Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chaos myśli
Autor Wiadomość
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 20:39   Chaos myśli

macie rację nie ma tu dla mnie miejsca chowam się w swojej skorupie a już myślałam ...pozdrawiam
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 20:47   

Neferetiti napisał/a:
macie rację nie ma tu dla mnie miejsca


Zaraz, zaraz Neferetiti... Kto konkretnie napisał tutaj, że nie ma tutaj dla Ciebie miejsca? Mogłabyś zacytować?

Odnoszę wrażenie, że próbujesz odczytać między wierszami coś, czego nie ma :( No , ale mogę się mylić :(
_________________

 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 20:53   

Neferetiti napisał/a:
macie rację nie ma tu dla mnie miejsca

Błąd w rozumowaniu!
Jest tu dla Ciebie miejsce, ale pomoc niosą TYLKO żywi ludzie.
Tu jest wirtual i tu można otrzymać wskazówki, a leczyć się trzeba w REALU!
Każda z nas to przeszła i każda doświadczyła albo terapii, albo Al-Anon, albo jednego i drugiego!
Nie masz się na co obrażać. Już wczoraj podałam Ci adresy, a dziś zrobiła to Pietruszka, więc masz wszystko na wyciągnięcie ręki.
Jesteś po dwóch związkach z alkoholikami tak zakręcona, że sama nie wiesz co jest dobre a co złe i to powinnaś rozwiązać, ale tego nie wykonasz przez internet.
Powodzenia Królowo Egiptu!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:01   Chaos myśli

może tak to właśnie zrozumiałam chodzi mi o ostatni post Kicajki skoro nie tutaj tylko w realu ja próbowałam terapii już dwa razy nic z tego nie wyszło za pierwszym razem nie uważałam tego że to ja muszę ale to było prawie 16 lub może troszkę więcej lat temu w zeszłym roku spróbowałam jeszcze raz ja nie potrafię o tym wszystkim mówić po prostu gdy zaczynam rozmowę z terapeutą łzy się mi leją że z rozmowy tej nic nie wychodzi tylko jęk duszy byłam na dwóch powiedzmy rozmowach . Pani była strasznie miła ale co z tego gdy ja się czułam jak idiotka Latwiej mi jest wypowiadać się tak jak teraz chociaż i tak zalewam się łzami to wszystko acha i nie myślcie sobie że ja się nad sobą użalam nie po prostu nie jestem w stanie o tym wszystkim tak po prostu rozmawiać rzeczowo sensownie itd.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:11   

Neferetiti napisał/a:
gdy zaczynam rozmowę z terapeutą łzy się mi leją że z rozmowy tej nic nie wychodzi tylko jęk duszy byłam na dwóch powiedzmy rozmowach . Pani była strasznie miła ale co z tego gdy ja się czułam jak idiotka

Czy w tym wszystkim nie zauważyłaś, że na stoliku stało opakowanie z chusteczkami? Czy nie wiesz, że najpierw trzeba swoje wypłakać, żeby potem można już rozmawiać na spokojnie? Czy wiesz, że dopiero terapia grupowa daje to o co chodzi. DUŻO STRACIŁAŚ, więc radzę Ci powiedzieć że do trzech razy sztuka i rozpocząć jeszcze raz!
Gdybyś zaś poszła na mityng Al-Anon, to tam WCALE nie musisz NIC mówić. Możesz chodzić i TYLKO SŁUCHAĆ. Oczywiście MOŻESZ TEŻ PŁAKAĆ.
Wierz mi! Wszystkie dobrze Ci radzimy i niejedna z nas przeszła przez to, co Ty!
Na nic nie czekaj, tylko działaj! Po prostu tak dalej nie możesz żyć!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:13   

