Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kontrolka mi mruga...
Autor Wiadomość
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 13:03   

No to sprecyzuję pytanie:

Co zamierzasz zrobić z piciem?
a. Przestać pić.
b. Pić mniej.
c. Pić rzadziej.

Teraz masz maksymalnie ułatwione zadanie, bo możesz odpowiedzieć nie "jednym słowem" tylko "jedną literką" - a, b lub c. :)
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 13:46   

Tomoe napisał/a:
No to sprecyzuję pytanie:

Co zamierzasz zrobić z piciem?
a. Przestać pić.
b. Pić mniej.
c. Pić rzadziej.

Teraz masz maksymalnie ułatwione zadanie, bo możesz odpowiedzieć nie "jednym słowem" tylko "jedną literką" - a, b lub c. :)


Cholera... po dłuższym zastanowieniu jednak zdecydowanie a.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 13:53   

I to jest, proszę pani, poprawna odpowiedź. :okok:
Teraz czas na wybór metody. :)
 
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 14:10   

Małgoś napisał/a:
emigrantka, Jak wyglądałam? Nie bełkotałam, nie zataczałam się. Mam jakoś tak, że większe ilości piję raczej w domu i nie muszę się przemieszczać. Poza domem oczywiście staram się trzymać fason. Nigdy nie narobilam sobie jeszcze większego obciachu, choć raz wezwałam policję bo mój eks a wtedy jeszcze ślubny się awanturował. On był nieźle pijany, ja zdecydowanie mniej ale głupio mi było i tak. Nie sprawdzałam ile mam promili po większym wypiciu, ale domyślam się, że niemało...


Małgoś, teraz przemyśl to co napiszę. Na spokojnie, jako osoba trzecia.

1) Nikt nie uzależniony od alkoholu nie pije 0,5 litra wódki na główkę, w domku i bez okazji.
2) Nikt nie uzależniony od alkoholu nie ma wątpliwości czy czasem aby nie pije za dużo a przede wszystkim:
3)nikt nie uzależniony od alkoholu nie pije codziennie + 1) lub 2)

To moja subiektywna ocena, oczywiście powtórzę rzecz oczywistą - każdy ma prawo do swojego zdania :klotnia: :okok:

Ja miałem tak że po wypiciu większej ilości czułem się dobrze na drugi dzień. Powiedzmy tak do 18 !. Ale wiem dlaczego. Po prostu jeszcze mnie trzymało! Kac przychodził wieczorem oczywiście sukcesywnie zapijany (podobnie piłem jak Ty) - NIBY normalnie. Pełna kultura niczym w EMPIKU :)
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 14:51   

Małgoś napisał/a:
Ja nigdy nie miewam kaca, maratonów, nie stosuję klina


Małgoś napisał/a:
Wiedźma, Kiedyś miewałam kaca, suszyło mnie, bolala mnie głowa, miałam mdłości


To jak jest w koncu? :/

Małgoś napisał/a:
Potrafię się kontrolować i nie upijam na maksa, gdy czuję że przeholowałam stopuję


W takim razie tutaj nawet o naduzywaniu nie mozemy mowic a co dopiero o alkoholizmie....(moje prywatne zdanie)......

emigrantka napisał/a:
nie mogl uwierzyc ,ze rozmawialam normalnie i wygladalam na wlasciwie trzezwa


emigrantka napisał/a:
mialam 3 promile !!


Podczas dluzszego ciagu 3 promile to juz jest niedobor(zaczyna telepac,wiem bo sam dmuchlem w takim stanie i to nie raz.....)do 6....7.....na luzie dochodzi....a przy 7 na izbie wytrzezwien trzymaja 3 dni 8)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 14:53   

Tomoe napisał/a:
I to jest, proszę pani, poprawna odpowiedź. :okok:
Teraz czas na wybór metody. :)


Tak mi dałaś popalić tamtym pytaniem, że aż odkliknęłam ptaszka za pomoc... 8)

A metodę na pewno znajdę. Myślę, że jeszcze sporo rozgryzania tematu mnie czeka, muszę poznać wszystkie mechanizmy w sobie.

Jeszcze raz dziękuję za to idealnie skonstruowane pytanie... :buziak:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 15:01   

:pocieszacz: :buziak:

Teraz już zmykam z netu. Zajrzę tu po weekendzie. Ciekawa jestem twojej relacji z dzisiejszego spotkania. :buzki:
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 15:07   

losowynick, To codzienne ale z pełną kulturką właśnie mi się nie podoba... To tylko wymuskane zakłamanie. Że niby wszystko jest ok, tylko dlaczego nic innego mi wieczorem do głowy nie przychodzi?! Dlaczego nie pójdę na siłownię, fitnes, do kina? Sporo by tego jeszcze wyliczać.
A ostatnio przyłapałam się na poczuciu żalu gdy pomyślałam, że nie mogę napić się z moim facetem nawet jednego drinia, bo wiem, że on popłynie...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010 17:03   

verdo napisał/a:
Małgoś napisał/a:
Potrafię się kontrolować i nie upijam na maksa, gdy czuję że przeholowałam stopuję
W takim razie tutaj nawet o naduzywaniu nie mozemy mowic a co dopiero o alkoholizmie....(moje prywatne zdanie)......

