A ja Halibut piję dalej |
Autor |
Wiadomość |
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:43
|
|
|
Masakra napisał/a: | Nie udalo Ci sie utrzymac abstynencji to przydalaby sie jakas ideologia do tego |
Kazda jest dobra, byle wyleźć z tego szamba... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:45
|
|
|
mialem na mysli mechanizm typu "napilem sie bo i tak mialem w du*** te abstynencje. Do niczego mi ona niepotrzebna. Jakbym chcial to bym dalej nie pil ale tak w sumie tez mi dobrze." Oczywiscie na jego przykladzie nie jest to takie proste i banalne ale schemat podobny |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:46
|
|
|
milutka napisał/a: | .Hali czy ty nie mógłbyś pisać krótszych tekstów |
W krótkim nie zawarł by tyle treści, które nic nie wnoszą do trzeźwego życia...
Choć coś wnoszą czyli mętlik... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Tomek
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 179
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:47
|
|
|
acha racjonalizowanie boli
moze jeszcze boli
intelektualizowanie
marzeniowe planowanie
itd to zwykle znieksztalcenia poznawcze
ale co z autorem takiej pieknej definicji osoby uzaleznionej |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:47
|
|
|
Dlugosc textow i masa "argumentow" tez swiadcza o zdolnosci manipulacji i o rozwinietych mechanizmach choroby:)
A ze Hali glupi nie jest to i posty plodne |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:47
|
|
|
Halibut napisał/a: | Możemy się rozwijąć i możemy stać w miejscu albo sie cofać, to oczywiste.. |
Czyli zacząć należy od podjęcia decyzji w którą stronę i czy w ogóle się udajemy... I akceptować swoją decyzję, wtedy nie ma mowy o braku satysfakcji. |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Halibut
Gaduła
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: Ocean Spokojny
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:48
|
|
|
Masakra napisał/a: | Jesli jeszcze alkohol nie spustoszyl Ci zycia tym trudniej jest Cie terapeutom przekonac. |
Do czego Masa...
Wiesz jestem już bardzo zmęczony udawadnianiem, że nie jestem wielbłądem..
Masakra napisał/a: | Nie ja ani nie Ty jestesmy pierwszymi i ostatnimi ktorych dopadla ta choroba i nie mnie ani Ciebie pierwszych i ostatnich ona zlamala. |
Masakra napisał/a: | a jakim sposobem przekonac umysl "totalitarny" i przede wszystkim po co? |
A to jest dla mnie największą zagatką, jakoś nie dostrzegam parareli...
Ale to na pewno dlatego, że pijany jestem. |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:49
|
|
|
Hali powiem inaczej- to ze pijesz nie oznacza ze nie mozesz miec w niczym racji. Tak samo nie oznacza ze racje zawsze maja Ci co nie pije. Sa jednak pewne FAKTY ktorych ani Ty ani ja nie zmienisz czy sie to Tobie podoba czy nie.
Tak drogi przyjacielu moze to sie wydawac paradoksem ale Twoj rozum ktory byc moze zawsze uznawales za najwiekszy atut w tym wypadku gra przeciwko Tobie i moze Cie wyprowadzic na manowce. On teraz broni picia, nie Ciebie. |
Ostatnio zmieniony przez Masakra Śro 26 Maj, 2010 20:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:55
|
|
|
stiff napisał/a: | Choć coś wnoszą czyli mętlik... | Próbuje zrozumieć co Hali chce przez ten tekst przekazać i rzeczywiście przyznam ,że mam mętlik .... Masakra napisał/a: | Dlugosc textow i masa "argumentow" tez swiadcza o zdolnosci manipulacji i o rozwinietych mechanizmach choroby:)
A ze Hali glupi nie jest to i posty plodne | . myślę ,że tu nie o manipulacje chodzi .....ale na razie powstrzymam sie od opini . |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:56
|
|
|
Halibut napisał/a: | w pierwszej kolejności muszę uzyskać stan niezakłóconej transmisji danych, jasną zdolność postrzegania |
Cholera!! Z kosmosu czy skąd??
