co robic ? jezeli terapia to jaka ? inwidualna czy grupowa ? |
Autor |
Wiadomość |
pikarzyk
Małomówny
Wiek: 35 Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 21
|
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009 13:05
|
|
|
Dalem rade i jestem z siebie dumny, a znajomi byli w szoku
W pewnym momencie bylo ciezko bo nie moglem sie przelamac aby wziasc dziewczyne do tanca, dobrze ze sie nie napilem bo nie da sie tak zalatwic wszystkiego - chociazby pracy itd.
Licze na ta terapie, ktora bedzie sie tak dlugo wlokla, mamy sie tez zajac moja niesmialoscia..;)
W sumie bylo wczoraj fajnie, koledze srutowke krotko lufowa przylozyli do glowy, rozwalili mu nos, ale i tak sie ciesze,ze tak to sie skonczylo bo chwile po tym jak mu go zlamali szedl koles ze srutem w glowie (mowili miedzy soba o tym na glos, mial husteczke przy twarzy i krew sie lala..) pewnie spotkali tych szczeniakow co i nas zaczepiali..
Poza tym bylo calkiem fajnie, dawalem po du*** i nie mialo znaczenia ze nie pilem, tylko ta moja niesmialosc.. |
_________________ Wstydem nie jest korzystanie z pomocy, jest nim nie skorzystanie z niej, kiedy jest taka mozliwosc.. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009 13:14
|
|
|
pikarzyk napisał/a: | Dalem rade i jestem z siebie dumny |
Igrasz z ogniem, Pikarzyku, no ale pewnie zdajesz sobie z tego sprawę, więc już nie bedę truła
pikarzyk napisał/a: | W sumie bylo wczoraj fajnie, koledze srutowke krotko lufowa przylozyli do glowy, rozwalili mu nos, ale i tak sie ciesze,ze tak to sie skonczylo bo chwile po tym jak mu go zlamali szedl koles ze srutem w glowie (mowili miedzy soba o tym na glos, mial husteczke przy twarzy i krew sie lala..) pewnie spotkali tych szczeniakow co i nas zaczepiali.. |
No to rzeczywiście było fajnie, ubaw po pachy! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009 13:53
|
|
|
pikarzyk napisał/a: | W sumie bylo wczoraj fajnie, koledze srutowke krotko lufowa przylozyli do glowy, rozwalili mu nos, |
Gdy przeczytałam to zdanie, przypomniał mi się tekst tej piosenki (śpiewała ją kiedyś jedna z aktorek starszego pokolenia, ale nie pamiętam kto):
muzyka: Andrzej Bieniek
słowa: Maciej Szwed
"DRAMAT W OGRÓDKACH DZIAŁKOWYCH
Na alejce posypanej świeżym piaskiem,
przy rabatce obsadzonej pelargonią
ktoś udusił panią plastikowym paskiem,
Kto? - Nie wiemy. Przypuszczalnie, chyba On - Ją.
A poza tym nic na działkach się nie dzieje,
co niedziela działkowiczów barwny tłum,
każdy coś tam sobie plewi, coś tam sieje,
na natury łono z żoną pędzi tu..."
Ciąg dalszy tu:
http://dzielodzialka.eu/author/chwola/
P.S. Znalazłam! To śpiewała Barbara Krafftówna |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Nie 29 Lis, 2009 15:37, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
pikarzyk
Małomówny
Wiek: 35 Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 21
|
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009 15:38
|
|
|
wg mnie i tak sie dobrze skonczylo bo jak przecieral sobie nos ten kolega, to szla grupa ludzi do szpitala z jakims facetem ze srutem w glowie, pewnie dostal od tego samego co zlamal mojemu koledze nos..
poza tym bylo fajnie, przeciez nie tylko to sie wydarzylo podczas calej nocy !;) |
_________________ Wstydem nie jest korzystanie z pomocy, jest nim nie skorzystanie z niej, kiedy jest taka mozliwosc.. |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009 15:44
|
|
|
pikarzyk napisał/a: | poza tym bylo fajnie, przeciez nie tylko to sie wydarzylo podczas calej nocy !;) |
Dokładnie tak...
