Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
fałszywi ludzie, sztuczni przyjaciele...
Autor Wiadomość
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:13   

losowynick napisał/a:
ja az tak nie piłem mocno

...w swoim wpisie trochę "przekoloryzowałem" - ale chodziło mi o "bezgraniczną i bezmyślną naiwność" alkoholików...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:14   

O tak zgadzam się z tym a co sądzisz o tym kolesiu?
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:19   

Kiedyś mu pożyczyłem parę groszy, po jakimś czasie ja potrzebowałem na coś pilnego (to mógł mi pożyczyć ale bardziej na odczepne i dosłownie 1/10 tego co ja mu pożyczyłem kiedyś) p.s. Nie potrzebowałem na alkohol. Z resztą przecież On nigdy nie widział problemu nawet jak się niejednokrotnie go pytałem :wysmiewacz:

A ja jak mu pożyczyłem to w takiej okoliczności że widziałem że chłop miał nóż na gardle i sam go prosiłem i mówiłem chłopie masz weź mam to ci dam... Sam a patrząc na niego zdechł bym a bym się takiego czegoś nie doczekał miał mnie i ma głeboko w :uoee:

Dobrze że chociaż to widzę. Już tak mniej więcej od roku to widzę. I gdzieś od roku praktycznie kontakt zerwany no z jednym wyjątkiem kiedyś.
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:20   

losowynick napisał/a:
co sądzisz o tym kolesiu

...taki osobnik nazywa się człowiek-bluszcz, który owija się wokół Ciebie i korzysta do momentu kiedy masz zdolności finansowe... a potem (jak Cię wcześniej nie udusi) odchodzi...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:33   

W międzyczasie olał mnie też dla takiego gościa mechanika samochodowego ponieważ jego praca była od niego uzależniona codziennie do niego jeździł a ten z tej przyjaźni robił mu auto po przyjacielsku. Mechanik też "zakrapiany" i de facto serio ok koleś... :/
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:37   

losowynick napisał/a:
olał mnie też dla takiego gościa mechanika samochodowego

...to chyba jakiś pasożyt jest - żyje na "ciele ofiary"...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:53   

Szczerze tak to wygląda.. Po kolejnej zmianie pracy i braku potrzeby posiadania mechanika pod ręką jego z tego co wiem też olał :mgreen:
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:57   

Ja się śmieje ale to przecież jest tragiczne a nie śmieszne, a najgorsze jest to że człowieku, jesteś jaki jesteś ale nie oszukuj ludzi normalnych, nie kłam w żywe oczy, daj żyć, nie wykorzystuj kogoś bezczelnie dla swoich celów. Bądź szczery a nie dwulicowy. No to taki list do niego ale żeby nie odczytał.Nie raz mu mówiłem ponieważ pewne podejrzenia miałem, jakieś przebłyski np. dlaczego się nagle nie odzywa czy tam mnie spławia że się nie spotka bo to bo tamto (kiedyś to było) czy coś jest nie tak itp. wiecie jak takie naiwne dziecko :wysmiewacz: ale on mój "szczery przyjaciel" nie broń boże po prostu mam to to to i tamto do robienia itp itd albo coś tam :) i co kilka dni inny tekst że tak powiem w "fazie olewania" :) i sam nigdy się nie odzywał :mgreen: Żałosne że tak długo taką znajomość ciągnąłem i pewnie z mojej naiwności dalej bym ciągnął gdyby nie on który poszedł na całość jak w teleturnieju.
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 13:57   

losowynick napisał/a:
jego [...] też olał

...pasożyt, klasyczny pasożyt...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 14:02   

Wiesz przy naszej relacji kasę pożyczyłem mu tylko raz, prędzej z jego strony było to coś w stylu zapchaj dziurę póki nie mam nic lepszego. No i zawsze mieć fajnie pod reką kogoś kto coś ma (bo dostał de facto)..... Takiego dzieciucha hehe.
Ostatnio zmieniony przez losowynick Czw 25 Lut, 2010 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 14:03   

Menda i świnia ot tyle już się z tym pogodziłem jednak wysłałem historię w świat może ktoś ma inne zdanie :szok:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010 14:04   

losowynick napisał/a:
może ktoś ma inne zdanie

...zobaczymy...?
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 18:12   

i cisha
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 20:19   

losowynick napisał/a:
zawsze byl przy mnie jesli widzial jakies kozysci jak kozysci sie skonczyly on tez

a to i ja zaobserwowałam wśród pseudo-przyjaciół mojego mena ! wcześniej miał całą bandę kolegów i to takich co to "jeden za wszystkich wszyscy za jednego" ponoć :wysmiewacz: teraz jakoś zaginęli bez wieści i nie ma żadnego ... tyle o nich słyszę co o mnie mówią czyli, że "ta su*a wykończyła chłopa i teraz się nawet napić nie może" :mgreen:
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 08:58   

evita napisał/a:
"ta su*a wykończyła chłopa i teraz się nawet napić nie może"

...to prawda - w moim przypadku też zawiniła żona, która "stoczyła" porządnego chłopa w otchłań niebytu zwanego abstynencją... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 11