Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Komu ufamy, komu zaufać byśmy chcieli, komu zaufać jesteśmy
Autor Wiadomość
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 12:30   Komu ufamy, komu zaufać byśmy chcieli, komu zaufać jesteśmy

...zmuszeni?
Istnieje przeświadczenia, ze nikomu nie wolno ufać. Jednocześnie funkcjonuje inne (cichsze i schowane), całkiem odmienne od pierwszego mówiące, iż ufać warto każdemu. Z zasady nie ufamy politykom, sądom, pracodawcom i urzędom, a powierzamy im nieraz swoje mienie, głosy zaufania, czy pracę. Nieraz mamy rację nie ufając, nieraz też - się mylimy. Jako naród, z zasady nie ufamy Żydom, bo pewnie zagarną nam nasze domy. I ufać im długo chcieć nie będziemy. Nie ufamy, w wieku szczęsnym będąc, rodzicom i nauczycielom. Po jedenastym września nie ufamy Arabom. Po emisji "Autostopowicza" nie ufamy autostopowiczom. W sklepie nie ufamy zwykłym proszkom. Nieraz też nie ufamy sobie - ten rodzaj braku zaufania, ni cholery nie pasuje jednak do mojego tematu...
Okazuje sie jednak, że jesteśmy narodem bardzo ufnym. Ufamy temu, kto mówi nam, żeby czemuś nie ufać.

(tak. to ostatni mój temat dzisiaj)
:)
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 12:49   

montreal napisał/a:
(tak. to ostatni mój temat dzisiaj)

uff :zmeczony: bo już nie nadążam
ale z drugiej strony kiedy ciąg dalszy bo ciekawie prawisz :skromny:
ja bym ujął że ludzkość zbyt wielkie ma zaufanie do monety
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 12:53   

Ale i nieraz ową monetę uwaza za najwiekszą zmorę.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 13:00   

montreal napisał/a:
Ale i nieraz ową monetę uwaza za najwiekszą zmorę.

i to dokładnie miałem na myśli
bo czy polityk pcha się na stołek dlatego z jakim hasłem tam idzie
aby pomóc szaraczkom i dla szaraczków
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 13:33   

montreal napisał/a:
...zmuszeni?
Istnieje przeświadczenia, ze nikomu nie wolno ufać. Jednocześnie funkcjonuje inne (cichsze i schowane), całkiem odmienne od pierwszego mówiące, iż ufać warto każdemu.

ach Monti namieszałeś z tym zaufaniem ....ja myślę ,że to jest każdego indywidualna sprawa-nie da sie okreslic czy wszyscy identycznie tak mają ..ja osobiście kilka razy zaufałam i się sparzyłam tak więc teraz jestem bardzo nieufna .....ostatnio zadzwonił pan do moich drzwi sprzedający artykuły gospodarstwa domowego to nawet nie chciałam z nim rozmawiać a już nie było mowy o zerknięciu na ten towar -ja z góry założyłam ,że to jakiś naciągacz....a czy nim był to nie wiem :)
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 14:17   

każda nowo poznana osoba otrzymuje ode mnie kredyt zaufania, bez wyjątków :) dalsze życie niestety zbyt często weryfikuje moje wcześniejsze zdanie :/ ale pomimo niepowodzeń, pomimo tego, że wiele osób traci to zaufanie w moich oczach ja nie rezygnuję z wcześniej obranej drogi i nadal kredytuję kolejne osoby :mgreen: czyżbym więc była naiwną idiotką ? :szok:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 14:23   

Słowo "kredyt" dziś źle sie kojarzy. Zawsze trzeba go spłacić... :)
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 14:27   

montreal napisał/a:
Zawsze trzeba go spłacić...

ja udzielam bezzwrotny :) byleby takiego kredytobiorcy, który się nie sprawdził, pozbyć się z własnego życia 8|
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 14:52   

Czarno to widzisz, co, Evita?
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 15:15   

montreal napisał/a:
Ufamy temu, kto mówi nam,

Co byśmy chcieli usłyszeć i identyfikujemy się z nim... :roll:
Tyle, ze nie zawsze to nam wychodzi na zdrowie... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 15:17   

evita napisał/a:
nadal kredytuję kolejne osoby

To brzmi zachęcająco... :roll:
To kiedy sie spotkamy... :p
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 16:41   

a ja naiwna jestem
i tyle...
pomimo wielu porazek i zawodow ciagle wierze w ludzi
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 17:36   

emigrantka napisał/a:
a ja naiwna jestem
i tyle...
pomimo wielu porazek i zawodow ciagle wierze w ludzi

To normalność, a nie naiwność... :roll:
Wyobrażasz sobie życie przepojone nieufnością wobec innych...
Zawsze trzeba pozostawić margines błędu w stosunku do nowo poznanej osoby,
ale nie można z góry zakładać, ze ktoś jest zły czy dobry...
Ja bardzo szybko poznaje sie na ludziach i rzadko sie mylę w swej ocenie,
kto jest kto...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 17:58   

stiff napisał/a:
kto jest kto...


a kim ja jestem ;-]?
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 18:17   

montreal napisał/a:
Czarno to widzisz, co, Evita?

dlaczego tak sądzisz ? naprawdę niewiele osób zawiodło moje zaufanie więc nadal żywię nadzieję, że świat jest pełen dobrych duszyczek :)

stiff napisał/a:
To brzmi zachęcająco...
To kiedy sie spotkamy...

zarówno ciebie jak i wielu innych użyszkodników tego forum już dawno zdążyłam skredytować ;)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12