Forum Wolnych od Alkoholu

[luk33]

Wpisuje to jako nowy temat ponieważ w wielu postach jest poruszany.

Ja AA, DDA... rozstałem się z AA, DDA... mieszkamy osobno ale utrzymujemy kontakt.
Ogólnie jak tam leci itp...

Oboje się leczymy ale wszystko się posypało.
Ja jestem osobą towarzyską i lubię przebywać wśród ludzi.
Aktualnie mam wielki problem z brakiem drugiej osoby.
(zwierzątka sobie nie sprawie tak jak Jarek kota bo nie mam warunków i często wyjeżdżam)
Jak tu sobie poradzić z tą samotnością?
Terapię mam w czwartek ale to nie daje mi spać i tak się obawiam co by nie zwariować.

[pterodaktyll]

[quote="luk33"]Jak tu sobie poradzić z tą samotnością?[/qu
Na początek powinieneś polubić sam siebie i swoje towarzystwo........tzn Ty jako swoje towarzystwo

[luk33]

Siebie to ja lubię od dawna - nawet śpię ze sobą.

[Masakra]

Kurde tez powoli zaczyna mi to dokuczac. Rozstalem sie ze swoja dziewczyna jakis czas temu ale coraz czesciej mysle, zeby jakas poznac. Tylko ku*** gdzie mam teraz poznawac dziolchy? przeciez nie bede zaczepial w sklepie jak jakis zboczeniec

[pterodaktyll]

[Masakra]

[luk33]

"Ja wiedziałem że tak będzie.." - Halama.

du** to nie problem.
I ich nie potrzebuję.
A tak serio to ja myślę co tu dalej zrobić.

[pterodaktyll]

[Masakra]

Tak serio to ja tez sie nad tym zastanawiam.
Bardziej zastanawia mnie jednak co ja dzisiaj, bedac w takim stanie jakim jestem, moglbym tej kobiecie dac...

[pterodaktyll]

[luk33]

"moglbym tej kobiecie dac..."

Dobre pytanie - to co by chciała i co możesz.
Siebie?

Może któraś z forum podpowie?

[Mysza]

[pterodaktyll]

[Masakra]

[Mysza]