Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sen Urszuli
Autor Wiadomość
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 18:29   

O czasu, kiedy odstwiłam alko, miewam bardzo dziwne i męczące sny.
Nie są to chyba sny alkoholowe, bo nigdy nie śni mi się, że piję, mogłabym się napić, lub cokolwiek związanego z alkoholem.
Czasem śni mi się scena wyrzucania mnie z pracy, ale częściej jakieś dziwne miasto, w którym nigdy nie byłam!
Domy, place, ulice, most, latarnie, wszystko bardzo realne i w każdnym ze snów prawie identyczne. Co dziwniejsze, nie czuje się tam obco i dokładnie wiem, w którą uliczkę skręcić, żeby wejść do wielkiego, ponurego gmachu, gdzie czekają na mnie bardzo wysokie kamienne schody, a czasem drabina...
No..., klimaty jak z Kafki!!!
Wchodzę po tych niekończących się schodach, bo wiem, że muszę się dostać na taki śmieszny balkonik, z którego jest wyjście z budynku. Ale nagle schody się urywają, nie mogę dosięgnąć balkoniku i budzę się zmęczona i spocona.
Jeszcze gorzej jest z drabiną. Też muszę po niej włazić na samą górę. Drabina trzeszczy, chwieje się, nie posiada wszystkich szczebli i też kończy się tuż przed osiągnięciem celu. Budzę się, wypijam szklankę wody i potem już nie udaje mi się zasnąć...
Czy to już schizofrenia?
Kaśce nie miałam czasu opowiedzieć o tych moich nocnych marach, Marcie opowiedziałam.
Marta machnęła ręką:
- Sen mara, Bóg wiara! Nic nie wskazuje na to, że poza chorobą alkoholową, cierpisz na jakąś chorobę psychiczną. Jeśli budzisz się na skutek tego rodzaju snów, weź różaniec, pomódl się serdecznie i zobaczysz, że uda ci się ponownie zasnąć. Te sny są zobrazowaniem twoich lęków przed możliwością niezrealizowania celów, które sobie założyłaś. Módl się i pracuj nad sobą, a sny też się skończą.
Mój kuzyn Jaśko (psychiatra) szaleje teraz gdzieś po Europie, na maile nie odpowiada, nie mam z nim kontaktu.
Naprawdę zaczynam się bać.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 18:38   

Urszula napisał/a:
Czy to już schizofrenia?


ale że co ? dziwne sny ? :shock:
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 18:40   

te sny to okres przejsciowy ia mialem tak przez 2 miesiace.
a potem nadejdzie sen niemowlaka :mgreen:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 18:54   

Kulfon napisał/a:
a potem nadejdzie sen niemowlaka

To znaczy jaki? Będę miała sapkę i będę sikać do łóżka?
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:01   

Urszula napisał/a:
będę sikać do łóżka?
...jak tylko sikać, to pół biedy... :wysmiewacz:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:07   

Flandra napisał/a:
ale że co ? dziwne sny ?

No właśnie, Flandro! Nawet nie dziwne, a bardzo dziwne!!!
Jakaś nachalność powtarzających się obrazów i szczegółów: - mogłabym narysować plan miasta, w którym prawie co noc się męczę; mogłabym namalować fasadę budynku, do którego "muszę" wchodzić i nawet ten kretyński, rzeźbiony balkonik, na który próbuję się bezskutecznie dostać. Po przebudzeniu pamiętam wszystkie detale.
W okresie, kiedy alko "pomagał" mi przy zasypianiu, takowych snów nie miewałam. Pewnie tam coś mi się śniło, ale potem nigdy nie pamiętałam co...
W przerażeniu zaczęłam grzebać w necie i szukać opisów objawów chorób psychicznych. Cholera! Wszystko wskazuje na to, że powinnam dać się zamknąć w psychiatryku!!!
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:10   

Borus napisał/a:
...jak tylko sikać, to pół biedy...

Myślisz, że może być gorzej? Kurcze, pieluchy są dość drogie...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:13   

Ula, gdy już będziesz na szczycie schodów/drabiny spójrz w dół czy Romeo się pojawił :D
Może nie warto walczyć o ten balkonik?
Urszula napisał/a:
zaczęłam grzebać w necie i szukać opisów objawów chorób psychicznych

Lepiej zajrzyj do jakiegoś sennika :D
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:14   

Urszula napisał/a:
W przerażeniu zaczęłam grzebać w necie i szukać opisów objawów chorób psychicznych. Cholera! Wszystko wskazuje na to, że powinnam dać się zamknąć w psychiatryku!!!


spokojnie, to przecież tylko sny :)
przeżywasz teraz trudne chwile, to naturalne, że sny są dziwne :)

gdybyś coś takiego na jawie miała to mogłabyś się naprawdę zacząć martwić ...

