Współuzależnionuch brak? |
Autor |
Wiadomość |
1andy1
(banita)
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 18 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 08 Paź, 2008 23:45 Współuzależnionuch brak?
|
|
|
Nie wierzę... |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 09 Paź, 2008 07:45
|
|
|
są tylko się leczą i nie mają czasu:P
a tak naprawdę łatwiej jest mówić o mężu alkoholiku niż o sobie- niestety |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 09 Paź, 2008 12:31
|
|
|
utopia napisał/a: | a tak naprawdę łatwiej jest mówić o mężu alkoholiku niż o sobie- niestety |
Ano ino, też tak miałam prawie trzy lata temu, i bardzo trudno przestać używać zaimka "on" we wszelkich możliwych konfiguracjach. Bo to współuzależnienienie to strasznie zagmatwana sprawa Wpierw się długo szuka w dziale alkoholizm, by dopiero później zajrzeć do działu współuzależnienie. Zawsze sie zastanawiałam, dlaczego nigdy nie powstało forum tylko dla współuzależnionych, stworzone przez współuzależnione. Ale odpowiedź jest prosta. Żadna świeża współuzależniona nie wpisze w google hasła "współuzależnienienie", choćby o nim słyszała, zresztą ja sama kiedyś wpisałam "alkoholizm" |
|
|
|
|
blondynka
Małomówny
Dołączyła: 11 Gru 2008 Posty: 14
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 12:17
|
|
|
utopia napisał/a: | są tylko się leczą i nie mają czasu:P
a tak naprawdę łatwiej jest mówić o mężu alkoholiku niż o sobie- niestety | chciało by się zmieniać jego a nie siebie ... |
_________________ "Słowo które nie jest wypowiedziane jest słowem którego nie można powtórzyć, nie można się go nauczyć ani imitować. Póki więc nie otworzą się usta-nie otworzą się rzeki,nie otworzą się rany,nie otworzą się umysły,nie otworzy się raj." |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 12:20
|
|
|
blondynka napisał/a: | jego a nie siebie |
Zmieniajac siebie - zmieniasz wszystko wokół siebie |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
blondynka
Małomówny
Dołączyła: 11 Gru 2008 Posty: 14
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 12:26
|
|
|
rufio napisał/a: | blondynka napisał/a: | jego a nie siebie |
Zmieniajac siebie - zmieniasz wszystko wokół siebie | wiem o tym ale chciałoby się kogoś a nie siebie -bo to łatwiej |
_________________ "Słowo które nie jest wypowiedziane jest słowem którego nie można powtórzyć, nie można się go nauczyć ani imitować. Póki więc nie otworzą się usta-nie otworzą się rzeki,nie otworzą się rany,nie otworzą się umysły,nie otworzy się raj." |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 12:45
|
|
|
Bo ja wiem - a jak trafisz na beton i sobie nos rozbijesz ?I krzywda twoja a zysku zadnego a ten ktos i tak robic bedzie swoje .A jak sama sobie polepszysz lub pogorszych to tylko Twoje . |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 12:55
|
|
|
rufio napisał/a: | .A jak sama sobie polepszysz |
Pewnie... Jak chce sobie polepszyć ,to niech zrobi sobie sama... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
blondynka
Małomówny
Dołączyła: 11 Gru 2008 Posty: 14
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 13:15
|
|
|
sobie ..sama...?no co ty stiffi wydaje mi się że w duecie jest znacznie ciekawiej... |
_________________ "Słowo które nie jest wypowiedziane jest słowem którego nie można powtórzyć, nie można się go nauczyć ani imitować. Póki więc nie otworzą się usta-nie otworzą się rzeki,nie otworzą się rany,nie otworzą się umysły,nie otworzy się raj." |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 13:29
|
|
|
Wplyw to mozna miec na swoje dziecko, i to tez do czasu, zawsze trzeba zaczac od siebie, przekonalam sie o tym |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 13:46
|
|
|
Jak chce sobie polepszyć ,to niech zrobi sobie sama...
blondynka napisał/a: | sobie ..sama...?no co ty stiffi wydaje mi się że w duecie jest znacznie ciekawiej... |
Ate napisał/a: | , zawsze trzeba zaczac od siebie, przekonalam sie o tym |
Ate Ty tez jesteś blondynka... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 15:15
|
|
|
blondynka napisał/a: | chciałoby się kogoś a nie siebie -bo to łatwiej |
Może łatwiej chcieć zmienić kogoś zamiast siebie,
ale dokonać tego znacznie trudniej, a wręcz jest to niemożliwe do przeprowadzenia.
Nie łudź się, Blondynko, że zmienisz kogoś (męża? ), bo jego zmienić może tylko on sam. Jeśli zechce
Ty masz na niego wpływ - jak już Ci powyżej napisano - pośredni, zmieniając siebie.
No nie będzie miał wyjścia i jakoś będzie musiał się do Twoich zmian dostosować
Napisałam jakoś, bo wcale nie jest powiedziane, że ta jego reakcja będzie po Twojej myśli |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 15:24
|
|
|
stiff napisał/a: | Ate Ty tez jesteś blondynka... | , nie, ruda |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 15:28
|
|
|
Ate napisał/a: | ruda |
O rany - leze |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Arhuna
Małomówny
Dołączyła: 18 Lis 2008 Posty: 49
|
Wysłany: Pon 15 Gru, 2008 15:32
|
|
|
Nie łatwo jest zmienić siebie czy innych i o tym wiedzą chyba wszyscy. Najgorsze jest jednak to alogiczne złudzenie, a może jednak...?
No i to poczucie, że to przecież nie w nas jest problem:/
Kiedy w końcu już ono zniknie wciąż jeszcze pozostaje obawa przed skrzywdzeniem poprzez zmianę swojego zachowania osób na których nam zależy. Niby już wiemy, że większą krzywdę sprawiamy im bawiąc się dalej w te pozory, ale od świadomości do zmian jeszcze daleka droga |
_________________ Czasem aby pomóc trzeba podać pomocną dłoń, a czasem pokazać jak wyglądają frontowe drzwi zatrzskujące się za mną.
Wiem to, a jest tak trudno... |
|
|
|
|
|