Mój chłopak pije zbyt często |
Autor |
Wiadomość |
Poziomka :)
Małomówny
Dołączyła: 23 Cze 2010 Posty: 73
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 12:27
|
|
|
Też pomyślałam, że to mogło być kłamstwo. Ale przecież nie będą prowadzać za rączkę na terapię i podsłuchiwać pod drzwiami czy nie kłamie. W sumie to mało ważne czy już jest czy nie, ważne że dostrzegł wreszcie problem. |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 12:33
|
|
|
Z twojego punktu widzenia powinno być ważne tylko jedno - czy twój partner życiowy jest odpowiednim partnerem dla ciebie, czy czujesz się w swoim związku bezpieczna i szczęśliwa.
Czy tak właśnie się czujesz w swoim związku?
Czy twój partner daje ci szczęście i poczucie bezpieczeństwa? |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 18:02
|
|
|
Poziomka napisał/a: | Też pomyślałam, że to mogło być kłamstwo. Ale przecież nie będą prowadzać za rączkę na terapię i podsłuchiwać pod drzwiami czy nie kłamie. W sumie to mało ważne czy już jest czy nie, ważne że dostrzegł wreszcie problem. |
Terapia ma pomagać normalnie żyć, jeśli Twój chłopak normalnie funkcjonuje to chyba nie ma problema... Ano tak to jest, że wszystko wychodzi w praniu, czas pokaże co i jak się układa, ale my możemy zawsze myśleć tylko swoją głową i za nią odpowiadać. A w razie niedogadania zrobić w tył zwrot i do widzenia. |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 19:58
|
|
|
Poziomka napisał/a: | I na jakiej podstawie terapeutka może ocenić kto jest alkoholikiem |
jeśli terapeutka zapraszała go jeszcze na sesje to z pewnością nie bez powodu |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Halibut
Gaduła
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: Ocean Spokojny
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 20:04
|
|
|
Jacek napisał/a: | jeśli terapeutka zapraszała go jeszcze na sesje to z pewnością nie bez powodu |
Pewnie poczuła miętke. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 20:05
|
|
|
Halibut napisał/a: | Pewnie poczuła miętke. |
i tak się zdarza |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Poziomka :)
Małomówny
Dołączyła: 23 Cze 2010 Posty: 73
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 20:52
|
|
|
To jest dość złożona historia. Problem jest na pewno i dlatego terapeutka każe przychodzić na spotkania. Żył w domu gdzie alkohol i awantury towarzyszyły i towarzyszą mu do teraz, aż zaczął sam uciekać w alkohol. Teraz próbuje usamodzielnić się i wyprowadzić, póki co zależy to od banku
Czy jest możliwe, że jeśli odetnie się od takiego domu i przykrych wspomnień, to przestanie uciekać w alkohol? Wiem, że powody do picia zawsze się znajdą, ale jeśli to jest głównym powodem ( zauważyłam taką zależność, po zaskoku rodziców, on robi wyskok).
Pewnie dopóki nie zamieszkam z nim, nie przekonam się czy spokojny, normalny i ciepły dom wystarczy, aby chcieć wracać zawsze trzeźwym |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 21:00
|
|
|
Poziomka napisał/a: | Pewnie dopóki nie zamieszkam z nim, nie przekonam się czy spokojny, normalny i ciepły dom wystarczy, aby chcieć wracać zawsze trzeźwym |
Nie chce być złym prorokiem, ale to zły pomysł... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Poziomka :)
Małomówny
Dołączyła: 23 Cze 2010 Posty: 73
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 21:05
|
|
|
Dlaczego tak uważasz Stiff? |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 21:17
|
|
|
Poziomka napisał/a: | Dlaczego tak uważasz Stiff? |
Przerabiałem wszystkie etapy po kolei czyli wyprowadzka od teściów,
drugie dziecko, a i tak to nic nie zmieniło,
ponieważ nic nie było wstanie zahamować tego
pędu ku przepaści...
To specyficzna przypadłość i zmiana klimatu nic nie może zmienić... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią 25 Cze, 2010 18:16
|
|
|
Poziomko,ja swojego alko zabrałam z jego domu do siebie,żeby pokazać mu inne życie,wyrwać z bagna i nic Po dwóch latach doradziłam zmianę pracy i nic Po czterech latach poszłam szukać pomocy dla siebie, zaczęło bywać lepiej ale i tak zapijał,ciągłe zmiany pracy,urodzenie się dziecka,leczenia odwykowe dla rodziny(kilka razy w roku) -nic nie pomagało. Pomoc jaką otrzymałam pomogła mi nauczyć się żyć obok jego problemu,jeszcze siedem lat trwała ta beznadzieja zanim zrozumiał,że można inaczej żyć i,że ON chce zmienić swoje życie Nie wiem na ile jesteś wytrwała i konsekwentna aby wytrwać obok jego problemu i zająć się pomaganiem sobie a nie jemu Życzę powodzenia i wytrwałości A jeśli sił braknie uciekaj jak najdalej |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
olimpijka
Towarzyski
Wiek: 45 Dołączyła: 06 Wrz 2009 Posty: 324 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 25 Cze, 2010 20:48
|
|
|
a po co się krzywdzić? |
_________________
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pią 25 Cze, 2010 20:50
|
|
|
olimpijka napisał/a: | a po co się krzywdzić? |
Witaj Olu nareszcie wpadłaś wskakuj do siebie i zamelduj choć krótko co u ciebie ? |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
|