Marsjańsko-Wenusjański słownik frazeologiczny |
Autor |
Wiadomość |
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:26 Marsjańsko-Wenusjański słownik frazeologiczny
|
|
|
kilka pojęć z Marsjańsko-Wenusjańskiego słownika frazeologicznego
fajne, nie ?
(źródło: "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" Johna Gray'a
"Nigdy nie wychodzimy z domu" - przetłumaczone na marsjański brzmiałoby: "Mam ochotę na wspólne wyjście. Tak dobrze się zawsze bawimy, kiedy jesteśmy gdzieś razem. Uwielbiam być z tobą. I co ty na to? Może zabierzesz mnie na kolację? Już od kilku dni nie wychodziliśmy".
Bez tego tłumaczenia mężczyzna rozumie zwrot: "Nigdy nie wychodzimy z domu" następująco: "Nie robisz tego, co do ciebie należy. Jesteś jednym wielkim rozczarowaniem. Niczego już razem nie robimy, bo jesteś leniwy, mało romantyczny, po prostu nudny".
"Nikt na mnie nie zwraca uwagi" - przetłumaczone na marsjański oznacza: "Dziś mam uczucie, że nie jestem zauważana i doceniana. Wydaje mi się, że nikt mnie nie dostrzega. Wiem, oczywiście, że niektórzy mnie widzą, jednak robią wrażenie, jakbym była im obojętna. Zdaje się, że jestem trochę rozczarowana, bo ostatnio byłeś taki zajęty. Zaczyna mi się wydawać, że nie jestem dla ciebie ważna. Boję się, że praca jest dla ciebie ważniejsza. Przytul mnie i powiedz, że jestem niezwykła".
Jeśli jednak zdanie: "Nikt na mnie nie zwraca uwagi" pozostanie bez tłumaczenia, mężczyzna usłyszy: "Jestem taka nieszczęśliwa. Nie poświęcasz mi tyle uwagi, ile potrzebuję. Wszystko jest beznadziejne. Nie zauważasz mnie nawet ty, mimo że podobno mnie kochasz. Powinieneś się wstydzić, że jesteś taki nieczuły. Ja bym cię nigdy tak nie ignorowała".
"Jestem taka zmęczona. Niczego już nie jestem w stanie zrobić" - w języku marsjańskim znaczy: "Tak dużo pracuję. Naprawdę muszę odpocząć, zanim zabiorę się do czegoś jeszcze. Na szczęście, mam w tobie oparcie. Przytul mnie, pochwal moją pracę i powiedz, że zasłużyłam na chwilę odpoczynku, dobrze?"
Kiedy jednak mężczyzna nie dysponuje tym tłumaczeniem, wypowiedź: "Jestem taka zmęczona. Niczego nie jestem już w stanie zrobić" zrozumie następująco: "Ja robię wszystko, a ty nic. Powinieneś więcej mi pomagać. Nie jestem w stanie tyle pracować. Czuję się beznadziejnie. Chciałabym mieszkać z prawdziwym mężczyzną. To, że wybrałam ciebie, było wielką pomyłką".
"Chciałabym rzucić to wszystko" - w języku marsjańskim brzmi: "Chcę, żebyś wiedział, że jestem zadowolona ze swojej pracy i z życia w ogóle, ale dziś jestem przepracowana. Chciałabym zrobić coś dla siebie, zanim znowu zacznę robić coś dla innych. Zapytaj mnie, proszę, o co mi dokładnie chodzi i posłuchaj życzliwie. Nie proponuj żadnych rozwiązań. Chcę po prostu poczuć, że rozumiesz, jakie napięcie przeżywam. To mi z pewnością pomoże. Poczuję się lepiej i odpocznę, a jutro znów będę odpowiedzialna i samodzielna".
Bez odpowiedniego tłumaczenia zdanie: "Chciałabym rzucić to wszystko" mężczyzna zrozumie jako: "Muszę robić wiele rzeczy, których nie chcę robić. Związek z tobą jest nieszczęściem. Potrzebuję lepszego partnera, który umiałby wypełnić mi życie. Ty nic w tym kierunku nie robisz".
(..)
