|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
stereotyp ? |
Autor |
Wiadomość |
dlugixp
Towarzyski
Pomógł: 17 razy Wiek: 50 Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 252
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 19:08 stereotyp ?
|
|
|
Żyje...
...na przekór chorobom niemowlęcym, losowi i innym... żyję...
Dzieciństwo...było różnie... nie pamiętam...nie chcę pamiętać...
Nie piłem...
Szkoła podstawowa...poza wzrostem, niczym szczególnie się nie wyróżniałem... Ot, wysoki, nieśmiały chłopak, zamknięty w sobie, pragnący być choć trochę akceptowany przez rówieśników, nie wadzący nikomu...żyjący w swoim świecie muzyki i sportu...biegnący do każdego, kto choć przelotnie okazał trochę ciepła...
Nie piłem...
Szkoła zawodowa...Cóż ? Orłem w nauce nadal nie byłem...Lecz z pomocą wyniesionych doświadczeń z poprzedniej instytucji edukacyjnej, wiedziałem już jak sobie poradzić z gronem pedagogicznym oraz rówieśnikami. Na pozór bardziej otwarty, lecz cały czas z dystansem do innych, zacząłem dosyć czynnie uczestniczyć w życiu szkolnym, jak i poza nim...
Właśnie...
Wakacje... obóz młodzieżowy...imprezy obozowe...pierwsze poważniejsze bicia serca...plaża... dwie pary "wakacyjnej miłości"...pierwszy poważny kontakt z alkoholem...
PIŁEM...
Boże, jakie wspaniałe uczucie...doskonałego humoru, wspaniałej zabawy...lekkości...brak w tym dniu grawitacji, odczułem nazajutrz...pierwszego w życiu kaca - również...
Piwo - jedyny najbliższy ratunek dla naszych umęczonych młodych duszyczek...
Lecz wszystko co dobre kiedyś się kończy...jeszcze kilka obozowych imprez i powrót do domu...
A tu szkoła, kłopoty, problemy...i... piwo...cudowny lek na wszystko...
Trzy lata zawodówki minęły jak pstryknięcie palcem...
Praca i technikum wieczorowe...
PIŁEM
Tu miałem pole do popisu. Własnoręcznie zarobione pieniądze, które mogłem przeznaczyć tylko na swoje cele. Więc...
PIŁEM
Przed pracą, w pracy, po pracy, przed szkołą, w szkole, po szkole...
Boże... to już sobota ????? !!!!!!
Trzeba na imprezkę wyskoczyć...
PIŁEM
Poznałem dziewczynę - piłem, straciłem - piłem...
Włóczyłem się wszędzie gdzie mogłem się napić...za swoje lub za czyjeś...
Straciłem pracę - piłem...
Znalazłem nową - piłem...
Straciłem... nie będę się powtarzał...
W międzyczasie z przygodnego romansu pojawiła się córka...
Super wiadomość !!! Tylko szkoda, że o tym fakcie dowiedziałem się od naszych wspólnych znajomych... Ale dobra, będę ojcem. Dziecku należy stworzyć pełną rodzinę...
- Kochanie wprowadzam się do Ciebie...!
Szkoda tylko, że tatuś zabawił przy dziecku tylko cztery miesiące, z czego trzy i pół był prawie nieprzytomny...
Więc co? Powrót na stare śmieci, do kumpli, do knajp, imprez...Jakaś praca by się przydała, bo nie ma za co pić... może być dorywcza...
PIŁEM
W międzyczasie poznałem wspaniałą dziewczynę...
Nie będę się tu rozpisywał nad jej wdziękiem i inteligencją...
Miał być ślub...nie było... PIŁEM
...i tak płynęło moje pijane życie...
Jako że mieszkałem z matką, zgłosiła mnie na leczenie...
JA ??? na leczenie ??? JA ??? Alkoholik ??? !!! Wszyscy jesteście chorzy, ja jestem zdrowy...Mogę przestać pić kiedy tylko będę chciał ! Proszę bardzo ! Od jutra !...
...nie wiem czemu... ale się nie udało...