Verdo, wyrwałeś z kontekstu jedno zdanie i na jego podstawie wysnułeś wniosek odnośnie całości.
W dodatku wniosek bardzo powierzchowny i w mojej ocenie błędny.
Ja uważam, że to przytoczone przez Ciebie zdanie świadczy o tym,
że Małgosia zastosowała w nim jeden z mechanizmów obronnych
wchodzących w skład mechanizmu iluzji i zaprzeczeń, a mianowicie minimalizowanie.
Świadczą o tym pozostałe wypowiedzi Małgosi, z których jasno wyziera problem z alkoholem.
No ale Ty wolałeś wziąć pod uwagę właśnie to jedno zdanie, którym osoba uzależniona
(wybacz mi Małgosiu to słowo) manipuluje rozmówcami i - dałeś się wkręcić.
Poczytaj sobie o mechanizmach uzależnienia, to zrozumiesz o czym piszę.


PS
Małgosiu, te manipulacje często bywają nieświadome,
więc nie traktuj tego co napisałam jako zarzut czy połajankę pod Twoim adresem
a jedynie jako jeszcze jeden dowód na to, że masz problem.
Alkoholicy zazwyczaj manipulują - tak otoczeniem jak i samymi sobą.
Ja to robiłam koncertowo :skromny:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 00:06   

Rany, co tu się wyprawia... :szok:

A ja już serio nie wiem czy jestem alkoholiczką, czy tylko jeszcze ostro nadużywającą... Przyznam, że jest mi wszystko jedno jak to u siebie nazwę. Wiem, że przesadzam w piciu i nie chcę zabrnąć za daleko. Chcę sprawdzić siebie - jak długo wytrzymam i z jakim trudem przyjdzie mi nie picie. Widzę, że już nie jest lekko, myśli ciągle mi krążą, że przecież dzisiaj "piątek - wekendu początek"... ale nic nie kupiłam.

Byłam na mitingu, czułam się tam trochę nieswojo. Zaskoczona byłam ilością przybyłych! Podobało mi się to "dzisiaj nie piję" i cholernie chcę dotrzymać sobie słowa. Coś mi się wydaje, że przydałaby mi się jakaś dodatkowa terapia, taka, która bardziej pozwoli mi zrozumieć moje mechanizmy. Mam pewne namiary, ale jeszcze nie wiem czy mnie na to stać, w sensie finansowym :?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 00:39   

Małgoś napisał/a:
przydałaby mi się jakaś dodatkowa terapia, taka, która bardziej pozwoli mi zrozumieć moje mechanizmy. Mam pewne namiary, ale jeszcze nie wiem czy mnie na to stać, w sensie finansowym :?

Małgosiu, w Polsce leczenie alkoholików jest bezpłatne.
Chyba już ktoś podawał Ci tę stronkę z namiarami, ale na wszelki wypadek podam ją jeszcze raz:
Placówki odwykowe na terenie Polski
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 08:23   

Małgoś napisał/a:
Coś mi się wydaje, że przydałaby mi się jakaś dodatkowa terapia, taka, która bardziej pozwoli mi zrozumieć moje mechanizmy.
Małgoś żaden ze mnie znawca ale myślę ,że na tym etapie na którym ty się znajdujesz będzie Ci to potrzebne -"to"-czyli terapia....myślę ,że nie ma co popadać w panikę ale było by dobrze,żebyś naucz ła się kontrolować swoje picie i wyrzuciła z siebie te stereotypy"dziś piątek -wekendu początek"....to na początek a później sama zdecydujesz czy alkohol jest Ci potrzebny do odstresowania sie ......
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 09:31   

milutka napisał/a:
Małgoś napisał/a:
Coś mi się wydaje, że przydałaby mi się jakaś dodatkowa terapia, taka, która bardziej pozwoli mi zrozumieć moje mechanizmy.
Małgoś żaden ze mnie znawca ale myślę ,że na tym etapie na którym ty się znajdujesz będzie Ci to potrzebne -"to"-czyli terapia....myślę ,że nie ma co popadać w panikę ale było by dobrze,żebyś naucz ła się kontrolować swoje picie i wyrzuciła z siebie te stereotypy"dziś piątek -wekendu początek"....to na początek a później sama zdecydujesz czy alkohol jest Ci potrzebny do odstresowania sie ......


Tak, terapia u mnie bankowo jest wskazana. Wiem, że nie jest ze mną tak źle, ale.. kontrolka już się świeci. I chcę przejąć kontrolę nad sobą już teraz.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 09:34   

A ile tak dziennie pijesz czy piłas ?
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010 09:42   

verdo napisał/a:
A ile tak dziennie pijesz czy piłas ?



Piłam 3r23

Ilości różnie, ale ćwiartki nawet nie czułam...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12