Neffi..dobrze że na początek tutaj piszesz..to jakiś krok..pisz,czytaj ale realną pomoc dostaniesz od żywych ludzi..tu na początek wsparcie,rady,dialog..tak więc nie obrażaj się i jakby co nie uciekaj..)))Czasem ktoś chce jak najlepiej do kogoś dotrzec a wychodzi odwrotnie.A wracając do tematu..dzieci masz dorosłe ,odchowane i to z pierwszego twojego związku..więc co tak naprawdę dziś Ciebie łączy z tym człowiekiem?? Mieszkanie jest na niego..więc w razie czego zostajesz na lodzie..o to chodzi?czy trzyma Ciebie przy nim miłośc..?Czy boisz się życ sama? Czy jesteś tak mocno uzależniona od tego człowieka..?Po co to..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:14   Chaos myśli

Ja nigdy się nie obrażam tylko panicznie zawsze się boję że będę natrętna a że jestem zakręcona to fakt czasem gorzej o sobie myślę a Neferetiti to nie ta z Egiptu mnie fascynuje osoba boginii z Mezopotamii
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:17   

Neferetiti napisał/a:
Neferetiti to nie ta z Egiptu mnie fascynuje osoba boginii z Mezopotamii

aaa, to już wyższa szkoła jazdy!
Gratuluję zainteresowań :okok:

Ale jednak:
Cytat:
Nefertiti, Neferetiti, Nefertete, Nefretete, Nofretete (1. połowa XIV w. p.n.e.), żona króla egipskiego Echnatona. Mało wiemy o jej pochodzeniu. Niektórzy badacze uważają ją za mitannijską księżniczkę Taduhepę, która miała przybyć do Egiptu do ojca Echnatona, Amenhotepa III. Inni badacze sądzą, że była siostrą Echnatona. Najprawdopodobniej Nefertiti była córką Eje (Aje), urzędnika dworskiego, późniejszego króla, i być może jego małżonki Teje.


Żródło: http://portalwiedzy.onet....titi,haslo.html
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Pon 05 Kwi, 2010 21:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:32   chaos myśli

moją pasją jest historia kiedyś mi się marzyło byłam studentką na kierunku historia ale nie ukończyłam dawno temu gdybym to pisała to pewnie byłoby tak nie skończyłam bo on nie chciał ale dzisiaj już wiem że mi po prostu nie starczyło samozaparcia i konsekwencji . A jeżeli chodzi o poprzedni post tu ma rację z tym człowiekiem trzyma mnie chyba mieszkanie tym bardziej że ja nigdy dotąd nie miałam własnego i dopiero z nim czuję się u siebie zawsze mieszkałam na walizkach tzn. wynajmowałam. z drugiej strony chcę spróbować pokleić to nasze życie niektórym się udaje to może i mnie ja rozumiem że powinnam iść do poradni zbieram na to siły tylko ta obawa przed śmiesznością po za tym mam problemy z poruszaniem się swobodnym chodzę ale tylko na krótki dystans po przejściu 30-50 metrów jest koniec i dlatego głównie z tego powodu zrobiłam prawko dzieki niemu mogę się przemieszczać w miarę swobodnie
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 21:59   

Neferetiti napisał/a:
macie rację nie ma tu dla mnie miejsca

ani się wasz tak myśleć młoda damo :skromny:
pewnie po tym moim poście,który mówił tylko to co odczuwałem
ale nic o tym że nie masz prawa tu szukać pomocy :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 22:07   chaos myśli

ale to fajnie dla mnie brzmi "młoda damo" super złotousty
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 22:10   

Neferetiti napisał/a:
super złotousty

a kto to taki ulicha :roll:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Neferetiti 
Małomówny


Dołączyła: 04 Kwi 2010
Posty: 32
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 22:23   chaos myśli

to ty bo tak ładnie mnie nazwałeś . Wyrażenie "złotousty" było już używane w starożytnym Rzymie odnosiło się do człowieka który wypowiadał się z wielką elegancją np. jak ty
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 22:45   

Neferetiti napisał/a:
to ty

czy w ostatnich rzędach dobrze było słychać ??? :]
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 05 Kwi, 2010 22:47   

Jacek napisał/a:
czy w ostatnich rzędach dobrze było słychać ??? :]

tak Jacusiu :skromny:
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 11