Powędkować na trzeżwo |
Autor |
Wiadomość |
driver
Małomówny
Wiek: 65 Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: kujawy
|
Wysłany: Czw 25 Mar, 2010 22:04 Powędkować na trzeżwo
|
|
|
Napewno na forum jest kilku wędkarzy,a sezon letni tuż ,tuż.Nieczęsto widuję wędkujących bez butelczyny.Sam czasem też to praktykowałem,ale póżniej byłem na siebie wkurzony,bo po pijaku to żadne łowienie.A wyprawy z kolegami to dramat-wszyscy w sztok.Czasem jeżdżę sam i to mi pasuje do trzeżwienia .Gdyby jednak ktoś z Was moczył kija w Gople ,albo w Głuszyńskim ,to chętnie się przylączę.Pozdrawiam |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Czw 25 Mar, 2010 23:26
|
|
|
Witam
Ja wedkuje w troche innym terenie bo na warmii i mazurach ale jakbys kiedys byl to daj znac |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 25 Mar, 2010 23:35
|
|
|
A ja w Wielkopolsce. A może jakiś zlot wędkarski
I Abstynenckie Zawody Wędkarskie Dekadencji
Wezmę mojego trzeźwego , też łowi.
Mi już też tęskno do pierwszych połowów. |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Czw 25 Mar, 2010 23:39
|
|
|
Ja pierwsze mam juz za soba. Oczywiscie bezowocne bo czego mozna sie spodziewac o tej porze ze spinningiem na swiezo odmarznietej rzece. Wedke biore jednak tylko przy okazji dla zabicia nudy jak jestem z psem na rzece:] |
|
|
|
|
driver
Małomówny
Wiek: 65 Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: kujawy
|
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 07:53
|
|
|
Zauważyłem ,że na forum jest kilka osob z okolic miasta Łodzi,a łodziaków u nas wypoczywa najwiecej.Pomyślalem więc ,ze można wpólnie ,i w porozumieniu tego kija pomoczyć.Z innymi oczywiści też.Pozdrawiam |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Sob 27 Mar, 2010 07:57
|
|
|
Ja na Podlasiu (chociaż coraz rzadziej... sprzęt odziedziczyłem po ojcu i nie chcę by pokrywał sie kurzem) Narew, Biebrza. I staw własny na wsi z linami, szczupakami i karpiem (nie wiem, jak będzie po tej zimie. Bywały takie lata, że po puszczeniu lodów, po powierzchni pływały zdechłe, trzykilowe liny. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010 20:59
|
|
|
Zlapalem wczoraj szczupaczka pierwszego na gume
Oczywiscie wypuscilem |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010 21:01
|
|
|
Masakra napisał/a: | Zlapalem wczoraj szczupaczka pierwszego na gume
Oczywiscie wypuscilem |
a dlaczego wypuściłeś ? za mały czy jeszcze sezon się nie zaczął ? moja pierwsza zdobycz to też był szczupak w Prośnie złowiony ale był niewymiarowy i też musiałam wypuścić |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010 21:04
|
|
|
Masakra napisał/a: | lapalem wczoraj szczupaczka pierwszego na gume
Oczywiscie wypuscilem |
Kurcze nie łowiłam nigdy ryb....to musi być fajne uczucie? |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010 21:35
|
|
|
milutka napisał/a: | Kurcze nie łowiłam nigdy ryb....to musi być fajne uczucie? |
...ja też nigdy nie łowiłem ryb - tylko raz będąc dzieckiem (podobno z ADHD) przesiedziałem 6 godzin nad Wartą (za Gorzowem)... a więc wędkarstwo uspakaja... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Wto 30 Mar, 2010 21:41
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | a więc wędkarstwo uspakaja... | pewnie tak ..może kiedyś spróbuję
mnie uspakaja chodzenie po lesie i zbieranie grzybów ale jak jestem sama ...ale puźniej mąż musi te grzyby przepierać bo ja nigdy nie wiem czy wszystkie są dobre |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
|
|
|
|
driver
Małomówny
Wiek: 65 Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: kujawy
|
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 20:57
|
|
|
Ja nie chodzę nad wodę ,żeby się nachapać.Łowię tylko dla siebie, i nie uważam tego za barbarzyństwo.Faceci w genach mają łowiectwo,a żaden zając ,szczupak,czy panna Krysia ,nie skarżyły się ,że coś bolało.A tak poważnie to frajda jak kompletujesz sprzęt ,robisz zanęty ,szukasz łowiska.Potem godzinami na spławik .A taaaakie ryby najczęściej widzisz oczami wyobrażni.Znakomity relaks.Pozdrawiam |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:31
|
|
|
driver napisał/a: | Faceci w genach mają łowiectwo |
Jestem facetem? |
_________________
|
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:59
|
|
|
nie wiem ale mozesz pokazac
Ja ostatnio to sie tylko kleszczy nalapalem |
|
|
|
|
|