Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: yuraa
Śro 09 Cze, 2010 16:14
Nienawidzę siebie!
Autor Wiadomość
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010 23:27   

Klara napisał/a:
Ulaaaaa!
Odezwij sięęęęę!!!!

pterodaktyll napisał/a:
Ciiii. Bo ją obudzisz......

Kochani, nie śpię, nie śpię, bo nawet zasnąć bym nie mogła.
Dzień mam fatalny (nie będę tego opisywać, bo musiałabym zapić!!!), ale niezależnie od tego coś bez przerwy zrzuca mnie z sieci. Chyba tym razem coś się z naszym serverem porobiło, bo nawet poczty odebrać nie mogłam.
Teraz się poprawiło, więc spieszę Was uspokoić, że DZISIAJ TEŻ NIE PIŁAM!!!
Dzięki za troskę!
Serdecznie pozdrawiam!!!
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 00:42   

pterodaktyll napisał/a:
co tego to jak tak śledzę jej wątek, to mam pewne wątpliwości.

Ptero! Myślałeś, że zapiłam i śpię pod płotem powalona alko?
A niedoczekanie Twoje!!!
Trzeźwiuteńka jestem dzisiaj jak "porkus", "parasionok", albo nasze polskie "prosię".
Po prostu dzień parszywy!
Od siódmej rano głupie telefony i mnóstwo nieprzewidzianych rzeczy do załatwienia.
Sześciu srok za ogon nie da się uchwycić, bo przynajmniej dwie z garści zwieją. A ja usiłowałam dzisiaj chwytać ich szesnaście!
Efekt? Zmęczenie, znużenie (chyba nawet bardziej, niż wkurzenie!), chęć sięgnięcia po "odstresowywacz" i poczucie przegranej.
Od rana młyn, kołomyja, kierat i karuzela, a nawet nie mam pewności, czy na cokolwiek się to przydało.
Jedno mnie tylko cieszy - nie łyknęłam nawet piwka!
I jutro też nie łyknę. Amen.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 06:32   

Urszula napisał/a:
spieszę Was uspokoić, że DZISIAJ TEŻ NIE PIŁAM!!!

Chodziło o to, żebyś to napisała, a że od razu zniknęłaś, to się zaniepokoiłam :tak:
Urszula napisał/a:
Od siódmej rano (...) mnóstwo nieprzewidzianych rzeczy do załatwienia.

Przecież to normalka! Nic się nie przejmuj i rób tylko to, co zdążysz, a jak się coś nie uda, to pamiętaj: MASZ PRAWO DO BŁĘDÓW I POMYŁEK tak jak każdy inny człowiek!
Głowa do góry Ula!
Musi być dobrze! :pocieszacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:08   

Klara napisał/a:
Przecież to normalka!

Pewnie, że normalka! Ale strasznie denerwująca. Lubię mieć wszystko poukładane i jak mi coś nieoczekiwanego (przy tym niezbyt przyjemnego) nagle wyskakuje, wkurzam się i często robię, lub gadam wbrew sobie.
Nie wiem, czy wczoraj nie zawaliłam dostawy drewna do domu klienta... Nie chcę się usprawiedliwiać, ale tak mi we łbie wszyscy mieszali (klient, dostawca, pan mąż i różni doradcy - zmieniali decyzje 60 razy na minutę), że sama już nie wiem, co w końcu i ile czego zamówiłam. Chyba dzisiaj będę musiała wszystko prostować i odkręcać.
No, dosłownie migotania komór i palpitacji dostaję, bo facet, z którym gadałam przychodzi do pracy dopiero na 9-tą, a teraz jest 8-ma. Jeszcze cała godzina nerwówy!!! Chyba jajko zniosę, albo co?
Najłatwiej byłoby wlać w przełyk odstresowywacz i na spokojnie odczekać tę godzinkę, ale tego nie zrobię!
Dzisiaj też nie piję!!!
Ostatnio zmieniony przez Urszula Czw 17 Cze, 2010 14:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:13   

oddychaj głęboko :)

mnie najbardziej uspokaja medytacja - siadam sobie, liczę swoje oddechy 1, 2, 3, 4 i od nowa, i tak przez 20 minut, staram się przy tym o niczym nie myśleć, po prostu liczyć tylko oddechy, obserwować jak powietrze przechodzi przez nos, gardło, wpada do płuc ...
nawet jeśli przez te 20 minut wydaje mi się, że nie odpoczywam, to kiedy minutnik wydzwania koniec i wstaję - czuję się niesamowicie odprężona
polecam :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:15   

Urszula napisał/a:
chyba dzisiaj będę musiała wszystko prostować i odkręcać

Ech, jeżeli się okaże, że coś jest nie tak, uśmiechnij się przepraszająco, oblej rumieńcem, spuść oczy, przeproś, wytłumacz, że wczoraj byłaś bardzo zalatana i ewentualnie przystąp do odkręcenia, jeżeli rzeczywiście coś zamotałaś! W razie czego zapytaj gościa, czy on się nigdy nie pomylił.
Przecież facet Cię nie zje! On NIC CI NIE MOŻE ZROBIĆ! Zupełnie NIC!
Trzymaj się Ula :okok:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Czw 17 Cze, 2010 14:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:26   

Urszula napisał/a:

Najłatwiej byłoby wlać w przełyk odstresowywacz i na spokojnie odczekać tę godzinkę, ale tego nie zrobię!
Dzisiaj też nie piję!!!