Urszula napisał/a:
Te sny są zobrazowaniem twoich lęków przed możliwością niezrealizowania celów, które sobie założyłaś.

dlaczego uważasz, że terapeutka nie ma racji ?
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:15   

Ależ to są bardzo dobre sny, Urszula!
Schody, drabiny - a Ty sie po nich wspinasz!
Nie schodzisz, ale wspinasz się! To dobry symbol! :) Świadczy o dążeniu do celu, o rozwoju.
Masz w sobie wiele lęku i niepewności, stąd te niepokojące klimaty,
ale ogólne przesłanie jakie ja widzę w tych snach, to właśnie szukanie drogi, szukanie wyjścia, podejmowanie starań.
One odzwierciedlają to ci sie teraz dzieje w Twoim życiu, czyż nie?

...niepokoić się bedziesz mogła, jeśli w którymś z tych snów zatrzymasz się, usiądziesz, położysz,
albo, nie daj Boże, zaczniesz schodzić w dół po tych schodach i drabinach.
To by oznaczało stagnację i cofanie się w tym co robisz :|
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:17   

No i balkonik - miejsce, z którego widać więcej, a więc zyskanie wiedzy, informacji.
A Ty do niego podążasz! :)
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 19:19   

A dom, budynek we śnie symbolizuje nasze wnętrze.
Znajdź analogie budynku z Twojego snu do swojego ciała, umysłu, psychiki, podświadomości...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Zdzira 
Małomówny
nie pamiętam hasła do fiuta



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 10
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 20:08   

witaj Urszula. ja po tym, jak odstawiłam i zaczęłam terapie - też miałam takie sny o pokonywaniu trudności. mi się śniło, że szłam po torach, w długim tunelu i naprzeciwko jechał rozpędzony pociąg. musiałam iść tylko w jedną stronę, nie mogłam się odwrócić i uciec. i takie tam, nie będę teraz opisywała fsdf43t
myślę, że takie sny biorą się z podświadomości. coś pokazują. zmagania ze sobą, pokonywanie trudności (wspinaczka), odkrywanie nowego, nieznanego obszaru, którego przez tę jego nowość, obawiamy się. tak to odbieram, interpretuję.
co do psychiatryka to sobie nie wmawiaj. albo inaczej: każdy ma jakiegoś robaka, co go gryzie :D vel jakąś psychiczną przypadłość fsdf43t , więc spoko.
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 20:09   

Flandra napisał/a:
dlaczego uważasz, że terapeutka nie ma racji ?

Nie wiem, Flandro, dlaczego... Jakoś do końca nie jestem w stanie jej zaufać (może przez poprzednie doświadczenie z Guciem?). Ja do niej z konkretnym problemem, a ona do mnie z różańcem!
Nie mam nic przeciwko modlitwie, przeciwnie, często się modlę, albowiem jestem wierzącą i praktykującą katoliczką-alkoholiczką (choć nigdy nie spowiadałam się z picia, bo nie uważałam tego za grzech), ale chyba oczekiwałam od Marty jakiejś bardziej konkretnej wskazówki, jak sobie radzić z tymi męczącymi snami.
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 20:26   

Klara napisał/a:
Ula, gdy już będziesz na szczycie schodów/drabiny spójrz w dół czy Romeo się pojawił

:lol: :lol: :lol:
O, nie! W tym śnie mam lęk wysokości. cf2423f
W realu nigdy nie miewałam, bo nie mogłabym przecież chodzić po górkach. :)

Klara napisał/a:
Może nie warto walczyć o ten balkonik?

Wcale nie chcę walczyć o ten balkonik nawet we śnie!
Paskudny jest. Jakaś niebiesko-różowa sztukateria (ptaszki, kwiatuszki, amorki, piórka, pfuj!) złocone kolumienki, liście akantu i w dodatku poręcz obita purpurowym aksamitem!!! Dziwne, bo cała reszta jest czarno-biała, a ten pieruński balkonik śni mi się w kolorach...

Klara napisał/a:
Lepiej zajrzyj do jakiegoś sennika

Hmm... Może i zajrzę? Choć sennikom zupełnie nie wierzę.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11