Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie pilem, a kaca mialem...
Autor Wiadomość
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 19:53   

verdo napisał/a:
Abstynecia to wystarczajaco duzo uniedogodnien,teraz nie pijac mam jeszcze sobie tlumaczyc,ze bedzie mnie niekiedy meczył kac...Wole nie wnikac. :szok:
_________________

mialam bardzo podobna reakcje na poczatku trzezwienia
to zwykly strach ,obawa ze znow trzebaby ewentualnie stanac oko w oko z wrogiem nie do pokonania to dla faceta maly dyskomfort ...jakby nie bylo
mysle ze pokora i jeszcze raz pokora jest swego rodzaju "obrona "
pozdrawiam ( troche mniej oschle ) :mgreen:
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Ostatnio zmieniony przez emigrantka Śro 14 Kwi, 2010 20:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 19:54   

Wiedźma napisał/a:
Nie zamierzam Cię przekonywać do swoich racji, bo widocznie należysz do ludzi
wolących uczyć się na własnych błędach zamiast korzystać z doświadczeń innych.


tego sie cheba nie da umniknac :?
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 19:58   

emigrantka napisał/a:
z wrogiem nie do pokonania to dla faceta maly dyskomfort ...

To pomylenie pojęć, ponieważ jeśli już zaprzestaliśmy picia,
uznaliśmy swoja bezsilność wobec alko, to juz nie traktujemy go jak wroga,
a coś co jest i będzie z czym nauczyliśmy sie żyć, jednocześnie nie pijać go...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 19:59   

Kulfon napisał/a:
tego sie cheba nie da umniknac :?

Cheba sie da tylko trzeba chcieć... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:10   

stiff napisał/a:
To pomylenie pojęć, ponieważ jeśli już zaprzestaliśmy picia,

najpierw jednak musimy uznac go jako wroga,uznac bezsilnosc ,itepe
to poszczegolne etapy ...trzezwienia i ja wlasnie od tego sobie zaczelam
ale oczywiscie masz racje ...podpisuje sie pod tym
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:18   

verdo napisał/a:
mi chodzilo o cos takiego "wstalam rano taka polamana wszystko mnie boli"

To też mi się zdarza (gdyby w moim wieku :skromny: było inaczej, znaczyłoby to, że nie żyję)
Zapewniam Cię, że odróżniam takie stany od suchego kaca.
No ale skoro się go obawiasz i wolisz nie wnikać, to sobie żyj w błogiej nieświadomości :wysmiewacz:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:31   

emigrantka napisał/a:
to poszczegolne etapy ...

Dokładnie tak, bo wszystko uzależnione jest jak sobie radzisz z problemem,
ile czasu Ci potrzeba, aby ogarnąć temat i sobie wszystko poukładać...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:41   

stiff napisał/a:
Cheba sie da tylko trzeba chcieć...


doskonale wiesz, ze chciec to nie wszystko :/
ja zapomnialem o zasadach, a raczej nie traktowalem ich do konca powaznie i wyladowalem jak wyladowalem :oops:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:44   

Kulfon napisał/a:
ja zapomnialem o zasadach,

Zasady trzeba mieć zakodowane, bo zapomnieć zawsze można...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 14 Kwi, 2010 20:44   

Kulfon napisał/a:
ja zapomnialem o zasadach, a raczej nie traktowalem ich do konca powaznie i wyladowalem jak wyladowalem

Verdo, weź sobie te słowa Kulfona do serca... :|
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2010 14:59   

Wiedźma napisał/a:
No ale skoro się go obawiasz i wolisz nie wnikać, to sobie żyj w błogiej nieświadomości


Nie obawiam sie i nie zyje w nieswiadomosci.Wiem,ze euforia czy jakies dolegliwosc,zmeczenie doprowadzja do zapicia tylko dlaczego nazywaja to "suchym kacem".Dla mnie kac to kac... :/

W sumie to jest nieistotne....kazdy moze na to mowic inaczej...

Wiedźma napisał/a:
Verdo, weź sobie te słowa Kulfona do serca...


To jest najwazniejsze w tym temacie...noooo mocne slowa.

emigrantka napisał/a:
stanac oko w oko z wrogiem nie do pokonania to dla faceta maly
dyskomfort


To duzy dyskonfort...najwiekszy problem.Zanim gosciu ulegnie to zazwyczaj mija mnostwo czasu... :/ A warunnki poddania nie sa przyjemne... 433

emigrantka napisał/a:
pozdrawiam ( troche mniej oschle )


...liczyłem na wiecej... :szok:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2010 15:18   

verdo napisał/a:
Wiem,ze euforia czy jakies dolegliwosc,zmeczenie doprowadzja do zapicia tylko dlaczego nazywaja to "suchym kacem". :/

Bo zmęczenie czy inna dolegliwość nie jest suchym kacem.
Suchy kac to specyficzny stan organizmu osoby uzależnionej, dający objawy podobne do zwykłego kaca,
spowodowany przez manipulację podświadomości i będący objawem głodu alkoholowego.
Dobrze jest nauczyć się odróżniać suchego kaca od innych dolegliwości - dla własnego bezpieczeństwa.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2010 16:10   

Wiedźma napisał/a:
spowodowany przez manipulację podświadomości


Podswiadomosc moze wywolac bol fizyczny...np.bol miesni....chyba nie..
Wczoraj szukalem czegos na ten temat i istnieje wprawdzie cos takiego jak pamiec miesniowa ale to trzeba by bylo troche pobalowac zeby sie ona uaktywniła...
Tak bez picia to sie nie da.... :lol:

Wiedźma napisał/a:
objawy podobne do zwykłego kaca,


:p :p :p sa podobne...troche............

Wiedźma napisał/a:
Dobrze jest nauczyć się odróżniać suchego kaca od innych dolegliwości - dla własnego bezpieczeństwa.


............aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.....no pewnie,ze tak 8) Czujnosc na pierwszym miejscu wczoraj mi to uswiadomilas.Dzieki 8)
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2010 16:31   

verdo napisał/a:
Podswiadomosc moze wywolac bol fizyczny...np.bol miesni....chyba nie..

Może.
Słyszałeś napewno, że za pomocą hipnozy można znieczulać.
Spowodować ból nie mający fizycznego źródła w organizmie też można.
A hipnoza jest metodą oddziaływania na podświadomość właśnie...

Podświadomość może robić z nami więcej niż może się wydawać. :evil2"
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2010 16:45   

Wiedźma napisał/a:
A hipnoza jest metodą oddziaływania na podświadomość właśnie...


Tylko co wspólnego ma hipnoza z kacem...
Moze i podswiadomosc ma jakis wplyw,ale ciezko MI w to uwierzyc..
A Wy myscie co chcecie,bo to chyba kwestia wiary w te spawy... :roll:

Wiedźma napisał/a:
Podświadomość może robić z nami więcej niż może się wydawać.


Nie zlosc sie,bo zlosc pieknosci szkodzi(evil) ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11