Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem dla mnie inny,a da innych powszechny
Autor Wiadomość
raf 
Małomówny


Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 23
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:20   Problem dla mnie inny,a da innych powszechny

Nawet nie wiem od czego zacząć
Mój ojciec pije, dużo pije, a przez to rujnuje życie całej naszej rodziny.
Ma cukrzyce oraz nadciśnienie i to jest chyba największy problem tej sprawy.
Ogólnie to nie przejmuję się tym ale przez to policja nie bardzo może nam pomóc
Bywa u nas bardzo często - dziś np: już cztery razy.
Wygląda to tak, że jest pijany i się awanturuje np: oblewa benzyną siebie oraz garaż i grozi, że wszystko spali. Demoluje dom, znęca nad nami psychicznie, dochodzi do szarpanin... uważa się za pana całego świata.
Wtedy przyjeżdża policja - biorą go do szpitala tam tam lekarz stwierdza, że jest chory i nie zezwala na dołek, a ojciec odmawia zostania w szpitalu czyli za 1-2h jest z powrotem w domu znowu wszczyna awantury. Grozi nam, ze nas wykończy, spali, załatwi.
Nie pracuje, pomoc dostał od wszystkich ale z niej nie skorzystał - oszukał całą rodzinę, że się zmieni, że będzie się leczyć.
Założyłem przeciwko niemu sprawę w sądzie dostał 4 miesiące w zawieszeniu na 2 lata - odwołał się przez co nie przydzielono mu kuratora który mógłby wyrok odwiesić.
Niszczy dom, tnie się po rękach - łazi w domu z nożem... myślę, że prędzej czy później skończy się to tragedią. Nie wiem jak możemy się go pozbyć z naszego życia.

To tak w skrócie - zapewne problem powszechny ale nam zaczyna już brakować sił.
Szczególnie mojemu bratu który nie jest jeszcze pełnoletni, pała ogromną nienawiścią do ojca czasem nie może się uspokoić.
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:22   

czy nie możecie wraz z bratem i z rodziną wyprowadzić się gdzie indziej z domu ? pprzynajmniej na jakiś czas ! tak to rzeczywiście można zwariować i może dojść do nieszczęścia :( bierz mamę i brata i uciekajcie stamtąd jak najprędzej !
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:26   

raf napisał/a:
Nie wiem jak możemy się go pozbyć z naszego życia

Zostawcie go tam i zwiewajcie jak najdalej. do rodziny, znajomych, gdziekolwiek......
_________________
:ptero:
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:28   

załóż kolejną sprawę skoro mama tego nie robi ! Kiedyś w końcu dopadnie go prawo i nie pomogą odwołania, spróbuj mamę namówić na wizytę u psychologa , na pewno Klara zaraz poda tu namiary na najbliższe ośrodki, ty i brat również powinniście odwiedzić psychologa i zacząć terapię dla DDA . Będąc uświadomionym naprawdę dużo łatwiej jest przejść przez te piekło ...
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
raf 
Małomówny


Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 23
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:30   

nie mam gdzie tu toczy się nasze życie
praca, szkoła wszystkie plany, jak zabrać wszystko i się przenieść
myślałem nad tym ale to nie jest takie proste
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:30   

czy macie złożoną niebieską kartę ? policję wzywajcie choćby co 5 minut ! w końcu i im się znudzi i może pomyślą co z takim delikwentem zrobić , poza tym w sądzie będzie to dodatkowym dowodem w sprawie ... nie rozumiem dlaczego jeszcze nie wywieziono go choćby do psychiatryka skoro na dołek się nie nadaje ? !
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:30   

Na poczatek ...witaj Raf :) ...to co piszesz jest bardzo smutne ,moim zdaniem powinniście z mama opuścić dom w którym jest ojciec ...w tej sytuacji jaka opisujesz jest to konieczne dla waszego bezpieczeństwa ....sa ośrodki interwencji kryzysowej w których na jakiś czas mogli byście się schronić ....myślę ,że powinieneś jeszcze raz założyć mu sprawę za znęcanie się nad wami ....az do skutku.
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:32   

raf napisał/a:
nie mam gdzie tu toczy się nasze życie

ale te życie może się dla was zakończyć przed czasem niestety :( czy warto się tak poświęcać ?
mieszkacie na wsi czy w większym mieście ?
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
raf 
Małomówny


Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 23
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:33   

wszyscy już skreśliliśmy go z naszego życia
mama też - umówiła się na poradę do prawnika
Nie może darować mu tego jak się zachowuję i jak nas traktuje.
Porozmawiam z nią, żeby jutro pojechała do sądu gdzie odbyła się rozprawa i porozmawiała z jakimś kuratorem powiedziała mu jak wygląda sprawa może ktoś w końcu pomoże i uda się odwiesić wyrok
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:34   

Cytat:
nie mam gdzie tu toczy się nasze życie
,,Raf przynajmniej na jakiś czas ...problem jest jak są w domu małe dzieci ale z tego co czytam Ty i brat jesteście już na tyle dorośli żeby sobie poradzić ...a co będzie jak ojciec was skrzywdzi -nie daj Bóg okaleczy :(
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:36   

raf napisał/a:
umówiła się na poradę do prawnika

i dobrze ale to nie przywróci spokoju jej rozedrganej duszy :( musi koniecznie jeszcze iść do psychologa, który pomoże jej się odnaleźć w tej nowej sytuacji. Gdybyś poczytał w dziale dla współuzależnionych o takich jak twoja mama czy ja to zrozumiałbyś, że te obiecanki mamy wcale nie są tak bardzo przekonywujące i jak bardzo trudno wyrwać się ze szponów alkoholika ...
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
raf 
Małomówny


Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 23
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:36   

siedzimy już trochę w tym... może nie aż tak długo jak stali bywalcy tego forum
ale pewnie sami wiecie, że od złożenia zawiadomienia do sprawy w sądzie mija dużo czasu
mieszkamy na wsi w domu który jest tak samo mamy jak i ojca...
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:37   

raf napisał/a:
mieszkamy na wsi w domu który jest tak samo mamy jak i ojca...

a do czasu jakiegoś mądrego rozwiązania tej chorej sytuacji to nie możecie chociaż do jakiejś babci czy cioci się przeprowadzić ?
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
raf 
Małomówny


Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 23
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:40   

Jakiś czas temu widziałem po mamie, że jeszcze coś czuje do tego człowieka, że daje mu szanse mimo iż mówiłem jej, że to nie ma sensu. Trudno było jej to wytłumaczyć w końcu tyle lat przeżyli razem
Ale teraz już ma tego dosyć, myślę, że definitywnie chce uwolnić się od tego co się dzieje
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 13 Maj, 2010 19:40   

Witaj Raf :)
Nie napisałeś nam, gdzie mieszkasz, ale tu są adresy ośrodków interwencji kryzysowej. Widzę że są wszystkie województwa: http://www.interwencjakry...ncji-kryzysowej
Poza tym tutaj masz adresy poradni: http://www.psychologia.ed...&op=spis&id=167
W każdej poradni jest terapia dla osób współuzależnionych (to dla Twojej mamy), a w niektórych również terapia dla DDA (czyli dla Ciebie i dla Twojego brata)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,52 sekundy. Zapytań do SQL: 11