|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Pozytywne myslenie... |
Autor |
Wiadomość |
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11 Sie, 2010 22:31
|
|
|
Staram sie myśleć pozytywnie. Tylko nie zawsze mi wychodzi Ale i tak moje trzeźwe życie jest 1000 razy lepsze od poprzedniego. Przynajmniej brak w nim frustracji,goryczy i beznadziei. |
_________________ "Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe |
|
|
|
|
kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 17:28
|
|
|
Moje pozytywne myslenie :
-dzisiaj bedzie DOBRY DZIEN
-swiadomie tworze swoje zycie
-odczuwam milosc,radosc,obfitosc,szczescie,zadowolenie
-zyje z pasja,mam wyznaczone cele
-dostrzegam piekno wokol mnie
-co dziennie mam czas na smiech i radosc
-koncentruje sie na szansach i okazjach
-ciagle sie ucze i rozwijam
-mysle na duza skale
-jestem liderka (zwyciezczynia)
-ciesze sie kazdym dniem i jestem szczesliwa ,ze po prostu jestem,zyje,oddycham....ze jestem soba !!!!!!!!!!
Serdecznie pozdrawia
Kiwi |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 17:42
|
|
|
stiff napisał/a: | Samo pocieszanie sie nie przybliża nas do poprawy swojej sytuacji,
a co za tym idzie w chwili przebudzenia może przynieść katastrofalne skutki...
Co o tym sadzicie...??? |
Pocieszanie czyli głaskanie się po głowie jest bez sensu jeśli nie idzie w parze z ukierunkowanym działaniem.
Można usiąść i popłakać nad sobą, ale tylko przez chwilę, po czym osuszyć łzy i działać A dla mnie najlepszym dopalaczem jest właśnie świadomość możliwości działania. W bezruchu wpadam w markotność i marazm. W końcu cokolwiek robię to jest to efektem pozytywnego myślenia, bo przecież mam jakiś cel do osiągnięcia i gdybym była pesymistką to zwyczajnie nie widziałabym sensu w robieniu czegokolwiek.
Widzi mi się ,że człowiek jest z natury optymistą.. |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Pomógł: 10 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 18:12
|
|
|
"Widzi mi się ,że człowiek jest z natury optymistą." - Oczywiście. Nie każden jednak posiada siłę, motywację, cel do działania. Płakać nie należy przez chwilę. Należy tyle, ile trzeba poplakać.
"Pocieszanie czyli głaskanie się po głowie jest bez sensu jeśli nie idzie w parze z ukierunkowanym działaniem." - też się z tym nie zgadzam, Małgoś. Piszesz o chwilach, w których nie ma miejsca na pragmatyzm, czy praktycyzm życiowy. Jeśli smutno - smuć się - to przecież nic złego. Jeśli chce się wypić - działać trzeba (nie pić, czyli "nie działać"). Jeśli chce sie wypić mocno - dlaczego tego nie robić?
Za bardzo czasami przywiazujemy się do zasad życia w społeczeństwie. Nie zawsze jednak patrzymy na to, że oprócz tego, że żyjemy w globalnym ulu, to także mamy coś do powiedzenia od i dla siebie li tylko. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 18:48
|
|
|
montreal napisał/a: | Nie każden jednak posiada siłę, motywację, cel do działania. |
Można cel zgubić, rozminąć się z nim.. ale wtedy warto zatrzymać się i pomyśleć gdzie i dlaczego, a jeśli nie ten to inny, ale nie pozwolić się ponosić pustce, bo to grozi właśnie zapiciem
Płakać trzeba, bo łzy oczyszczają i czasem to niezbędne dla duszy, a ile to już każdy czuje sam... Są pewne etapy żałoby, żalu czy innego powodu poczucia smutku, ale jest też czarna, beznadziejna rozpacz w którą przeważnie sami się wkręcamy, bo przecież nigdy nei jest tak, żeby gdzieś światełko się nie paliło, tylko my często go nie widzimy bo tak bardzo jesteśmy pochłonięci czarnymi scenariuszami.
Ale co montreal napisał/a: | Jeśli chce sie wypić mocno - dlaczego tego nie robić? |
Bo to niestety nie działa pozytywnie... Zauważyłam po sobie, że gdy popijałam wpadałam w coraz większe poczucie beznadzieji, którą to znów chciałam zagłuszyć... Ale to nie działa. Nic poza działaniem na trzeźwo tak na prawdę nie działa, tylko na trzeźwo mogę ocenić sytuację, ogarnąć ją na wielu płaszczyznach i dostrzec realne możliwości. Spostrzeżenia te czasem okupione wieloma godzinami rozmyślań, bezsennych nocy, ale jednak tylko te okazują się wartościowe, te na trzeźwo...
montreal napisał/a: | Za bardzo czasami przywiazujemy się do zasad życia w społeczeństwie. Nie zawsze jednak patrzymy na to, że oprócz tego, że żyjemy w globalnym ulu, to także mamy coś do powiedzenia od i dla siebie li tylko. |
Tu się z Tobą zgadzam w całej rozpiętości, za bardzo staramy się być tacy jak inni a przecież to i tak niemożliwe, bo każdy z nas jest inny, każdy ma prawo do życia jak sam chce, wg własnego pomysłu, ale jednak z drugiej strony pewne dostosowanie się jest konieczne, w innym wypadku to byłaby anarchia... Np wyobraź sobie jak "fajnie" by było, gdyby wszyscy mieli ochotę na głośne słuchanie muzyki np o 2 w nocy... |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 19:08
|
|
|
montreal napisał/a: | Jeśli chce sie wypić mocno - dlaczego tego nie robić? |
montreal napisał/a: | Za bardzo czasami przywiazujemy się do zasad życia w społeczeństwie. |
Co ma jedno do drugiego i o jakich zasadach możemy mówić
w przypadku czynnego alkoholika...
A przecież dlatego odnaleźliśmy sie na tym forum ,
aby na trzeźwo w życiu tego społeczeństwa uczestniczyć... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 22:00
|
|
|
A ja dziś miałam dobry dzień. I jutro też się na taki zanosi.Grunt,to myśleć pozytywnie |
_________________ "Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 22:06
|
|
|
jolkajolka napisał/a: | I jutro też się na taki zanosi. |
U mnie tez, bo 13 i do tego piątak, a to mój szczęśliwy dzień... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|