O matko, co za poświęcenie!!! :smieje:
Cześć i chwała bohaterom!!! :rotfl:

Ja też dzisiaj nie piję.
Ale mnie moja trzeźwość aż tak nie męczy.
 
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:39   

Klara napisał/a:
pamiętaj: MASZ PRAWO DO BŁĘDÓW I POMYŁEK tak jak każdy inny człowiek!

He, he... Żeby jeszcze inni uznali, że tak jest!
Sama sobie zawsze tłumaczę, że mylić się rzeczą ludzką jest i nikt nie jest na 100% perfekt, ale i tak żyję w ciągłym stresie i poczuciu winy.
Kaśka usiłuje mnie na różne sposoby od tego uwolnić. I co z tego? Kiedy z nią gadam, przyznaję jej rację, ale potem? Potem zostaję sam na sam z moimi chorymi myślami i wcale nie czuję się przekonana.
Wczoraj zakazała mi myśleć o tym, co robię źle i nakazała myśleć wyłącznie o tym, co robię dobrze. Kurde, żeby to było takie łatwe!
Ale chyba coś jest w jej metodzie pracy ze mną, bo ... sama nie wiem...
Namówiła mnie - jak przedszkolaka - do tego, żebym na lodówce powiesiła czystą kartkę i jeśli coś mi się uda, stawiała na niej plusik. Te plusiki mają dotyczyć zupełnie zwykłych i banalnych rzeczy, jak np. nierozgotowane ziemniaki, usunięcie plamy z mężowskiej koszuli, przesadzenie kwiatka, wypranie kota bez szczególnych strat na moich przedramionach, itp. Jeśli nie zapiję mam prawo do postawienia sobie "wielkiego plusiora"!
Śmieszne? W pierwszej chwili mnie to rozśmieszyło i poklepałam się po czole. Ale kiedy dziś rano spojrzałam na kartkę i zobaczylam ile tych plusików się uzbierało, naprawdę poczułam się trochę lepiej.
No i ten "duży plusior" też cieszy!!!
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:50   

Flandra napisał/a:
mnie najbardziej uspokaja medytacja - siadam sobie, liczę swoje oddechy 1, 2, 3, 4 i od nowa, i tak przez 20 minut,

A jak Ci w ciągu tych 20 minut zadzwoni dwa razy telefon z wściekłym gościem po drugiej stronie, to co robisz? Zaczynasz od nowa?
Ja wczoraj przy obieraniu jarzyn skaleczyłam paluch (boleśnie!; zacięłam kawałek paznokcia), bo spieszyłam się z obiadem, a co chwilę ktoś mi przeszkadzał.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:53   

Cytat:
Kaśka usiłuje mnie na różne sposoby od tego uwolnić. I co z tego?

Przecież z tego, co w sobie hodowałaś przez całe życie, nie uwolnisz się po jednej rozmowie! Daj czas czasowi.... :)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:54   

Urszula napisał/a:
A jak Ci w ciągu tych 20 minut zadzwoni dwa razy telefon z wściekłym gościem po drugiej stronie, to co robisz? Zaczynasz od nowa?


jeszcze mi się tak nie zdarzyło, ale pewnie zaczęłabym od nowa ... :roll:

jak ktoś mnie mocno denerwuje, to jeśli tylko mam chwilkę, wyobrażam go sobie i wtedy dostaje ode mnie kilka prawych sierpowych i innych takich :mgreen:
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 14:58   

Tomoe napisał/a:
Ale mnie moja trzeźwość aż tak nie męczy.

Tomoe! To nie to, żeby trzeźwość mnie męczyła. Przeciwnie - cieszy! Cieszę się z każdego trzeźwego dnia i mam coraz większą nadzieję, że skoro wytrzymałam już miesiąc, to i przez następne miesiące (z pomocą dobrych ludzi) sobie poradzę.
Męczy mnie głodzisko!!! Szczególnie w takich różnych stresujących sytuacjach. Nie znalazłam jeszcze antidotum na moje stresy, a "jedynego lekarstwa" już nie chcę zażywać...
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 15:10   

Klara napisał/a:
Ech, jeżeli się okaże, że coś jest nie tak, uśmiechnij się przepraszająco, oblej rumieńcem, spuść oczy, przeproś,

Oj, coś mi się wydaje, że przepraszać faktycznie bedę musiała! Choć do końca nie jestem pewna, bo dokładnie nie pamiętam, co namieszałam...
Rumieńcem oblana jestem już od wczoraj, szkoda, że w rozmowie telefonicznej gość tego nie będzie widział, spuszczonych oczu też... Żartuję!
Jakoś muszę wziąć byka za rogi. Najgorsze jest to, że nawet gadając po polsku tracę w takich sytuacjach jęzor w gębie, a tu czeka mnie "sorowanie" i "apolojdżowanie" w kompletnie obcej dla mnie mowie!
W rozpaczy zadzwoniłam nawet do Kaśki. I wiecie, co mi poradziła?
" -Ty se weż goroncy kartofel do bużi i bedziesz mówicz jak ja, albo lepij!".
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 15:13   

Znikam na chwilę. Idę dzwonić, by odkręcić to, co namieszałam.
Cholera! Chyba najpierw jednak pójdę do kibelka...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 15:15   

Urszula napisał/a:
Ty se weż goroncy kartofel do bużi

...albo kamyki jak Demostenes :lol:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13