jak pomóc mężowi wyjść z depresji i zacząć terapia dla AA |
Autor |
Wiadomość |
Hania
Towarzyski kosmiczna
Wiek: 49 Dołączyła: 27 Gru 2009 Posty: 256 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010 11:33
|
|
|
A myślałaś o tym jak mogłoby wyglądać Twoje życie gdybyś się od tego uwolniła? |
_________________ HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia... |
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010 12:16
|
|
|
Cytat: | beata napisał/a:
A zapytałaś od czego w takim razie są?
Beata. Mój syn jest policjantem i wiem, że oni na pewno nie mogą interweniować w pewnych sprawach. |
Ja też byłam zdegustowana jak wezwałam policję, mówiąc, że mój mąż jest pod wpływem alkoholu i mnie uderzył, a oni nie przywieźli nawet alkomatu.
Jak pomyślę o tej sytuacji teraz to ich stosunek do moje osoby daleki był od grzeczności.
Mieli rację, że jestem głupia bo tkwię w złym związku zamiast się rozwieść, ale mogli to wyrazić w innej formie. |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010 12:29
|
|
|
konformistka napisał/a: | ale mogli to wyrazić w innej formie. | A przede wszystkim powinni chociaż uświadomić taką osobę,gdzie może się udać po pomoc...skoro ONI NIC ZROBIĆ NIE MOGĄ |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 08:36
|
|
|
Problem leży w tym, że trzeba udowodnić, że ktoś naruszył Twoją nietykalność osobistą.
Dla mnie nieważne jest czy ktoś mnie tylko popchnął czy złamał mi rękę. To jest przemoc.
Jeżeli nie ma obrażeń i świadków to nie ma raczej możliwości udowodnienia takiej sytuacji.
Jedynym świadkiem jeżeli rzecz dzieje się w czterech ścianach może być dziecko.
A to oznacza, że musiałoby zostać przesłuchane. Przypuszczam, że takie przesłuchania odbijają się negatywnie na dziecięcej psychice więc nie chcę korzystać z tej możliwości.
Chyba najlepszym wyjściem jest rozstanie ale jak ktoś nie chce się wyprowadzić to nie ma możliwości zmuszenia go do tego, nawet w przypadku orzeczenia rozwodu. |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 08:38
|
|
|
konformistka napisał/a: | ale jak ktoś nie chce się wyprowadzić to nie ma możliwości zmuszenia go do tego, nawet w przypadku orzeczenia rozwodu. | Wtedy zakładasz gościowi sprawę o eksmisję. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 12:50
|
|
|
Mieszkam w wynajętym mieszkaniu i to nieoficjalnie. |
|
|
|
|
Hania
Towarzyski kosmiczna
Wiek: 49 Dołączyła: 27 Gru 2009 Posty: 256 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 12:52
|
|
|
konformistka napisał/a: | Mieszkam w wynajętym mieszkaniu i to nieoficjalnie. |
tu może być problem |
_________________ HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia... |
|
|
|
|
Hania
Towarzyski kosmiczna
Wiek: 49 Dołączyła: 27 Gru 2009 Posty: 256 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Sob 30 Sty, 2010 16:22
|
|
|
co u Ciebie Marzenko? odezwij się |
_________________ HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia... |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 08:53
|
|
|
Marzena |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
marzena1974
Towarzyski wolność ,miłość ,honor
Wiek: 50 Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 167 Skąd: grodzisk
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 10:44
|
|
|
jestem u mnie zanik w t.p.sa ale już dzisiaj jest, ja nie wiem ale czy nie wydaje sie wam że wasi mężowie albo partnerzy zmuszają was psychicznie do seksu ? bo u mnie czym on więcej o tym mówi tym ja bardziej nie chce ,a tekst dzisiaj rano ,że ja nie to sobie znajde kochanke no to jest coraz lepiej . Dlaczego mnie cofa ?mam blokade i czuje że uciekam od niego po 13 latach razem jakoś chce inaczej nie wiem może sie czepiam ? może szukam dziury w całym? |
|
|
|
|
marzena1974
Towarzyski wolność ,miłość ,honor
Wiek: 50 Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 167 Skąd: grodzisk
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 10:46
|
|
|
o matko mam to zdjęcie .....udało sie mówcie mi ciociu samo włazło na to miejsce ja dziś nic nie robiłam ha ...niemowlak bo dopiero co patrze na oczy i widze . |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 10:52
|
|
|
marzena1974 napisał/a: | ale czy nie wydaje sie wam że wasi mężowie albo partnerzy zmuszają was psychicznie do seksu ? |
mnie się nie wydaje ja to po prostu wiem, że tak było i jeszcze czasami jest
marzena1974 napisał/a: | że ja nie to sobie znajde kochanke |
ja to już nawet sama zaczęłam kiedyś temu mojemu szukać kochanki ale kto by chciał taką zachlaną mordę
marzena1974 napisał/a: | może szukam dziury w całym? |
raczej starasz się załatać jakoś tą niewygodną dziurę wbrew sobie naucz się odmawiać jakem i ja się tego nauczyłam |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
marzena1974
Towarzyski wolność ,miłość ,honor
Wiek: 50 Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 167 Skąd: grodzisk
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 11:08
|
|
|
no widzisz ,mówie nie ..a on ma do mnie cały czas pretensje i wymyśla że pewnie mam kogoś a ja ...tak poprostu jestem zmęczona fizycznie i psychicznie tylko ja sie martwie o to co będziemy dzisiaj jeść i o syna też, czasami żle sie czuje bo nie dbam o siebie bo zawsze czasu brak bo jeszcze zdąrze bo sa teraz ważniejsze sprawy mąż tylko czeka aż podam mu jeść i pogłaszcze po głowie czuje że on jest zazdrosny o syna o czas jaki mu poświęcam już nie wiem co robie żle syn był trudnym chłopcem nie mówił do 4 roku życia nie jadł sam nie załatwiał swoich potrzeb też do 4 roku miałam trudną droge do macieżyństwa syn to moja 6 ciąża no i po urodzeniu nie mineła mnie ta depresja poporodowa bo już w szpitalu mąż poszedł w cug i tak sie zaczeło zostałam sama . |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 11:14
|
|
|
współczuję kochana.
mój mąż w noc przed poroden jak zadzwoniłam był tak uchlany że nie wiedział jak dziecku na imię dać. no i sama wymyśliłam i mówie mu a pon na to że mu obojętnie.
mam nadzieje że te czay za mną ale nigdy nie wiadomo nic |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 03 Lut, 2010 11:25
|
|
|
marzena1974 napisał/a: | o matko mam to zdjęcie .....udało sie mówcie mi ciociu samo włazło na to miejsce ja dziś nic nie robiłam ha |
Marzenko, Wiedźma wstawiła Ci je wczoraj. Napisała Ci o tym w Twoim drugim wątku, o tu:
http://komudzwonia.pl/vie...r=asc&start=150 |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|