Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
witam
Autor Wiadomość
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:25   witam

nie wiem czy dobrze trafilam...to moj pierwszy wpis. szukam pomocy. jesli ktos nie ma problemu alkoholowego, moze nie pic przez dlugi okres, ale problemem jest to, ze jak juz wypije, to nie umie sobie powiedziec stop, to zawsze sie musi "skonczyc", traci kontrole, robi rozne glupoty, ktorych potem zaluje... czy ktos zna moze jakies lektury na ten temat albo wie kto moze "nauczyc" kontrolowanego picia...? wiem, ze dziwnie to brzmi, zwlaszcza na Waszym forum, pewnie nie uznajecie slow "kontrolowane picie". Pewnie odpowiecie, ze nie pic w ogole i tyle, ale to nie jest osoba z choroba alkoholowa, chodzi o moja przyjaciolke i to bardzo wazne dla mnie. martwie sie i nie wiem jak jej pomoc. czy rozwiazaniem jest totalna abstynencja? w necie znalazlam jedynie poradnie dla alkoholikow i ich rodzin. a co z osobami, ktore nie potrafia wlaczyc stop jak juz maja dosyc? co z osobami, ktore jak sa w towarzystwie osob pijacych, to nie musza pic, nie korci ich, ale jak juz zaczna, to na umor zazwyczaj? nie wiem czy dobrze trafilam. tak po prostu szukam porady, jesli znajde ja tutaj, to bede wdzieczna.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:32   

trafiłaś bo szukałaś, chyba dobrze
ską wiesz że
comka napisał/a:
to nie jest osoba z choroba alkoholowa,

jesteś lekarzem??
comka napisał/a:
problemem jest to, ze jak juz wypije, to nie umie sobie powiedziec stop, to zawsze sie musi "skonczyc", traci kontrole,

to jeden z objawów właśnie choroby alkoholowej.
nie jestem lekarzem ale alkoholikiem tak właśnie miałem, nie piłem trzy miesiące ajak już zacząłem to miesiąc i obojetnie jaki alkohol, byle pić
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:33   

comka napisał/a:
jak juz wypije, to nie umie sobie powiedziec stop, to zawsze sie musi "skonczyc", traci kontrole, robi rozne glupoty, ktorych potem zaluje

I to jest oznaka uzależnienia od alkoholu.......
comka napisał/a:
czy ktos zna moze jakies lektury na ten temat

Tu lektura już nic nie pomoże. Pozostaje naprawdę udać się do specjalisty.....
_________________
:ptero:
 
     
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:48   

[quote="yuraa"]ską wiesz że
comka napisał/a:
to nie jest osoba z choroba alkoholowa,

jesteś lekarzem??
nie, nie jestem lekarzem, ale znam dana osobe 15 lat, mam z nia kontakt kazdego dnia. w zwaizku z tym jestem pewna, ze to nie jest osoba, ktorej organizm dopomina sie dawki alkoholu... to jest osoba lubiaca alkohol, jak duzo osob w naszym towarzystwie...
 
     
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:52   

yuraa napisał/a:
to jeden z objawów właśnie choroby alkoholowej.
nie jestem lekarzem ale alkoholikiem tak właśnie miałem, nie piłem trzy miesiące ajak już zacząłem to miesiąc i obojetnie jaki alkohol, byle pić



byc moze nie wyrazilam sie zbyt jasno. sorka, moj blad. przyjaciolka nie jest osoba, ktora wpada w ciag, nie o to chodzi, nie ma akcji pije przez tydzien itp. nie ma mowy o sytuacji niewazne co pije byle pic... chodzi mi o dany dzien, dany moment, dana imprezke, ze jak zacznie juz drinkowac np. to tak, ze nie potrafi powiedziec stop, mam juz dosyc, w tym jest problem....
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:55   

comka napisał/a:
jak zacznie juz drinkowac np. to tak, ze nie potrafi powiedziec stop, mam juz dosyc, w tym jest problem.

