Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Knajacki humor
Autor Wiadomość
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 14:21   Knajacki humor

Podobno najbardziej śmieją się z dowcipów o policjantach sami zainteresowani... nie wiem czy można, ale znacie te:

Ludzie, którzy piją są dla mnie niczym ...niczym bracia.

- Znowu jesteś pijany, nie rozumiem jak można pić dzień w dzień!
- Już ci tyle razy mówiłem nie wypowiadaj się w sprawie, o której nie masz bladego pojęcia!

Miłość jest jak kac. Albo wyleczysz ją czasem, albo alkoholem.

- Kochanie może wybralibyśmy się na romantyczny spacer?
- A nie mogłeś sobie kupić tego piwa wracając z pracy?!

Żona do męża:
- Ostatnio jesteś jak Gumiś, wystarczy ci parę łyków i zaraz zaczynasz podskakiwać!

Dwóch pijaków na pogrzebie kumpla:
- Popatrz, jak on świetnie wygląda...
- Bo to już piąty dzień jak nie pije.

Przepis na koktajl "Trzy świnki": skrzynka wódki i dwaj koledzy.

Kocha się szef z sekretarką:
- Szefie, może drzwi zamkniemy? Całe biuro patrzy...
- Nie! Jak zamkniemy drzwi, pomyślą, że pijemy wódkę.

- Roman, wiesz ile moglibyśmy kupić rzeczy, gdybyś przestał pić?
- Tak, Łucjo, wiem. Mnie nic, a tobie futro z norek.

Kac nieleczony mija po jednym dniu, leczony - po dziesięciu.

- Echhhh... życie.... - mruczy poeta Wiesław.
- Co tak wzdychasz? - pyta Czesław.
- Dusza chciałaby szampana z truskawkami, a organizm potrzebuje wódki i ogórka.

Filozoficzna zagadka: Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi, że dla dwóch prawdziwych Polaków butelka wódki to w sam raz, dwie - dużo, a trzy - mało?

Piwo bezalkoholowe - pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.

- Boże?
- Tak, Adamie.
- Co się wczoraj wieczór działo? Gdzie moje trzy żebra?
- Jak to co? Pochlałeś i zachciało ci się dziewczynek.

- Chłopaki, dzisiaj wieczorem u mnie impra: wódzia, wódzia i jeszcze raz wódzia!
- A dziewczynki?
- Dogadałem się z dziewczynami: nie przyjdą.
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 14:39   

rozmowa kolesiów przez telefon:
-leb mnie napierdziela, wysiadam...
- weź aspiryne , popij wodka i zajaraj zielska, mozesz byc pewien ze pomoze
-czlowieku ja jestem jeszcze w szkole , skad ja ci tu aspiryne wezme?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 16:09   

Idzie pedał przez park i zobaczył śpiącego pijaka. Postanowił z tego skorzystać. Po zaliczeniu pijaczka zrobiło mu się jednak go żal, że go tak wykorzystał i zostawił mu na pocieszenie 20 złotych. Po przebudzeniu pijaczek wziął pieniądze i pomaszerował do sklepu. Znajoma ekspedientka gdy go zobaczyła, od razu sięgnęła po denaturat ale pijaczek powstrzymał ją krzycząc: - Od dziś tylko czysta ! Zdziwienie ekspedientki było wielkie, a urosło jeszcze bardziej gdy pijak wyciągnął pieniądze. Potem pijaczek poszedł do parku, upił się do nieprzytomności i spał całą noc. Rano przez park szedł znów pedał i jeszcze raz przeleciał pijaczka zostawiając mu 20 złotych. Po przebudzeniu się ze snu, pijaczek niezmiernie zdziwiony wziął pieniądze i poszedł do sklepu. Ekspedientka poznała go już z daleka i chcąc popisać się pamięcią spytała: - I co panie Józiu, znów czysta ? - Na to pijaczek - Nie, denaturat. Po czystej cholernie du** piecze :wysmiewacz:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 18:38   

Siada facet przy barze i zamawia setkę. Barman stawia a facet:
- Kowalski jestem i wypija.
Bardzo mi miło , odpowiada barman.
- Daj pan następną, nazywam się Kowalski i mieszkam na ulicy Zielonej.
- Bardzo mi miło, odpowiada barman.
- Jeszcze jedną! Nazywam się Kowalski, mieszkam na Zielonej a pracuję w FSO - mówi wychylając kolejną setkę.
Następnie prosi o jeszcze jedną i mówi:
- Nazywam się Kowalski, mieszkam na Zielonej, pracuję w FSO a z zawodu jestem...
W tym momencie barman przerywa:
- Panie! Po co mi pan to wszystko opowiada?
- Ponieważ nie chcę, aby pan pomyślał, że ja jestem anonimowy alkoholik.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 18:39   

Idzie Jasiu i Małgosia przez las i Jasiu mówi:
- Małgosiu, dam Ci Snickersa za pocałunek
- No dobrze.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Doszli do końca lasu i Małgosia mówi:
- Jasiu, zanim Ty mnie przelecisz, to ja cukrzycy dostanę.


Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z du** powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z du**?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z du** powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 18:41   

Kraków, nawałnica, lodowaty wicher duje jak cholera. Na ulicy stoi Piniek z Pendzlem
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku
- Kumpel zapraszał na wiśniówkę, a ja nie słyszałem.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 18:42   

beata napisał/a:
Jasiu, zanim Ty mnie przelecisz, to ja cukrzycy dostanę.

Biedna..... g45g21 g45g21
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12