Jeżeli mężczyzna będzie używał naszego słownika przez kilka lat, nie będzie już musiał po niego sięgać za każdym razem, kiedy poczuje się obwiniany lub krytykowany. Zrozumie, jak kobiety czują i którędy wędrują ich myśli. Dojdzie do wniosku, że wszystkich tych dramatycznych wykrzykników nie należy brać zbyt dosłownie, bo są one po prostu sposobem pozwalającym kobiecie pełniej się wypowiedzieć. Takie metody stosowały Wenusjanki, o czym mężczyźni powinni pamiętać. |
Ostatnio zmieniony przez Flandria Wto 10 Sie, 2010 20:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:35
|
|
|
co za bzdury |
_________________
|
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:38
|
|
|
anakonda napisał/a: | co za bzdury |
a ja wcale nie uważam, że bzdury |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:41
|
|
|
Małgoś napisał/a: | anakonda napisał/a:
co za bzdury
a ja wcale nie uważam, że bzdury |
a ja to wogle zdziwiony skąd znam marsjański
Flandra napisał/a: | w języku marsjańskim znaczy: |
|
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:42
|
|
|
Jacek napisał/a: | a ja to wogle zdziwiony skąd znam marsjański |
a ja wenusjański....
ale to chyba z mlekiem matki i takie tam... |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:49
|
|
|
Małgoś napisał/a: | ale to chyba z mlekiem matki i takie tam.. |
jeśli chodzi o takie tam - to ja wiem tyle że
gdy ten z marsa wchodzi do domu i widzi na drodze do sypialni
w kolejności usłane z garderoby damskiej ścieżynkę
to bierze to za zaproszenie
z kolei gdy wchodzi ta no z wenus i widzi ową ścieżynkę z męskiej garderoby
to nie tylko uważa to za bałagan,ale wyraża to na głos |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:51
|
|
|
anakonda napisał/a: | co za bzdury |
niby bzdury, ale ja się posługuję tym wenusjańskim często
głównie w chwilach rozgoryczenia, zdenerwowania itd wtedy się mniej myśli o tym co się mówi i wychodzą bzdury
i marsjanie zamiast przytulić czy wesprzeć patrzą spode łba i mówią "a co ja mam z tym wspólnego ? " |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:54
|
|
|
Flandra napisał/a: | marsjanie zamiast przytulić czy wesprzeć patrzą spode łba i mówią "a co ja mam z tym wspólnego |
To wyjdź do ludzi... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:56
|
|
|
stiff napisał/a: | To wyjdź do ludzi... |
a gdzie tacy są ? |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:01
|
|
|
jest też drugi typ Marsjan, oni wtedy mówią: "to zrób to i to" |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:08
|
|
|
Flandra napisał/a: | a gdzie tacy są ? |
Wokół Ciebie tylko Ty ich nie dostrzegasz... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:17
|
|
|
stiff napisał/a: | Flandra napisał/a: | a gdzie tacy są ? |
Wokół Ciebie tylko Ty ich nie dostrzegasz... |
taaa
zachowujesz się jak typowy marsjanin, z którymi miałam ostatnio do czynienia
jest mi źle i beczę
i co ?
zamiast pocieszenia dostaję
1. radę
2. burę
dzięki "wielkie" |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:28
|
|
|
ale po co komu takie ksiazki Jak widze ze placze to przytulam jak mowi ze chce wyjsc to wychodze albo i nie |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez anakonda Wto 10 Sie, 2010 21:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:30
|
|
|
Jacek napisał/a: | Małgoś napisał/a: | ale to chyba z mlekiem matki i takie tam.. |
jeśli chodzi o takie tam - to ja wiem tyle że
gdy ten z marsa wchodzi do domu i widzi na drodze do sypialni
w kolejności usłane z garderoby damskiej ścieżynkę
to bierze to za zaproszenie
z kolei gdy wchodzi ta no z wenus i widzi ową ścieżynkę z męskiej garderoby
to nie tylko uważa to za bałagan,ale wyraża to na głos |
czyli jesteś dobrym poliglotą, bo jednak potrafisz się połapać i wiesz jakie reakcje może wywołać ścieżka ze skarpetek i slipków
a ja dodatkowo pomyślałabym, że jakaś inna wenusjanka już tam jest |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:32
|
|
|
Flandra napisał/a: | zamiast pocieszenia dostaję
1. radę
2. burę |
bo oni nie rozumieją co nam naprawdę potrzebne |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
|