Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak mam pomóc?
Autor Wiadomość
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 03:07   

Masakra, popieram Cię. Wiemy jak to jest... :)
 
     
Mantra 
Milczek


Dołączyła: 17 Lut 2010
Posty: 5
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 07:55   

Taaa... fajnie. Niedoświadczona przez życie zakochana małolata...spoko.
Pisząc tu pierwszego posta pisałam, że mój chłopak nie jest alkoholikiem (póki co,nigdy nie można mieć 100% pewności jak sie to skończy). Napisałam w jego sprawie, bo nie chce żeby się to posunęło za daleko. Przeczytałam chyba całe forum, mase informacji. Rozumiem, że bulwersuje Was fakt, że jednak nie udamy się na terapie, co oczywiście nie równa się z tym, że ja całkowicie olewam sprawę. Nie :nie: . Wiem co to znaczy żyć z alkoholikiem. Pamiętam i raczej nie zapomnę nigdy. Tylko z tego co Wy piszecie to powinnam wysłać razem z moim chłopakiem na tą terapię jeszcze 85% moich znajomych, przy czym grono moich znajomych to nie jest starannie dobrana szajka najgorszych, tylko zwykli młodzi ludzie, z lepszymi i gorszymi ocenami, z większymi i mniejszymi talentami, mniej lub bardziej ambitni, zwykli... Wiem, że chcecie mnie przestrzec, czy wręcz uchronić, dziękuje doceniam :)

P.S.
Sorry za ten wątek, bo wyszła ta sprzeczka między dziewczynami:/ Nie chciałam :( ehh.
_________________
...Żeby zawsze, nigdy i czasami. Żeby pomimo i dlatego...

You will always on my mind...:*
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:11   

Mantra napisał/a:
Taaa... fajnie. Niedoświadczona przez życie zakochana małolata...spoko.


W ktorym momencie ktokolwiek tutaj cos takiego napisal?

Mantra napisał/a:
Pisząc tu pierwszego posta pisałam, że mój chłopak nie jest alkoholikiem

Rozumiem, stwierdzilas to na podstawie badan (ktorych nota bene nie ma) i obszernej wiedzy w temacie.

Mantra napisał/a:
Rozumiem, że bulwersuje Was fakt, że jednak nie udamy się na terapie


Nie, Nas nie bulwersuje ten fakt... on nas po prostu nie obchodzi. Sorry za szczerosc ale to Twoje zycie. Osoby bedace tutaj chca Ci tylko pomoc a uwierz, ze wiedza wiecej. Co jednak z tym zrobisz zalezy tylko od Ciebie.


Mantra napisał/a:
Tylko z tego co Wy piszecie to powinnam wysłać razem z moim chłopakiem na tą terapię jeszcze 85% moich znajomych, przy czym grono moich znajomych to nie jest starannie dobrana szajka najgorszych, tylko zwykli młodzi ludzie, z lepszymi i gorszymi ocenami, z większymi i mniejszymi talentami, mniej lub bardziej ambitni, zwykli...


Typowe kombinowanie.


Twoj problem polega na tym, ze ty nie przyszlas tu po pomoc tylko po to zeby przeczytac cos w stylu "nie martw sie Mantro, bedzie lepiej z czasem Twoj chlopak przestanie pic wszystko sie ulozy"
Niestety tutaj takiej odpowiedzi nie dostaniesz a wiesz dlaczego? Bo tak nie bedzie. Jesli on jest alkoholikiem to bedzie tylko gorzej. Chcesz sie oszukiwac- prosze bardzo Twoj wybor. Pamietaj jednak, ze czas to zweryfikuje.
Moze juz mnie nie lubisz ale kiedys przyznasz racje mi i osobom ktore teraz krytykujesz. Widocznie sama musisz sie sparzyc.
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:23   

jeszcze pare lat zycia w slodkiej "niewiedzy" i okaze sie co i jak
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:26   

Masakra napisał/a:
Widocznie sama musisz sie sparzyc.

Jak my wszyscy tutaj :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:27   

Taka juz ludzka natura fsdf43t
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:34   

ech ,,,,ze tez czlowiek cale zycie taki glupi ,,, 8) i na starosc idzie po rozum do glowy ,a starosc juz nie radosc ani nie uciecha ,,,zycie jest ja papier toaletowy
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 21:43   

emigrantka napisał/a:
no ok kazdy wiek ma swoje dobre strony .
wlasciwie to i ja moglabym miec juz wnuczka

Jak to ma być ta dobra strona to niech ja skonam g45g21 Nie bez kozery Michnikowski spiewał "wesołe jest życie staruszka" :p
_________________
:ptero:
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 18 Lut, 2010 23:08   

Mantra Oni nie chcą wysłać Was na dobre do "czubków" bo pewnie tak sobie to wyobrażasz, Oni chcą żeby jeśli istnieje podejrzenie problemu że chłopak jest alkoholikiem (ty uważasz że nie) ale Oni wiedzą że po prostu może być inaczej, po prostu pójść do lekarza od tego tematu czyli tak jak oko boli to się idzie do okulisty tak tutaj do terapeuty do spraw uzależnień, który potwierdzi lub wykluczy uzależnienie.

Oni - szanowni forumowicze :)
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 09:14   

losowynick napisał/a:
Oni chcą żeby jeśli istnieje podejrzenie problemu że chłopak jest alkoholikiem (ty uważasz że nie)

...jest wiele prostych i szybkich testów/pytań z których można "dowiedzieć się" o swoim alkoholiźmie...
losowynick napisał/a:
Oni wiedzą

...tak to prawda - "Oni" zdobywali tą wiedzę przez wiele lat i - niekiedy - w wielkich bólach...
losowynick napisał/a:
czyli tak jak oko boli to się idzie do okulisty

...myślę, że lepsze byłoby porównanie: "...gdy masz objawy cukrzycy idź i się zbadaj, bo to choroba śmiertelna..."
losowynick napisał/a:
wykluczy uzależnienie.

...z tego co pisała Mantra... obawiam się, że tego nie zrobi.... :(
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 09:34   

ZbOlo napisał/a:
losowynick napisał/a:
czyli tak jak oko boli to się idzie do okulisty

...myślę, że lepsze byłoby porównanie: "...gdy masz objawy cukrzycy idź i się zbadaj, bo to choroba śmiertelna..."


ja tą sytuację bardziej bym porównał do malej dziurki w zębie- na razie nie boli ale już zaczyna przeszkadzać. w tej sytuacji mozna iść do dentysty i dziurę zalatac mozna też odsunąć sprawę na później- owszem mam dziurkę w zębie ale da się z nią funkcjonować, jak się powiększy to pójdę do gabinetu
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 09:59   

Dobre porównanie, Jurek. Można jeszcze dodać, że czym dłużej będę zwlekać z pójściem do dentysty,
tym większe będą moje straty, tak finansowe (leczenie kanałowe sporo kosztuje)
jak i zdrowotne - utrata zęba czy nawet zapalenie opon mózgowych!
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 10:03   

Coz Oni postepuja tak jak My kilka-kilkanascie lat temu ,,,ach ta mlodosc,,
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 10:08   

emigrantka napisał/a:
Coz Oni postepuja tak jak My kilka-kilkanascie lat temu ,,,ach ta mlodosc,,

...czy zawsze "Oni" muszą się sparzyć - nawet wtedy kiedy "My" trąbimy, że ten "piec" gorący... :mysli:
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 10:12   

ZbOlo napisał/a:
...czy zawsze "Oni" muszą się sparzyć - nawet wtedy kiedy "My" trąbimy, że ten "piec" gorący

Odwieczny konflikt pokoleń :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 12