PIŁEM
Sąd, sprawa, leczenie...
Nie będę chodził na terapię !!! Jestem zdrowy !!! Nikt mi nie będzie mówił, ile mogę pić, jak mam pić i z kim pić...albo, że mam nie pić !!!
Idę... się napić...bo mnie denerwujecie...wszyscy !!!
PIŁEM
Lipiec 2001 rok... zostałem dostarczony przez policję do ośrodka odwykowego...
Jaki ja byłem wściekły ! Na matkę, na policję, na terapię, na tych alkoholików co tam byli... Ja się do nich nie zaliczam !!!
Miałem ochotę uciec - zostałem...
Tam nauczono mnie pokory, tam wytłumaczono mi moją bezsilność wobec alkoholu, to tam pokazano mi, że jestem osobą chorą i w końcu tam, powiedzieli jak z tym żyć...
Ludzie !!! Cud...!!! Nie piłem !!! Wspaniałe uczucie, obudzić się rano bez suchot w gębie, bez trzęsących się rąk, bez zaropiałych, opuchniętych, zaczerwienionych oczu, bez osłabienia organizmu...Co ja tu będę mówił ? to trzeba przeżyć...
NIE PIŁEM
Znalazłem pracę - na dłużej, niż do pierwszej wypłaty...
Zrobiłem prawo jazdy, kupiłem samochód, odzyskiwałem zaufanie w rodzinie, zeszliśmy się z moją niedoszłą żoną...Zamieszkaliśmy wspólnie u niej...
NIE PIŁEM
...cudo...minęło 18 miesięcy pełnej abstynencji...
ZAPIŁEM
Dlaczego? Nie będę się usprawiedliwiał, że stres, że kłopoty, nawrót, czy coś w tym stylu. Jak każdy alkoholik, zapiłem, bo chciałem się napić !
Ale żyłem dalej...Pokazałem sam sobie, że umiem pić kontrolowanie...na następny dzień, nie poprawiłem na kaca żadnym alkoholem...i tak kilka razy ! Poczułem się bezpieczny... Mogę pić ! Może nie towarzysko, ale kontrolowanie - na pewno...
Boże, jak ja się myliłem !!!
PIŁEM
Coraz więcej, coraz częściej, coraz dłużej...
PIŁEM...nie...to nie było picie...
CHLAŁEM !!!
Chlałem wiadrami, chlałem tak, jak bym chciał nadrobić te 18 miesięcy braku alkoholu...
W 2007 roku urodził mi się synek...
Miałem nadzieję, że będzie inaczej niż z poprzednim dzieckiem...
Niestety...CHLAŁEM !
Zaczęło się znowu...strata pracy (jedna za drugą),
Oszukiwanie, kombinowanie...jak wypić, za co wypić, gdzie wypić...
Konsekwencje :
Od 2008 roku nie mieszkam z kobietą i dzieckiem...rozbity służbowy samochód, utrata prawa jazdy...śruba w nodze po złamaniu...
To te najważniejsze dla mnie...
Zamieszkałem znowu z matką, znowu jestem zgłoszony na leczenie... czekam...
Ale teraz czekam trzeźwy...
NIE PIJE
Pewnego dnia obudziłem się po dziewięciodniowym maratonie pijackim i stwierdziłem... "od dzisiaj nie piję"...i tak w ten sposób jutro minie siódmy miesiąc abstynencji...
Dla niektórych może to być "tylko" 7 miesiąc...jak dla mnie znaczy bardzo dużo...
P.S.
Dzisiaj córka ma 14 lat, a ja nawet nie wiem jak wygląda...
Z synem utrzymuję częsty kontakt...
Teraz jestem singlem... nie chcę już zepsuć więcej niczyjego życia...tak jest lepiej...
Cieszę się z każdego mojego trzeźwego dnia, pomimo, że życie cały czas rzuca mi kłody pod nogi...
Przepraszam, za chaotyczność mojej wypowiedzi, ale u mnie w tym temacie jest taki nieład, oraz tyle do opowiadania, że jeszcze wiele miejsca mogłoby to zająć...
