasu na grzybach w naszym lesie i w drodze powrotnej (zaproszony przez męża) wstąpił na kawę. Mój mąż akurat szykował się do pracy na drugą zmianę i był już solidnie wcięty.
Siadłam przy stole, żeby wypić wspólnie kawę i przyglądałam się kierownikowi, którego wcale nie dziwił widok pracownika, który w tym stanie wybiera się do pracy.
Zapytałam wprost, dlaczego trzymają taką osobę. Czemu go nie zwolnią, na co dostałam odpowiedź, że jest tak dobrym fachowcem, że nawet pijany zrobi wszystko, co do niego należy :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 15:32   

No. Teoria (pani Ewy) sobie, a życie - sobie... :aha:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2015 18:45   

Wiedźma napisał/a:
Ja też. No bo pani Ewa liznęła temat nie kończąc go i nie wytłumaczyła
czy należy nadal trwać przy alkoholiku, gdy już wszystkie sposoby interwencji zawiodły


jakoś mało to właśnie podkreśliła, że jej chodzi o bardziej o interwencję...

Poradnia do której sama chodziłam również bardzo upowszechniała wiedzę o interwencji przeprowadzanej przez pracodawców. Mam gdzieś nawet broszurkę, która wdała Fundacja związana z naszym ośrodkiem. Całkiem rzeczowo napisana, ale...
hmmm... polska rzeczywistość, moim zdaniem, aż skrzeczy. Nie dość, że rzadko który pracodawca ceni na tyle pracownika, by się bawić w takie ceregiele, to jeszcze n=wielu zapewne boli takie długie zwolnienie na leczenie. No i jeszcze podstawowy problem - wielu pracodawców jest jednocześnie... alkoholikami.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12