Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zdrada
Autor Wiadomość
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010 22:16   

evita napisał/a:
toż to sadomasochizm jakiś
Bebetka napisał/a:
po prostu nie wierze

A kto twierdził, ze tylko faceci nie rozumieją kobiet... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010 22:19   

stiff napisał/a:
A kto twierdził, ze tylko faceci nie rozumieją kobiet...

to nie ja :foch:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010 22:21   

Bebetka napisał/a:
jesu.....nie wierze, że to czytam :szok: po prostu nie wierze :/
To jest nas dwie. :szok:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010 22:35   

evita napisał/a:
to nie ja :foch:

Ja tez,... :mgreen:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010 23:43   

marzena1974 napisał/a:
kurde ,kurde kurde co jest ze mną nie tak ?
marzena1974 napisał/a:
taki układ fukcjonuje u moich rodziców ,ojciec pił i bił i zdradzał ,matka ,miała w du*** mnie liczył sie tylko ojciec ,i stąd mam wobrażenie o rodzinie ,tak naprawde nie wiem ,jak mam sie zachować

A wiesz Marzenko, że to jak było w Twoim domu rodzinnym to nie było normalne?
A wiesz, że można inaczej? Że miłości nie wyraża się pięścią, że wcale nie jest normą, że mąż zdradza, ŻE Matka zapomina, ze ma dziecko?
Potrafisz się tego nauczyć, wierzę w to, ale potrzebna Ci pomoc z zewnątrz. Terapia nie gryzie. Jak teraz się nie obudzisz, to albo przyjmiesz swojego męża z powrotem z otwartymi ramionami, albo znajdziesz sobie drugiego podobnego.

Przypomnij sobie, jak sie czułaś jako mała dziewczynka w swoim domu rodzinnym. Czy chcesz by Twój syn przeżywał to samo? A przecież możesz to zmienić...
:pocieszacz:
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010 00:08   

Pietruszka dobrze pisze,Marzenko wyrosłas w nienormalnym domu i taki też sobie stworzyłas,ciesz się teraz spokojnym życiem z synem i nie dopuśc do powrotu koszmaru,bo to możesz zrobic..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010 00:16   

Cytat:
sprawe odroczenia wyroku ,chce iść i odwołać to co tam była napisane że syn jest bardzo emocionalnie wziązany z mężem tak nie jest ,boi sie go , daje synowi klapsy matka moja też ostatnio podniosła ręke naq mojego syna mam dość takiego życi
Wiesz co miałem sie nie włanczać ale coś ci powiem ..Ratuj siebie i syna to psychopaci i patologiczne dno ..masz szanse tylko jak uciekniesz zostaw tego menela i jego pszydupaśnice on nigdy cie nie kochał ...facet ktury kocha nie zdradza A Mamusia to jusz naprawde barwna postać tej tragicznej farsy ..
marzena1974 napisał/a:
syn wymiotuje z nerw bo babcia go uderzyła i
a Ty nie-masz jakiejś pałki czy rurki ..u mnie jeden taki tknoł dziecko i baby go tak zmuciły pałami że sie zesrał
marzena1974 napisał/a:
rano ma mi dzś na wieczór przywieść tel
Daj znać na pw dam ci nowy za darmo ...Poczytaj co pisze Jacek ...warto.... pomyśl poco ci takie zycie poco (niedaj Boże ) menda ma do ciebie wracać żeby dziecko zmarnować pomyśl o synu , nie odbieraj mu szansy na normalność ....To środowisko nieuleczalnej patologi i upośledzenia umysłowego wywołanego długotrwałym piciem ... to nieodwracalne ... A i niemyśl że jak sie nachlasz to coś pomoże tu Yura dobże pisze ....
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010 21:00   

Marzena :krzyk: zamelduj się choć na chwilę i napisz co u ciebie !
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 29 Mar, 2010 21:59   

Marzenko...jak sytuacja w domu?Jak się czujesz?Napisz choć kilka słów,bo się o Ciebie martwię :(
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
marzena1974 
Towarzyski
wolność ,miłość ,honor