Trzeba skupić sie na pozytywach, ale niech to nie utwierdzi
Cie w przekonaniu, ze zaczynasz sam sobie radzić z problemem... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
kasia607
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:00
|
|
|
Hej, mam pytanko.
Jestem DDA, ale na tą chwilę nie przeszkadzają mi nazbyt moje syndromy. Minimalnie na zdrowiu się odbijają, ale już niedługo mam nadzieję.
Tym co mnie na prawdę, u mnie, drażni jest nieumiejętność odwrócenia się od alkoholika.
Mój były jest alkoholikiem, jego metoda na niepicie to Esperal, ale tylko na rok, a potem znowu ciągi. A jak już zacznie pić to sms do mnie ze jak to bardzo mnie kocha, a za chwilę że chce umżeć, a potem znowu, że mieć ze mną dzieci i przyjedź proszę bo już nie mam siły...........
Strasznie mnie to drażni, dołuje i mam dość, ale na drugi dzień lecę do niego sprawdzić co i jak. Czy nic mu nie jest i takie tam......
nie wiem co mam zrobić??????żadne namawianie, proszenie czy grożenie nie działa....podpowiedzcie coś |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:07
|
|
|
kasia607 napisał/a: | na tą chwilę nie przeszkadzają mi nazbyt moje syndromy |
kasia607 napisał/a: | nieumiejętność odwrócenia się od alkoholika. |
ano znikąd się pewnie współuzależnienie i skłonność do destrukcyjnych związków nie bierze.
Kasiu piszesz jak klasyczna współuzależniona żona:
kasia607 napisał/a: | ??żadne namawianie, proszenie czy grożenie nie działa. |
Myślałaś o zapisaniu się gdzieś na wizytę do poradni leczenia uzależnień i współuzależnienia? |
_________________
|
|
|
|
|
kasia607
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:27
|
|
|
tak, myślałam. Ale szczeże to się chyba boję |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:31
|
|
|
kasia607 napisał/a: | się chyba boję |
ale czego Kasiu się boisz? |
_________________
|
|
|
|
|
kasia607
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:33
|
|
|
nie wiem, tego wszystkiego, że się zmieni mój stosunek do świata chyba, że wybaczę ojcu a on znowu zacznie pić na przykład, a ja nie będę gotowa do właściwej reakcji na to. |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:45
|
|
|
kasia607 napisał/a: | się zmieni mój stosunek do świata |
wiesz, ja też się bałam, ale było mi już bardzo źle... Bały się i wstydziły dziesiątki moich koleżanek, młodszych i starszych. Bo człowiek boi się zmian, bo choć mu źle to dobrze znajome mu to bagienko jest bliższe niż coś co nieznane.
kasia607 napisał/a: | wybaczę ojcu a on znowu zacznie pić na przykład, a ja nie będę gotowa do właściwej reakcji na to. |
ot, boisz się zranienia, zdjęcia tej skorupki, pancerzyka,który tak pieczołowicie na sobie zbudowałaś
Ja wiem, że to trudne, też przeszłam przez to, ale jestem teraz silniejsza, niż kiedykolwiek. Bo co nas nie zabije, to nas wzmocni. A tak jesteś bardzo podatna na ranienie przez innych ludzi... i na wchodzenie w destrukcyjne związki. Masz szansę to zmienić:) |
_________________
|
|
|
|
|
kasia607
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:48
|
|
|
czyli terapia, terapia i jeszcze raz terapia?? |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:50
|
|
|
kasia607 napisał/a: | nie wiem, tego wszystkiego, że się zmieni mój stosunek do świata chyba, że wybaczę ojcu a on znowu zacznie pić na przykład, a ja nie będę gotowa do właściwej reakcji na to. |
A może terapia pomoże ci przestać się bać tego wszystkiego A Tak w ogóle to witaj Kasiu |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
kasia607
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Lut 2010 Posty: 12
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 20:53
|
|
|
może........ zobaczymy... dzięki |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 02 Lut, 2010 08:54
|
|
|
kasia607 napisał/a: | czyli terapia, terapia i jeszcze raz terapia?? |
...plus "DEKADENCJA"... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
|