Halibut napisał/a: | Dlatego moim zdaniem samo odstawienie alkoholu i utrzymywanie trzeźwości nawet w baaaaardzo długim okresie czasu niczego nie zmienia, bo nie likwiduje przyczyny dalej funkcjonują w nas chore mechanizmy uzależnieniowe. Wielu ludzi po wytrzeźwieniu i traumatycznych problemach, jakie przysporzył im alkohol świadomie zmienia swoje życie i instynktownie dokonuje w sobie większych lub mniejszych zmian, dojrzewa, mądrzeje i to im pozwala na posuwanie się do przodu w walce o swoje zdrowie, jednak najczęściej ludzie w takim stanie nieświadomości żyją latami w poczuciu dyskomfortu i niezadowolenia, zmęczeni niewłaściwymi relacjami z otoczeniem, nie odczuwając radości życia, starają się znaleźć satysfakcję i sens życia w niepiciu, widząc w tym podstawę normalnego i bezpiecznego życia, nie uświadamiając sobie przyczyny boją się skutku, co najczęściej prowadzi do kolejnego zapicia, |
Skoro to wszystko wiesz to czego jeszcze szukasz? |
_________________ |
|
|
|
|
Halibut
Gaduła
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: Ocean Spokojny
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:58
|
|
|
Moi drodzy...
Poddaje się..
Wszyscy piszą o tym, że piję..
I, że zmój pijany świat itd....
Ale nikt nie odniósł się do tego co napisałem..
Ale oczywiście każdy wie, że piszę bzdury..
To bardzo ciekawe zjawisko..
Wyciągnijcie z tego wnioski.
Dobranoc.. |
Ostatnio zmieniony przez Halibut Śro 26 Maj, 2010 21:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 20:59
|
|
|
Halibut napisał/a: | A to jest dla mnie największą zagatką, jakoś nie dostrzegam parareli...
Ale to na pewno dlatego, że pijany jestem. |
Chodzi o to ze co bym nie napisal to Ty i tak to widzisz inaczej (wlasnie dlatego ze jestes pijany i to nie tylko doslownie bo nawet jakbys dzis nic nie wypil to i tak bys to inaczej widzial). Uzywasz ironii "pewnie dlatego ze pijany jestem" a ja wcale nie kieruje sie uprzedzeniem tylko taka jest prawda (nie Twoja prawda ktora Ty widzisz lecz ogolna). Jakiego bym argumentu nie uzyl to i tak on do Ciebie nie dotrze. Dlatego wiec rozum totalitarny.
Druga czesc- a po co? no wlasnie pocholere sie produkowac na cos co i tak nie przyniesie rezultatu. Ten temat zaczal sie od tego ze pijesz i ktos (bodajze tomoe) napisal(a) "to pij" i na tym sie powinno skonczyc te cale gdybanie
Halibut napisał/a: | Moi drodzy...
Poddaje się..
Wszyscy piszą o tym, że piję..
I, że zmój pijany świat itd....
Ale nikt nie odniósł się do tego co napisałem..
Ale oczywiście każdy wie, że piszę bzdury.. |
A tutaj odzywa sie Twoje oburzone ego
Ty sie nie poddajesz, po prostu nie przyjmujesz nic do siebie "ja mam racje i koniec" uzywasz ironii mimo iz nikt nie jest zlosliwy (co jest oznaka intelektualnego wywyzszania sie) a co robisz teraz drogi Hali? odswiezasz strone czy nikt Ci nie odpisal?... |
Ostatnio zmieniony przez Masakra Śro 26 Maj, 2010 21:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 21:01
|
|
|
Halibut napisał/a: | Wszyscy piszą o tym, że piję.. |
Najwięcej uwagi swojemu piciu, to Ty poświęcasz... Halibut napisał/a: | Ale to na pewno dlatego, że pijany jestem. |
|
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Tomek
Towarzyski
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 179
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 21:01
|
|
|
autora definicji osoby uzaleznionej na dobranoc poprosze |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 21:04
|
|
|
Halibut napisał/a: | Ale nikt nie odniósł się do tego co napisałem..
Ale oczywiście każdy wie, że piszę bzdury.. | ...Hali ...a czy nie prościej było by napisać w kilku zdaniach co Ci leży na żołądku ?Próbujesz coś powiedzieć ale .....ujmujesz to w takie słowa,że ciężko zrozumieć . |
|
|
|
|
|