Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wydaje mi się, że spadam...
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 00:09   

sabatka napisał/a:
hej doła mam
:pocieszacz:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 18:34   

Cytat:
Poza tym jak ja pocieszysz? Co powiesz "Sabatko nie martw sie, bedzie dobrze" ???
Masakro przepraszam ,że się wtrącę ale czasami takie słowa naprawde dużo pomogą ...samo wsparcie innej osoby ...nikt za nikogo nie będzie żył ...z problemami musimy sobie sami radzić ale czasami w takich chwilach potrzebujemy takich słów -bynajmniej ja ...i trzeba nie lada taktu by wiedzieć co komu w danej chwili powiedzieć :)
 
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 18:23   

takie słowa czasem dają kopa do dalszego działania.
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 18:24   

Cytat:
takie słowa czasem dają kopa do dalszego działania.

Czyżbyś dalej spadała? :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 18:28   

nie wiem. na razie wiszę w próżni jakby.
przeraża mnie że za pare miesięcy będzie <1>następny raz i wtedy tyfus się podda z myślą że nie warto próbować skoro dalej upada.

<2>albo nie będzie nigdy następnego razu.

<3>albo jutro wróci pijany z pracy i będzie chlał co dzień

jedno z trzech
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 18:30   

obstawiam punkt 2 a przynajmniej życzę ci tego z całego serca :pocieszacz:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 20:32   

też bym tak chciała. rozmawiałam z terapeutkąą tyfusa i nie zdradzając szczegółów oczywiście poradziła abym była dobrej myśli :( ale i tak dziś miałam smutny dzień
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 20:36   

sabatka napisał/a:
ale i tak dziś miałam smutny dzień

pogoda dzisiaj nie sprzyjała dobrym nastrojom więc pewnie i to dołożyło swoje trzy grosze do twojego samopoczucia ! od jutra będzie lepiej :)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 20:46   

sabatka napisał/a:
przeraża mnie że za pare miesięcy będzie <1>następny raz i wtedy tyfus się podda z myślą że nie warto próbować skoro dalej upada.
Myslę że zapicia są wpisane w chorobę alk.... ja tu na forum przeczytałem japońskie przysłowie niepamietam go dokładnie ale jakoś tak to leciało nie sztuką jest upaść ale wstać i zobaczyć dlaczego się upadło. Myśle że twój men ma duże wsparcie w twojej osobie . Bądż dobrej myśli
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 20:56   

no właśnie on mi wcale nie mówi jak ma ochoty jakieś. staram się go wspierać. nie ograniczm kontaktów z grupą i terap ale chciałabym żeby mówił mi słuchaj mam ochote.... tylko co ja bym wtedy powiedziała mu?? :mysli:
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 20:59   

wtedy nic nie mow ,zajmij go czyms/ kims najlepiej soba ;-)
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Ostatnio zmieniony przez emigrantka Nie 28 Mar, 2010 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 21:00   

emigrantka napisał/a:
zajmij go czyms/ kims najlepiej soba ;

to samo sobie pomyślałam :)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 21:01   

stanisław napisał/a:
Myslę że zapicia są wpisane w chorobę alk....

tak, ale to zdanie nie może byc usprawiedliwieniem zapicia.
należałoby zastanowic się dlaczego do zapicia doszło, jak przeciwdziałać kolejnemu.
bo takie życie w oczekiwaniu na kolejne to do du** jest.

ja twierdzę że moja trzeźwość ważniejsza jest od wszystkiego innego i dopóki jestem trzeźwy nie mam zamiaru sie napić.

pytanie:
czy współuzależniona wciąż zajmująca się problemem: zapije czy nie zapije ? ma trzeżwy osąd sytuacji?????
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 21:04   

yuraa napisał/a:
ma trzeżwy osąd sytuacji?????

ten strach, wyczekiwanie, ciagle zastanawianie sie to moze byc koszmar na dluzsza mete
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 28 Mar, 2010 21:05   

dlatego staram się nie zajmować jego problemem on ma od tego swoją terap,
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 11