Pozdrawiam...i dziękuję za poświęcony czas przy tym wątku... |
_________________
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 19:19
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Dzisiaj córka ma 14 lat, a ja nawet nie wiem jak wygląda...
Z synem utrzymuję częsty kontakt... |
Na to trzeba czasu, aby odbudować to co się jeszcze da...
Ja tez miałem tak na prawdę tylko jedna córkę, a dziś mam dwie,
ponieważ starsza uwierzyła, ze rzeczywiście żyje inaczej... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 19:46
|
|
|
Hallo,napisales "jutro minie siódmy miesiąc abstynencji".a mnie jutro minie 9 miesiac abstynencji !!!!! To my z tego samego dnia miesiaca bo 24.....Hura !!!!!
Serdecznie pozdrawiam !!!
Kiwi |
|
|
|
|
dlugixp
Towarzyski
Pomógł: 17 razy Wiek: 50 Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 252
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 19:50
|
|
|
...jestem o dwa miesiące młodszy....
czuję się jak gówniarz... |
_________________
|
|
|
|
|
czarna róża
Towarzyski
Pomogła: 14 razy Wiek: 50 Dołączyła: 14 Lis 2009 Posty: 406 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 20:19
|
|
|
Niezły masz życiorys...byłeś w piekle i z niego uciekłeś...dużo sił ci życzę..i uwierz w to że możesz jeszcze wiele odbudowac..tylko śmierc jest nieodwracalna... |
_________________ Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy.. |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 20:33
|
|
|
Fajnie,że się trzymasz -oby tak dalej.Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości to wszystko się poukłada. |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 20:40
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Teraz jestem singlem... nie chcę już zepsuć więcej niczyjego życia...tak jest lepiej... |
jak się postarasz to i ta sfera życia nabierze barw
trzymaj się a ja trzymam kciuki |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
stanisław
Gaduła stan
Pomógł: 7 razy Wiek: 62 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 698 Skąd: Stalowa wola
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 20:47
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Dla niektórych może to być "tylko" 7 miesiąc...jak dla mnie znaczy bardzo dużo... | A czym my się różnimy ja niepiję 4,5 roku a ty 7 miesięcy , od picia dzieli nas tylkoko 1 kieliszek |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 20:55
|
|
|
stanisław napisał/a: | A czym my się różnimy ja niepiję 4,5 roku a ty 7 miesięcy , |
W niektórych aspektach na pewno niczym, ale jednak potrzeba czasu,
aby ugruntować swoja trzeźwość, tak jak zmiana myślenia czy reakcje
na rożne bodźce muszą sie zakodować w naszej głowie,
a to sie nie staje z dnia na dzień... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 21:15
|
|
|
stanisław napisał/a: | A czym my się różnimy |
dlugixp napisał/a: | Ot, wysoki |
pewnie wzrostem |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 22:33
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Dla niektórych może to być "tylko" 7 miesiąc...jak dla mnie znaczy bardzo dużo...
| I trzymaj tak dalej,
A próbowałeś skontaktować się z córką?
I....dziękuję Długi |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 22:38
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Teraz jestem singlem... nie chcę już zepsuć więcej niczyjego życia...tak jest lepiej |
Jak naprawisz swoje, to wszystko jeszcze przed Tobą |
_________________ |
|
|
|
|
dlugixp
Towarzyski
Pomógł: 17 razy Wiek: 50 Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 252
|
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010 00:35
|
|
|
beata napisał/a: | I....dziękuję Długi |
...nie ma sprawy...w tej kwestii (i nie tylko) zawsze do usług... |
_________________
|
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010 00:49
|
|
|
dlugixp napisał/a: | .nie ma sprawy...w tej kwestii (i nie tylko) zawsze do usług... | I dlatego cieszę się,że jesteś |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010 08:26
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Pozdrawiam...i dziękuję za poświęcony czas przy tym wątku... |
...poruszył mnie Twój tekst... serdecznie pozdrawiam... powodzenia życzę... i fajnie, że chcesz być z nami... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|