Zdrowienie z alkoholizmu(?) |
Autor |
Wiadomość |
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 17:17
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | nie oznacza, że nie jestem chory | ...przeżywasz, jak młody żołnierz, ale widocznie młodym ojcom też to się zdarza...
sądzę, że z czasem Ci to przejdzie... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 17:22
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | Tomoe napisał/a: | Ale WARUNEK zdrowia spełniasz?
To czemu nie jesteś zdrowy? |
...bo to, że czuję się dobrze (zdrowo), mogę jeść (zdrowo), uprawiać seks (zdrowo) nie oznacza, że nie jestem chory (co wcale nie oznacz leżącego w gorączce na łożu śmierci).. |
Z tego wynika ze myślisz, ze jesteś, a tak na prawdę Cie nie ma...
Żyjesz, ale pewności tez pewnie nie masz czy to życie jest...
Takie życie w stałym zagrożeniu, ze tylko jeden kieliszek i po zabiegu... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 17:33
|
|
|
No i co. Wyzdrowiał ktoś z tego alkoholizmu czy nie, bo już połapac się w tym nie mogę |
_________________ |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 18:38
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Wyzdrowiał ktoś z tego alkoholizmu |
Co po niektórzy wyzdrowieli, choć nadal czuja sie chorzy... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 19:05
|
|
|
Borus napisał/a: | z czasem Ci to przejdzie... |
...wszystko możliwe....
stiff napisał/a: | Takie życie w stałym zagrożeniu, ze tylko jeden kieliszek i po zabiegu... |
...dokładnie tak...
stiff napisał/a: | Co po niektórzy wyzdrowieli, choć nadal czuja sie chorzy... |
...szczerze mówiąc trochę mnie już nudzi ten "problem semantyczny"... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 19:14
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | stiff napisał/a:
Takie życie w stałym zagrożeniu, ze tylko jeden kieliszek i po zabiegu...
...dokładnie tak... |
Dla mnie to droga donikąd, bo strach nie załatwia niczego...
Uznałem swoja bezsilność wobec alko, przestałem z nim walczyć i tym samym
sie go bać...
Ale wszystkie drogi prowadza do Rzymu, a w tym przypadku,
to trzeźwość czasami byle jaka, ale jednak trzeźwość... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
Ostatnio zmieniony przez stiff Czw 04 Mar, 2010 19:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 20:00
|
|
|
stiff napisał/a: | Dla mnie to droga donikąd, bo strach nie załatwia niczego... |
...czy cały czas boisz się, że prąd płynący "w ścianie" może Cię zabić, czy cały czas boisz się, że samolot lecący nad Toba może Ci spaść na głowę... no chyba NIE!!! Wiem czym jest dla mnie ALKOHOL - nie odczuwam permanentnego strachu przed nim... ale znam swoje miejsce w szyku....
stiff napisał/a: | Ale wszystkie drogi prowadza do Rzymu, a w tym przypadku,
to trzeźwość czasami byle jaka, ale jednak trzeźwość... |
...i oto Stiff chodzi - być trzeźwym... NIE NA KOLANACH - ale nie pić... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 20:03
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | nie odczuwam permanentnego strachu przed nim... |
Parę chwil do tylu twierdziłeś coś innego, ale to jest bez znaczenia... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 21:05
|
|
|
Cytat: | I teraz pytanie: czy ten człowiek – dopóki trzyma się z dala od zoo i nie obściskuje misiów panda – jest chory, czy zdrowy?" |
ależ to proste - nadal jest alergikiem
podam swój przykład,moja najmłodsza córka jest alergikiem na sierść kota
no i wystarczy że nie będzie się do kota tulić
no ale cóż koty nie tylko w zoo można spotkać |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 21:50
|
|
|
stiff napisał/a: | Co po niektórzy wyzdrowieli, choć nadal czuja sie chorzy. |
To się nazywa hipochondria |
_________________ |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 22:02
|
|
|
Zdrowienie z alkoholizmu?
W pewnym sensie tak, bo mozna zdrowo zyc, zdrowo myslec, dobrze sie czuc.
Dyskusja ta nie ma wiekszego sensu bo slowo zdrowie mozna interpretowac na wielu plaszczyznach. Mysle, ze wasza dysputa wziela sie stad, iz kazdy z Was po prostu interpretuje to slowo po swojemu. Ktos powie- ciesze sie zyciem, nie choruje, mysle trzezwo zatem jestem zdrowy. Inny powie "nie jestes zdrowy bo wystarczy 1 kielich i lecisz". Kto ma racje? Kazdy po trochu- zalezy jak na to patrzec.
Moim zdaniem najtrafniejsze jest tutaj porownanie do alergii. Mozemy byc zdrowi w znaczeniu psycho-fizycznym dopoki nie mamy kontaktu z alergenem (tj alkoholem). Ta "alergia" ciagle w nas jest i odejdzie razem z nami, co jednak nie musi przeszkadzac w cieszeniu sie pelnia zycia (trzezwego rzecz jasna) |
Ostatnio zmieniony przez Masakra Czw 04 Mar, 2010 22:06, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 22:17
|
|
|
stiff napisał/a: | Parę chwil do tylu twierdziłeś coś innego, ale to jest bez znaczenia... |
...Stifff... nie mam już sił.... nigdy tak nie pisałem, nie mówiłem, etc... Wiem czym jest dla mnie alkohol, inna trucizna, prąd, nóż wbity w serce i upadek z X piętra.... ale do cholery nie mam tego przez cały czas "przed oczami". Jak wchodzę na ulicę to patrzę czy nie jedzie samochód (bo sie boję), jak wchodzę do sklepu, gdzie jest alkohol to wiem co mi tam grozi... po prostu o tym myślę, staram się zapobiegać - wtedy kiedy jest zagrożenie... czy to naprawdę tak trudno zrozumieć. NIE WKŁADAM PALCA DO WRZĄTKU!!! |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 22:24
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | NIE WKŁADAM PALCA DO WRZĄTKU!!! |
Szkoda, jest to bardzo dobry sposób na leczenie np. tzw. zastrzałów |
_________________ |
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 22:25
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Szkoda, jest to bardzo dobry sposób na leczenie np. tzw. zastrzałów |
oraz bolącego zęba |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 22:28
|
|
|
Kulfon napisał/a: | Witaj Beretko |
Witaj Kulfoniku |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
|