To jest wierzchołek góry lodowej...
comka napisał/a:
nie jest osoba, ktora wpada w ciag

Na razie............
_________________
:ptero:
 
     
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:56   

Cytat:
Tu lektura już nic nie pomoże. Pozostaje naprawdę udać się do specjalisty.....



jak radziecie? lepiej uderzyc do osrodka uzaleznien ( problemem nie jest uzaleznienie) czy moze na prywatna wizyte do jakiegos specjalisty (psychologa?) ? prosze o rade...
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:56   

comka napisał/a:
to jest osoba lubiaca alkohol, jak duzo osob w naszym towarzystwie...

skąd wiesz co kto lubi ??
ja spotkałem wielu ludzi co wiedzieli co mi smakuje i w jakich butach mi będzie wygodnie, próbowali mi wmówić że wiedzą ile mogę wypić
wszyscy się mylili
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 20:57   

comka napisał/a:
prywatna wizyte do jakiegos specjalisty

Ale nie psychologa tylko terapeuty uzależnień.
_________________
:ptero:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:02   

mój syn próbował uczyc się karate z drukowanych instrukcji samego Bruce Lee nic z tego nie wyszło póki nie poszedł do sekcji pod opiekę sensei'a czy hanshi'ego.
comka napisał/a:
jak radziecie? lepiej uderzyc do osrodka uzaleznien

co na to najbardziej zainteresowana, bo Ty już diagnozę postawilaś
comka napisał/a:
problemem nie jest uzaleznienie)
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:06   

Cześć Comka :)
Tu trochę podstawowych informacji o chorobie alkoholowej.
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271
 
     
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:08   

pterodaktyll napisał/a:
comka napisał/a:
nie jest osoba, ktora wpada w ciag

Na razie............



no i teraz nie wiem jak mam to odbierac? ze bedzie coraz gorzej? ze predzej czy pozniej zacznie wpadac? chodzi o to, ze , jak mowilam wczesniej znam dana osobe kupe lat, razem imprezujemy, razem na wyjazdach bywamy, widze, obserwuje, ze to sie nie rozwija, ze ona zawsze tak ma... po prostu nie mowi sobie stop, chce wiedziec czy mozna to zmienic, kto moze w tym pomoc i tyle, widzisz, ja tez taka bylam, jak pic to do upadlego... w danej chwili, w danym dniu, a potem nie musialam, bylo tak do momentu, do pewnej sytuacji w moim zyciu, do pewnych wydarzen po alkoholu, ktore zostawily u mnie jakas tam traume. od tego moemntu wiem na ile moge sobie pozwolic... i wlasnie o to chodzi, mam takie wrazenie, ze ja mowie stop, bo bylo co bylo i zostalo co zostalo w mojej glowie, a ona ( moja przyjaciolka)- nic super strasznego jej w zyciu po alkoholu nie spotkalo, wiec nie ma tego umiaru, to sie u niej nie zmienilo i na tym, polega roznica, a chcialbym jej pomoc to zmienic, ale bez traumatycznych przejsc, tak po prostu, zeby wyrobila w sobie mozliwosc kontrolowania tego wszytskiego, zdoolnosc mowienia stop... czy to mozliwe? wiem, ze moze to dziwnie brzmiec, moze nie rozumiecie o co mi chodzi... tak tylko pytam czy mozna z tym cos zrobic...
 
     
comka 
Obserwator


Dołączyła: 30 Maj 2010
Posty: 0
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:13   

pietruszka napisał/a:
Cześć Comka :)
Tu trochę podstawowych informacji o chorobie alkoholowej.
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271



dzieki , lektura na dzisiejsza nocke... dziekuje wszystkim za odpowiedzi... kazda odpowiedz :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:14   

comka napisał/a:
tak tylko pytam czy mozna z tym cos zrobic...

Witaj... :)
To pytanie powinnaś skierować do danej osoby i sformułować je tak -
czy i co chcesz z tym zrobić... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 30 Maj, 2010 21:17   

comka napisał/a:
i teraz nie wiem jak mam to odbierac?

Widzisz, ja piłem około 30 lat z tego ze 25 nałogowo i zawsze potrafiłem sobie "wytłumaczyć", że nie mam problemu z alkoholem.
comka napisał/a:
ze bedzie coraz gorzej? ze predzej czy pozniej zacznie wpadac?

Alkoholizm jest chorobą postępującą i nieodwracalną. Czy naprawdę potrzeba jakichś traumatycznych przejść, żeby się opamiętać? Pamiętaj, że o wiele skuteczniejsza jest profilaktyka niż leczenie. Teraz może jeszcze jest możliwość powstrzymania tego wszystkiego. Za jakiś czas pewnie będzie już za późno i pozostanie tylko to , co przechodziliśmy tu nieomal wszyscy. Terapia i długotrwałe leczenie.
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Nie 30 Maj, 2010 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,42 sekundy. Zapytań do SQL: 12