Wiek: 50
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 167
Skąd: grodzisk
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2010 17:32   

horror ,jestem zmuszana do bycia z nim do wypłaty ,mówi spróbujmy ale tak naprawde nie chce .chce pić i nic go nie powstrzyma ,wczoraj nie miałam wogóle wracać do domu ,bo on tam jest ,dziś zmuszanie sie ,do wszystkiego ,nic z tego nie rozumiem ,nie umiem wychwycić prawdy .po wymeldowaniu cały czas wraca ,nie da mi zapomnieć ,mówi że nie kocha mnie ,że nie umie poradzić sobie w domu , ale pomimo wszystko chce spróbować .po co ? Ja po jego odejściu miałam dól ,spory ale dopiero powrót do pracy uświadomił mi jaka jestem żałosna ,i słaba wmanewrowałam sie od dwóch tygodni w układ bez wyjścia ,on wykorzystał mnie maksymalnie we wtorek ma wypłate i wreszcie mam nadzieje zniknie i pozwoli mi żyć ,nie wiem jak to nazwać to co robi mąż ale chyba znęcanie ,ja chce spokoju i miłości
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2010 19:21   

marzena1974 napisał/a:
,nic z tego nie rozumiem ,nie umiem wychwycić prawdy

prawda jest jedna Marzenko ! nadal przegrywasz z alkoholem :/
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2010 21:10   

marzena1974 napisał/a:
,ja chce spokoju i miłości
w tym wypadku na pewno tego nie będziesz miała jeśli całkowicie nie odetniesz się od niego.Masz prawo a nawet obowiązek zadbać o siebie i dziecko - on ma obowiązek dziecko utrzymywać (alimenty)-tylko tyle.Nie daj sobą manipulować bo będziesz Ty cierpieć a dziecko również.Najwyższy czas przystąpić do działania. :pocieszacz: Mam nadzieję,że wiesz już co powinnaś zrobić i życzę Ci mądrego podejmowania decyzji. :) :kciuki:
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2010 21:24   

to ja juz nic nie rozumiem,dopiero co żałowałaś że się wyprowadził do innej,miałaś z tego powodu doły a teraz o co ci chodzi?że jest? to czego ty właściwie w końcu chcesz..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 04 Kwi, 2010 21:34   

czarna róża napisał/a:
to czego ty właściwie w końcu chcesz..

Ona chce aby było jak dawniej, a jednak inaczej ... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
marzena1974 
Towarzyski
wolność ,miłość ,honor



Wiek: 50
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 167
Skąd: grodzisk
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 15:26   

melduje ,że mąż oficjalnie powiedział synowi że nie będzie z nami mieszkać ,ja już wczoraj wspomniałam synowi o tym że tata ,i tu musiałam skłamać ma nad godziny i nie będzie z nami mieszkać bo musi dużo pracować ,będzie nas odwiedzać a my sami będziemy sie gospodarzyć mąż to dzisiaj potwierdził i chyba zrozumiał ,nie -błąd to ja zrozumiałam że teraz jest w cugu i nic do niego nie dotrze , pije już trzeci tydzień , i chodzi do pracy , mam nadzieje że będzie chodził , ,wczoraj po spacerze aż sie trząsł żeby znaleść pretekst do wyjścia z domu i tak jest od trzech tygodni , przychodzi na noc pijany , trzeżwieje idzie znowu ,najpierw zdrada ,w rocznice ślubu , -dowiedziałam sie o tym -szok , pózniej wymeldowanie za karte sim - następny szok , jak ta kochanka musiała być dla niego ważna , pózniej po pięciu dniach , wraca pijany , bez dowodu ,bez dokumentów bo go okradli i mówi spróbujmy jeszcze raz ,mówi tak robi co innego , awantury , mój kolejny dól , jego słowa -ja cie nie kocham ,ale może pokocham ,gra na zwłoke ,- nie uwierzyłam i całe szczęście ,wiem nie będzie lekko , będe mieć zmiany nastoju , będe go wielbić a potem myśleć realnie , mój cel , na 36 urodziny , uwolnić sie , i syna z matni kłamstw i braku bezpieczeństwa ,dużo pisze może ktoś powie że za ładnie ale wierze że dla mnie też kiedyś zaświeci słońce
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11