Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Priorytety
Autor Wiadomość
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 20:46   Priorytety

Tak się zastanawiam jak to jest z trzeżwiejącymi alkoholikami..ostatnio miałam stycznośc z młodą kobietą,leżała u nas jakiś czas w szpitalu,z różnych tam powodów była chwilowo skazana na innych,niechodząca,kiedy dostała wypis okazało się że nie ma jej kto odebrac..bo..jak ona to powiedziała z pewną dumą..mąż się teraz ciągle mitinguje...
No ok,chwała mu za to że trzeżwieje, pomyślałam sobie ale to znaczy że nie ma czasu nawet odebrac chorej żony ze szpitala?Wiem że trzeżwośc na pierwszym miejscu ale tu to chyba przestawiły się komuś priorytety..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 20:47   

czarna róża napisał/a:
chyba przestawiły się komuś priorytety.

Mam wrażenie, że nie jemu jednemu.............
_________________
:ptero:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 21:31   

No jasne, że trzeźwość powinna być priorytetem, bo bez trzeźwości wszystko inne sie wali,
ale jednocześnie trzeba zachować w tym jakiś zdrowy rozsądek.
Gdyby taki trzeźwiejący alkoholik na ten przykład miał odebrać chorą (na alkoholizm) żonę z izby wytrzeźwień,
to mogłoby to się dla niego źle skończyć i można by się wtedy zastanowić, czy nie lepiej byłoby,
aby poprosił kogoś z rodziny o przysługę.
Natomiast rezygnacja z jednego mityngu w dniu odbierania żony ze szpitala
pewnie by jego trzeźwości nie zaszkodziła.
Dla mnie to mocne przegięcie :/
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 21:45   

czarna róża napisał/a:
Wiem że trzeżwośc na pierwszym miejscu ale tu to chyba przestawiły się komuś priorytety..

Niektórym odbija palma z braku alko ... :evil:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 21:50   

czarna róża napisał/a:
kiedy dostała wypis okazało się że nie ma jej kto odebrac..bo..jak ona to powiedziała z pewną dumą..mąż się teraz ciągle mitinguje...


szkoda kobiety :/

z dwojga złego - lepiej, że nie może po nią przyjechać "bo się mitinguje", niż dlatego, że leży nie wiadomo gdzie w wiadomo w jakim stanie :/

Róża, a jak Ty się w tym wszystkim czujesz ? Potrafisz być wobec takich faktów obojętna? Czy raczej gryziesz się takim sprawami całymi godzinami ?
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 21:52   

Flandra napisał/a:
lepiej, że nie może po nią przyjechać "bo się mitinguje",

Widzisz jakaś różnice, bo i tak nie można na niego liczyć...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 21:58   

stiff napisał/a:
Widzisz jakaś różnice


widzę

mnie ktoś pijany kojarzy się z kimś, kto niszczy wszystko wokół, sprawia kłopoty
choćby na samo wspomnienie obsiusianej toalety mnie mdli

być może dla tego gościa to również trudny czas - może lepiej, że biega na te mitingi ...
a może to totalny cham
tak czy siak - w mojej ocenie - zdecydowanie lepiej, że jest trzeźwy
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:00   

Flandra napisał/a:
a może to totalny cham
tak czy siak - w mojej ocenie - zdecydowanie lepiej, że jest trzeźwy

Cham to cham, bez względu w jakim stanie jest... :evil:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:02   

stiff napisał/a:
Cham to cham, bez względu w jakim stanie jest...


jeśli cham - to na trzeźwo zdecydowanie mniej się to objawia ...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:03   

Flandra napisał/a:
cham - to na trzeźwo zdecydowanie mniej się to objawia ...

Niekoniecznie...........
_________________
:ptero:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:05   

Flandra napisał/a:
jeśli cham - to na trzeźwo zdecydowanie mniej się to objawia ...

Co dla tej kobiety za różnica, kiedy nie przyszedł jej odebrać ze szpitala...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:08   

stiff napisał/a:
Co dla tej kobiety za różnica, kiedy nie przyszedł jej odebrać ze szpitala...


nie wiem, nie jestem tą kobietą, nie mam zamiaru się nad tym zastanawiać

gdyby mój facet, w takiej sytuacji mnie nie odebrał ze szpitala, to wolałabym wrócić do domu, w którym jest spokojnie, niż w którym pijaństwo trwa w najlepsze
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:12   

Flandra napisał/a:
gdyby mój facet, w takiej sytuacji mnie nie odebrał ze szpitala

To pewnie bardzo byś sie zastanowiła co Ty u boku tego faceta jeszcze robisz...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:13   

pterodaktyll napisał/a:
Niekoniecznie...........


no ok
ale generalnie zdaje się tak jest :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 20 Cze, 2010 22:15   

stiff napisał/a:
To pewnie bardzo byś sie zastanowiła co Ty u boku tego faceta jeszcze robisz...


nie wiem czy to wszystko takie proste u nich jest

na podstawie paru zdań, które napisała Róża, wiesz już wszystko o tym gostku ? :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 11