Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szukam pomocy
Autor Wiadomość
Elzbieta 
Małomówny


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:01   Szukam pomocy

Elzbieta. Jestem alkoholiczka. czuje sie bezradna ze swoim nalogiem. próbowalam juz pare razy leczyc sie w poradniach ale tam nikt nie chcial mnie wysłuchac tylko od razu kazdy chcial mnie leczyc farmakologicznie. probowalam ale mysle ze nie tedy droga. szukam wiec innych miejsc i ludzi z podobnym problemem. tak tez trafiłam tutaj. mam nadzieje ze znajde tutaj kogos kto mnie wysłucha i pomoze mi radzic sobie z problemem. chce trzezwo potrzec na swiat. chce byc szczesliwa jak inni ludzie.
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:14   

Czy byłaś kiedykolwiek w ośrodku terapii uzależnień?
 
 
     
Elzbieta 
Małomówny


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:19   

Tak byłam. ich metoda polegała na codziennych spotkaniach w czasie kiedy bylam w pracy bo nie pracowali popołudniami. i uisiałam zrezygnowac.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:31   

Elzbieta napisał/a:
Tak byłam. ich metoda polegała na codziennych spotkaniach w czasie kiedy bylam w pracy bo nie pracowali popołudniami. i uisiałam zrezygnowac.

...na naszą chorobę nie ma tabletki ani szczepionki - trzeba nad sobą długo i cierpliwie pracować, między innymi na takich terapiach grupowych o jakich piszesz. Ja też na takiej byłem... i powiem Ci, że też "znajdowałem" tysiące spraw, które przeszkadzały mi tą terapię rozpocząć. Elą dla Ciebie TERAZ NAJWAŻNIEJSZA JEST WŁAŚNIE TAKA TERAPIA!!! Przecież pracę możesz stracić (alkohol Ci ją zabierze!). Terapia trwa trzy miesiące, które musisz poświęcić TYLKO na terapię... wszystko inne NIE JEST WAŻNE...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:34   

Porozmawiaj ze swoim pracodawcą (jeśli możesz) - poradnia może Cię zwolnić na czas terapii. Możesz w końcu wybrać terapię zamkniętą. Chciałbym żebyś zrozumiała... na początku drogi każdy z Nas miał mnóstwo powodów by nie zaczynać terapii! I zrozum, że jest to jedyne rozwiązanie... zacząć TERAPIĘ
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
Ostatnio zmieniony przez ZbOlo Śro 12 Maj, 2010 12:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Elzbieta 
Małomówny


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:39   

Wiem ze taka terapia jest najskuteczniejsza ale nie moge sobie na pewne rzeczy pozwolic postanowiłam wiec sama zawalczyc o siebie. bo dla mnie zawsze wazniejsi sa inni a nie ja sama. bede walczyła co sił mam nadzieje ze mi pomożecie tutaj.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:44   

Elzbieta napisał/a:
postanowiłam wiec sama zawalczyc

Elzbieta napisał/a:
bede walczyła co sił mam nadzieje ze mi pomożecie tutaj

...moja droga Ela! Rozmowa z nami na tym forum to za mało... a sama sobie nie dasz rady! Jeśli nie możesz podjąć stałej terapii spróbuj mityngi AA... chodzi o to, że musisz mieć "żywy" kontakt z trzeźwiejącymi alkoholikami...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Elzbieta 
Małomówny


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:44   

Chciałabym żeby ktos mnie w koncu wysłuchał i powiedział dlaczego tak sie dzieje. Dlaczego sie czuje ciagle gorsza od innych.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:45   

Elzbieta napisał/a:
Dlaczego sie czuje ciagle gorsza od innych.

...to jest NORMALNE! Alkohol obniżył Twoją samoocenę...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:46   

Elzbieta napisał/a:
Chciałabym żeby ktos mnie w koncu wysłuchał i powiedział dlaczego tak sie dzieje

...a więc pisz My na pewno Cie wysłuchamy i napiszemy o naszych wspomnieniach...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:49   

Elzbieta napisał/a:
dla mnie zawsze wazniejsi sa inni a nie ja sama.

Dopóki tego nie zmienisz, to będzie Ci cholernie ciężko zmienić cokolwiek w swoim życiu.......
_________________
:ptero:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:50   

Elzbieta napisał/a:
metoda polegała na codziennych spotkaniach w czasie kiedy bylam w pracy bo nie pracowali popołudniami. i uisiałam zrezygnowac.

Praca jest oczywiście bardzo ważna w życiu, jednak powinnaś zrozumieć, Elżbieto,
że trzeźwość jest równie ważna, o ile nie ważniejsza. Bez trzeźwości praca staje się wartością bardzo ulotną.
Bo przecież jeśli będziesz nadal piła, to tak pracę, jak i wszystko inne co dla Ciebie ważne - diabli mogą szybko wziąć.

Na czas terapii można wziąć zwolnienie lekarskie - to raz.
Są terapie w trybie ambulatoryjnym, na które dochodzi się do ośrodka 2 x w tygodniu
w godzinach dla siebie dogodnych, nie kolidujących z pracą - to po drugie.
Jeśli w ośrodku, w którym byłaś takich rozwiązań nie ma, poszukaj innego ośrodka.
W naszym kraju naprawdę można się leczyć, jeśli tylko się tego naprawdę chce.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:51   

Elzbieta napisał/a:
nie moge sobie na pewne rzeczy pozwolic postanowiłam wiec sama zawalczyc o siebie.

Nie chcę Cię "dołować" ale takie rozumowanie w moim przypadku opóźniło mi trzeźwienie o jakieś 5-6 lat. :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 12:54   

Elzbieta napisał/a:
postanowiłam wiec sama zawalczyc o siebie


Co konkretnie masz na myśli?
Jak ma wyglądać ta walka o siebie?
 
 
     
Elzbieta 
Małomówny


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 12 Maj, 2010 13:01   

Dziekuje. powinnam chyba zaczac od domu rodzinnego. mama zawsze konserwatywna wychowywala mnie pod kloszem i zarazem zawsze kontrolowała. nie mogłam robic tego co rówiesnicy bo wszystko bylo zle; złe dyskoteki, złe kolezanki, złe kieszonkowe, złe kolonie i wycieczki i tak bym mogła do nieskonczonosci wymieniac. wydaje mi sie ze swoje frustracje wyladowywała własnie na mnie bo przez 13 lat bylam jedynaczka. cały dom był podporzadkowany manie i jak ona zagrała tak my tanczylismy. mama nie pracowala i rodzine utrzymywal tato. jako przykladna córka zawsze wychodziłam z nimi bo tak wypadało nigdy sama. jak sie chcialam zbuntowac obrywałam poprostu. gdy mialam okolo 8 lat ojciec zaczł pic. nie bił nie awanturował sie ale pil. zawsze balam sie jaki wróci z pracy czy z działki. majac 12 lat wyladowałam u psychologa bo mialam nerwice. niedługo potem urodzila mi sie siostra i wszystko uległo zmianie ja nadal pod kloszem a siostra miała co chciała. tato przestał pic i stal sie moim najwiekszym sprzymierzencem. skonczylam podstawówke ale nadal nie mialam własnego zdania. miałam skonczyc zawodowke bo po co kobiecie lepsze wykształcenie jak bedzie prała sprzatała i gotowała. tato namówil mnie na liceum. skonczylam i problem powrócił bo po co kobiecie studia....jak ... wiec poszłam do szkoly policealnej i od razu do pracy. wypłate oddawałam rodzicom bo zawsze były jakies wydatki a ja dostawałam tyle ile potzrebowałam ale bez przesady. za namowa rodziców po 1,5 roku przeszłam do nich pracowac i niestety nic sie nie zmienilo bo teraz wyplaty juz nie widziałam . koledzy niestety tez byli selekcjonowani bo zaden nie pasował .wiec skonczylam szkole i posżłam do innej pracy.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 11